Dlaczego po remoncie ulic ustawione zostaną wysokie krawężniki?
Pierwszy taki spacer zorganizowano przed dwoma tygodniami, 10 maja. Wówczas jego uczestnicy zajrzeli nie tylko na ulice Biskupiej Górki, ale też tzw. Starego Chełmu. Mimo iż trwał ponad dwie godziny, mieszkańcy poprosili przedstawicieli urzędu, by zorganizować jeszcze jedno takie spotkanie.
Środowy spacer rozpoczął się na wysokości kamienicy przy ul. Biskupiej 6. Mieszkańcy zwracali uwagę, by ten budynek podłączyć do miejskiej sieci ciepłowniczej. Dyskutowano w tym miejscu także na temat, potrzebnych w tej dzielnicy, wiat śmietnikowych. Dyrektor Gdańskich Nieruchomości, Ziemowit Borowczak, zaznaczał, że ich wygląd musi być uzgodniony z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
Jedna ze starszych mieszkanek mówiła z kolei o problemie wysokich krawężników, które powrócą na ulice Biskupiej Górki, po ich remoncie i przebudowie. Tłumaczyła, że jej mąż, ze względów zdrowotnych, ma problemy z poruszaniem się, a taki wysoki krawężnik to często duża przeszkoda i utrudnienie w codziennym poruszaniu się po tej okolicy. Zastępczyni dyrektora Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska Katarzyna Jaskuła wyjaśniała, że wysokie krawężniki przy chodnikach to wymóg Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który tłumaczył to tym, iż tak wyglądały te chodniki historycznie. Miasto musi więc dostosować się do tych wytycznych.
Rewitalizacja Biskupiej Górki i Starego Chełmu. Co proponują mieszkańcy?
Za mało miejsc postojowych
Przy ul. Na Stoku 49 i 50 znajdują się siedziby wielu firm i instytucji, które przyciągają, poza pracownikami, także mieszkańców chcących załatwić konkretne sprawy. Problem w tym, że wielu z nich przyjeżdża na miejsce samochodem, które zostawia przy ulicy, nie zawsze prawidłowo parkując. Jedna z mieszkanek zwracała uwagę na to, że w godzinach pracy tutejszych instytucji czasem trudno na tej ulicy wyminąć się dwóm samochodom. Zaproponowała, by wyciąć część, znajdującej się naprzeciwko budynków biurowych, skarpy, i tam zorganizować dodatkowe miejsca postojowe. Dyrektor Katarzyna Jaskuła wyjaśniała, iż jest to teren osuwiskowy i "podcięcie" skarpy nie wchodzi w grę ze względów bezpieczeństwa. Ustalono jednak, że Gdański Zarząd Dróg i Zieleni przeanalizuje możliwość wprowadzenia w tym miejscu zakazu postoju dla samochodów. Poza tym Rada Dzielnicy Śródmieście przymierza się do wprowadzenia na Biskupiej Górce Strefy Płatnego Parkowania - kiedy tylko zakończą się trwające obecnie prace modernizacyjne ulic.
Uczestniczki spaceru poprosiły przy okazji, by Miasto wycięło kilka drzew rosnących na zabytkowym kamiennym murku oporowym, który znajduje się naprzeciwko budynków przy ul. Na Stoku 53/55. Tłumaczyły, że osłabiają one ten murek i doprowadzają do jego kruszenia.
Na skarpie za wspomnianym murkiem rośnie las, w którym okoliczni mieszkańcy lubią spędzać wolny czas, a nawet biesiadować. Zaproponowano, by teren ten miał bardziej charakter parkowy niż leśny, by go uporządkowano i zbudowano m.in. wygodne ścieżki piesze, zamontowano ławki, a także stworzono punkt widokowy.
Mieszkanki zwróciły też uwagę na potrzebę budowy na skarpie schodów łączących szczyt ul. Biskupiej, w pobliżu Gdańskiej Szkoły Wyższej, z Zaroślakiem, na wysokości ul. Spadzistej 2.
Zaapelowały też, by Miasto przejęło od Kościoła Ewangelicko - Augsburskiego zabytkową ceglaną wieżę z napisem "Galeria Salvator", która jest pozostałością po dawnym kościele. W opinii mieszkanek, od czasu, kiedy obiekt został przejęty przez kościół nic się w nim nie dzieje, a im zależy na tym, by funkcjonował i służył mieszkańcom.
Hałas nie daje spać mieszkańcom
Podczas spaceru długo dyskutowano też nad hałasem, jaki wywołują samochody przejeżdżające wybudowanym przed kilku laty nowym wiaduktem w ul. Trakt Św. Wojciecha, a także przejeżdżające pod nim pociągi. Hałas dokucza mieszkańcom, zwłaszcza wyższych pięter kamienic, najbardziej w godzinach nocnych. Dodatkowym problemem okazują się kierowcy, którzy w godzinach wieczorno - nocnych urządzają drifty na parkingu kubaturowym, który wybudowano obok wspomnianego wiaduktu.
- Nie chodzi nam o to, by odgradzać naszą dzielnicę od Traktu Św. Wojciecha, ale by wybudować np. jakieś ekrany akustyczne z zielenią, albo wykonać jakieś specjalne nasadzenia zieleni, drzew, które ten hałas będą tłumić - podkreślali mieszkańcy.
Rewitalizacja Dolnego Miasta. Jakie inwestycje proponują mieszkańcy?
Sprzeciw wobec nowej zabudowy
Pewnym zaskoczeniem podczas spaceru okazał się sprzeciw mieszkańców, którzy nie chcą nowej zabudowy na obecnie zielonej, trawiastej skarpie na wysokości ul. Biskupiej 4. W ich opinii, nowa zabudowa zasłoni widok na Główne Miasto już istniejącym kamienicom. Przedstawiciele Biura Rozwoju Gdańska tłumaczyli, że obowiązujący miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza w tym miejscu zabudowę, i oczekuje jej także Wojewódzki Konserwator Zabytków. Argumentuje on, że w tym miejscu, historycznie, była zabudowa, i należy do tego powrócić. Nie zgadza się on na utrzymanie zieleńca w tym miejscu.
- Pamiętajcie Państwo, że proces rewitalizacji oznacza nie tylko remonty kamienic i ulic, ale też wprowadzanie nowych mieszkańców do danej dzielnicy. Nowa zabudowa to umożliwi - podkreślał Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska.
Inne sprawy
Podczas spaceru kilkukrotnie zwracano uwagę na problem braku miejsc parkingowych w tej dzielnicy, wskazując też potencjalne tereny, w których można by, w opinii mieszkańców, miejsca dla kierowców zorganizować. Mówiono też o potrzebie częstszej pielęgnacji drzew i uporządkowania terenów zielonych. Jednym z punktów spaceru było podwórko otoczone kamienicami przy ul. Salwator. Mieszkańcy chcą, by zostało atrakcyjnie zagospodarowane, i by powstały na nim też dodatkowe miejsca postojowe. Pracownicy urzędu zwracali uwagę, że taką inwestycję powinny przeprowadzić wspólnoty mieszkaniowe znajdujące się wokół tego podwórka. Mogą one wystąpić o specjalne granty na ten cel do Miasta, i od Miasta powinny też wydzierżawić grunt, na którym znajduje się to wewnętrzne podwórko.
W kwietniu punkty konsultacyjne, w maju spacery badawcze
W środowym spacerze wzięli udział mieszkańcy, a także pracownicy Biura Rozwoju Gdańska, w tym zastępczyni dyrektor BRG, Ewa Pielak. BRG nadzoruje przygotowania oraz realizację już zaplanowanych projektów w ramach rewitalizacji. Obecny był Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji, a także zastępczyni dyrektora Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska Katarzyna Jaskuła i Ziemowit Borowczak, dyrektor Gdańskich Nieruchomości, które nadzorują prowadzone aktualnie prace remontowe w zabytkowych kamienicach na Biskupiej Górce. Był też Przemysław Guzow, pracujący w Gdańskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego, który przez wiele lat piastował stanowisko dyrektora Hevelianum - to za jego kadencji zaniedbana Góra Gradowa stała się nowoczesnym centrum nauki, a znajdujące się tam zabytkowe obiekty militarne przeszły prawdziwą rewitalizację
W ramach przygotowań do kolejnego etapu rewitalizacji, w drugiej połowie kwietnia br. BRG zorganizowało punkty konsultacyjne we wszystkich czterech dzielnicach Gdańska, w których planowane są właśnie dalsze działania rewitalizacyjne: w Nowym Porcie, Oruni - Św. Wojciechu - Lipcach, na Dolnym Mieście i Biskupiej Górce. Przez kilka dni mieszkańcy mogli zgłaszać swoje propozycje inwestycji i projektów społecznych. Takie pomysły można było też zgłaszać za pomocą internetowej ankiety zamieszczonej na stronie BRG. Po zebraniu i przeanalizowaniu wszystkich zgłoszonych w kwietniu pomysłów, w maju pracownicy BRG zapraszają mieszkańców na tzw. spacery badawcze. Trasy zostały zaplanowane z uwzględnieniem miejsc i obiektów zgłoszonych w kwietniu w punktach konsultacyjnych.