Prezydent Gdańska po ataku Rosjan na Lwów: Wspieramy i będziemy wspierać Ukrainę 

Prezydent Aleksandra Dulkiewicz zareagowała w mediach społecznościowych na tragiczny w skutkach atak powietrzny Rosjan na dzielnice mieszkalne w centrum Lwowa. Są zabici i ranni. “Rosja pod rządami Putina to zbrodnicze państwo” napisała prezydent Gdańska i zwróciła się bezpośrednio do mera Lwowa: “Андрій Садовий całym sercem jesteśmy z Wami! Wspieramy i będziemy wspierać walczącą Ukrainę tak długo, jak będzie trzeba!”.
04.09.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Dwaj mężczyźni stoją tyłem do nas. Patrzą na podwórze, gdzie są strzaskane domy i połamane wybuchami drzewa
Tętniąca życiem podwórze w centrum Lwowa w środę, 4 września, w ciągu kilku chwil zostało rozerwane rakietami - ten widok przypomina zdjęcia które dobrze znamy z polskich miast po II wojnie światowej
fot. Fb Andrija Sadovego

Gdańsk od lat blisko z Lwowem

Lwów jest miastem zaprzyjaźnionym z Gdańskiem. W styczniu 2019 roku mer Andrij Sadovy - mimo trwającej wówczas w Ukrainie kampanii przed wyborami samorządowymi - przyleciał na kilka godzin, by w ECS pożegnać się z zamordowanym prezydentem Pawłem Adamowiczem. Od czasu inwazji Rosjan na Ukrainę Gdańsk niejednokrotnie wspomagał Lwów, m.in. przekazując autobusy miejskie, gdy lwowski tabor został zarekwirowany przez armię, by wozić żołnierzy na front. Nieco ponad rok temu Rada Miasta Gdańska jednogłośnie przekazała do Lwowa 1 milion złotych, jako wkład w budowę Centrum Medyczno-Rehabilitacyjnego UNBROKEN, dla ofiar wojny.

Gdańsk wspiera Lwów i inne ukraińskie miasta nie tylko materialnie - w kwietniu ub. roku prezydent Aleksandra Dulkiewicz podpisała z merem Andrijem Sadovym memorandum w sprawie przygotowań ukraińskich samorządów do integracji z Unią Europejską.

Najdłuższa miejska trasa? Trójmiasto - Lwów. Autobusy z Gdańska i Gdyni służą już na Ukrainie

Ulica zasnuta dymem pożaru, widoczne zniszczenia. Na pierwszym planie, nieco niewyraźny stoi strażak w pełnym ekwipunku ratowniczym
Widok jednej z ulic po ataku rakietowym. Centrum Lwowa jest gęsto zamieszkałe. Całe miasto liczyło przed rosyjską inwazją 720 tys. ludzi, obecnie jest to ponad pół miliona
fot. Fb Andrija Sadovego

Tragiczny bilans rosyjskiego ataku

Od lutego 2022 roku Rosjanie przeprowadzili kilka ataków rakietowych na Lwów. To, co się stało w środę, 4 czerwca, musi budzić gniew.  

Nad ranem, w budynki mieszkalne dwóch dzielnic w centrum miasta uderzyły rosyjskie rakiety i drony. Wciąż trwa poszukiwanie ofiar. Bilans na godziny wieczorne: siedem osób zabitych, 64 ranne. Ucierpiało wiele domów mieszkalnych. 

Milion złotych od Gdańska na centrum medyczno-rehabilitacyjne we Lwowie

Troje ratowników niesie na kocu jakąś osobę, którą widać tylko częściowo. W tle ambulanse pogotowia ratunkowego
Ratownicy niosą jedną z ofiar rosyjskiego ataku...
fot. Fb Andrija Sadovego

- Sytuacja jest ciężka. Akcja ratunkowa może potrwać jeszcze wiele godzin - ocenił sytuację mer Lwowa Andrij Sadowy.

W większym lub mniejszym stopniu ucierpiało w sumie około 70 zabytkowych budynków. Sześć z nich wskutek zniszczeń nie nadaje się do zamieszkania, lokatorom trzeba znaleźć nowe lokale.

Wśród ofiar śmiertelnych jest niemal cała rodzina: matka z trzema młodymi córkami. Jedna z nich, 21-letnia Yarina, była aktywistką miejską. Ich ojciec, Jarosław, przeżył tylko dlatego, ze cofnął się do mieszkania po butelkę wody. One - czekały w klatce schodowej kamienicy. 

"Rosjanie odebrali mu wszystko" - komentują ukraińskie media.

Lwów idzie spać. Gdański dziennik podróży z pomocą dla miast Ukrainy w czasie wojny (1)

Dwie zapłakane kobiety stoją pod ścianą frontową kamienicy, patrząc na akcję ratunkową
Niepokój, który może za chwilę przerodzić się w rozpacz. Czy nikomu z rodziny nic się nie stało? Co z sąsiadami? Jaki jest los przyjaciół?
fot. Fb Andrija Sadovego

Mer Lwowa o śmierci i żałobie

Jeden z komunikatów mera Andrija Sadovego na Fb:

Dziś Lwów stracił siedmioro mieszkańców:

 

  • Bazilewicz Emilia -7 lat
  • Bazilewicz Darina - 18 lat
  • Bazilewicz Yarina - 21 lat
  • Bazilewicz Eugenia - 43 lata
  • Demidova Irina - 52 lata
  • Pogoretski Aleksander - 54 lata
  • Arabski Jurij - 55 lat

Porządek pogrzebu i pożegnania zmarłych zostanie ogłoszony później.

Tego samego poranka Rosjanie zaatakowali z powietrza również Połtawę, we wschodniej Ukrainie. Bilans: 53 osoby zabite, 271 rannych. 

Gdańsk wspiera Lwów w integracji z UE. Prezydenci miast podpisali memorandum

Mer Lwowa pośród strażaków. W tle zniszczona kamienica
Andrij Sadovy na miejscu akcji ratunkowej. Mer Lwowa jest wyrazistym liderem społeczności miasta, od wybuchu wojny rozbudował kontakty międzynarodowe. Już w kilka godzin po rosyjskim ataku z wielu krajów zaczęły napływać wpłaty: od drobnych po 50 tysięcy euro i 100 tysięcy dolarów - na pomoc poszkodowanym i odbudowę po zniszczeniach
fot. Fb Andrija Sadovego

Prezydent Gdańska o cierpieniu Lwowa

Prezydent Aleksandra Dulkiewicz kilka razy była we Lwowie, również w czasie wojny. Zna osobiście mera Andrija Sadovego. Po środowej tragedii napisała na swoim profilu Fb:

Rosja pod rządami Putina to zbrodnicze państwo. Dziś zbombardowali Lwów. Rannych zostało ponad 40 osób. Zginęło aż siedem, w tym troje dzieci. To bilans dzisiejszego brutalnego ostrzału. Celem była dzielnica mieszkaniowa. Ten bestialski atak wstrząsnął nami wszystkimi. Андрій Садовий całym sercem jesteśmy z Wami! Wspieramy i będziemy wspierać walczącą Ukrainę tak długo, jak będzie trzeba!

TV

Rodzinny Dzień Lwa w gdańskim zoo