Twierdza Wisłoujście dostępna przez cały rok
W zabytkowej Twierdzy Wisłoujście prowadzona jest właśnie zakrojona na szeroką skalę rewaloryzacja. Koszt prac, które finansowane są z różnych źródeł, wynosi aż 30 mln zł. Obiekt należy do ścisłego dziedzictwa historycznego Polski i jest wpisany na listę 109 Pomników Historii RP.
- Nasz główny cel to przeistoczenie Twierdzy Wisłoujście, która jest od prawie pięćdziesięciu lat oddziałem Muzeum Gdańska, z oddziału otwartego sezonowo, od maja do końca września w placówkę, która jest otwarta cały rok. Stąd też dwa z budynków, które znajdują się na szańcu Wschodnim - tak zwane koszary napoleońskie i tak zwany hangar mają zostać zmienione w galerie muzealne i miejsca, gdzie będzie prowadzona stała działalność edukacyjna. Natomiast w tej najstarszej, najcenniejszej, historycznej części wprowadzone będą całoroczne ścieżki zwiedzania. Część pomieszczeń zostanie też udostępniona w formie rekonstrukcji i różnych wystaw – powiedział dyrektor Muzeum Gdańska Waldemar Ossowski.
Koniec prac rewaloryzacyjnych zaplanowano jest na 2024 rok.
Przywrócenie dawnej kolorystyki
Na zdjęciach z prac dostrzec można, że surowa do tej pory cegła została pokryta czerwoną farbą. Wiele osób zastanawia, skąd wziął się ten pomysł. Wyjaśnił to nasz gość w studiu gdansk.pl.
- W trakcie prac okazało się, że zachowały się fragmenty tynków sprzed wieków. Zostały pobrane próbki tynku do analiz spektografem, który daje nam możliwość rozpoznania składu chemicznego, a przez to wywnioskowania, jakie pigmenty były używane. Na tej podstawie wiemy, że te główne, najstarsze części twierdzy były malowane kolorami czerwonymi. Przy pomocy bardzo popularnego w tym czasie barwnika, czyli czerwieni żelazowej. Wiemy ze źródeł archiwalnych, że w Twierdzy zatrudniony był przez cały rok specjalista – rzemieślnik, który niczym innym się nie zajmował tylko malował - powiedział Waldemar Ossowski.
Dach na wieży w stylu barkowym
Charakterystyczna wieża Twierdzy Wisłoujście była najstarszą latarnią morską na polskim wybrzeżu, działającą do 1758 roku. Przy okazji rewaloryzacji powstaje projekt dachu. Powróci on na wieżę po wielu latach nieobecności.
- Docelwo chcielibyśmy przywrócić dach, który wprowadzono na wieży latarni w 1721 roku. Pamiętajmy, że wieża miała trzy dachy. Najstarszy, potem ten drugi z 1721 roku a potem kolejny w 1889 roku. Za każdym razem niszczone one były przez pioruny – zapowiedział Waldemar Ossowski.
Pod wieżą ruszają lada dzień prace archeologiczne. Są one potrzebne, żeby sprawdzić jak wieża była posadowiona. Badania archeologiczne w latach 60-tych ubiegłego stulecia pokazały wprawdzie, że wieża nie ma pełnych fundamentów, ale są też liczne głosy historyków, które mówią, że powinna się tam znajdować zasypana piwnica, która pełniła rolę fundamentów. Wieża jest delikatnie przechylona, badania te są więc ważne z punktu widzenia obliczeń konstruktorskich.
W wieży znajdzie miejsce nowa ekspozycja poświęcona gdańskim latarniom oraz zmieniającym się warunkom naturalnym Ujścia Wisły, dzięki czemu będzie można będzie zobaczyć jak zmieniały się brzegi Wisły i Zatoki Gdańskiej czy jak powstał półwysep Westerplatte.
Nowe życie Twierdzy i nietoperze
W odrestaurowanej Twierdzy znajdzie też miejsce poświęcona militarnym dziejom Gdańska (w hangarze naprzeciwko wejścia do Fort Carré). Zrekonstruowana zostanie też część pomieszczeń garnizonowych w tym kuchni, komendanta i żołnierzy.
Organizowane plenerowe festiwale muzyki elektronicznej, na które każdego dnia przybywało 7 tysięcy fanów pokazały potencjał tego miejsca. Z całą pewnością Twierdza Wisłoujście to znakomita sceneria dla wydarzeń muzycznych, spektakli światło i dźwięk, a nawet dla spektakli teatralnych.
Fort Carré, wraz z nowymi wystawami obejmującymi ponad 740 metrów kwadratowych zostanie udostępniony w 2024 roku. Zimą obiekt ten objęty jest zakazem ruchu z powodu okresu ochronnego hibernujących tu nietoperzy.
- Zgodnie z planem ochrony nietoperzy Fort Carré był całkowicie zamknięty od listopada do kwietnia. Będzie możliwość w przyszłym roku weryfikacji tego programu. Oddamy nietoperzom na czas zimowania dwa, albo trzy bastiony. Natomiast nie powinno być żadnej kolizji z działalnością muzealną – wyjaśnił nasz gość.
Zobacz cały program: