Wyjątkowa kadencja w gdańskim samorządzie
To była dość nietypowa kadencja dzielnicowych radnych. Pandemia, wojna na Ukrainie i tysiące uchodźców w gdańskich dzielnicach, którym należało pomóc. Do tego wyjątkowo długa kadencja, podobnie jak i całego gdańskiego samorządu - spowodowana decyzją poprzedniego rządu i obecnego prezydenta RP o kilkumiesięcznej “przerwie” pomiędzy wyborami parlamentarnymi a wyborami samorządowymi. Radni dzielnic, nazywani często gospodarzami swoich małych ojczyzn, zabiegali w tej kadencji o sprawy swoich mieszkańców. Nowe lub zmodernizowane skwery, uporządkowanie kwestii parkowania, montaż nowych ławek, śmietników, do tego organizacja festynów integrujących lokalne społeczności, i angażowanie się ważne dla gdańszczan kwestie, to zaledwie kilka przykładów.
Wybory 13 października, a kiedy kampania?
Zgodnie z obowiązującym prawem, kadencja gdańskich rad dzielnic kończy się dwa miesiące po zakończeniu kadencji Rady Miasta Gdańska. Miejscy radni zakończyli kadencję 30 kwietnia, w związku z tym radni dzielnicowi zakończą pracę 30 czerwca. Październikowy termin wyborów nie jest przypadkowy.
- Zależało nam na tym, by wszystkie czynności wyborcze związane z kandydowaniem do rad dzielnic, mogły odbyć się po wakacjach. Letnie miesiące sprzyjają urlopom, wyjazdom wypoczynkowym, dlatego we wrześniu, “na spokojnie”, będzie można zarejestrować się jako kandydat na radnego i zaangażować w kampanię wyborczą - wyjaśnia Sylwia Betlej, dyrektor Biura ds. Rad Dzielnic i Współpracy z Mieszkańcami.
Do 13 września należy zgłosić kandydatów na radnych do Miejskiej Komisji Wyborczej - wraz z listą co najmniej 30 wyborców popierających kandydaturę danej osoby, natomiast w dniach 14 - 18 września zaplanowano rejestrację kandydatów na radnych.
Spacery po 35 dzielnicach. Co najczęściej zgłaszali radni?
Kto może kandydować na radnego dzielnicy?
Zgłaszać się mogą mieszkańcy danej dzielnicy, w której chcą kandydować, i którzy są ujęci w stałym rejestrze wyborców na terenie danej dzielnicy. Są i ograniczenia: kandydować nie może radny miasta Gdańska, a także osoba zatrudniona w Urzędzie Miejskim w Gdańsku czy na stanowisku kierowniczym w jednostce organizacyjnej, jak również osoba skazana prawomocnym wyrokiem.
Do danej rady dzielnicy musi być zgłoszonych więcej kandydatów niż jest mandatów do obsadzenia. Co najmniej o jednego więcej.
Zarządy dzielnic pracują do wyborów
Co ważne, od lipca do październikowych wyborów, pomimo zakończenia kadencji rad dzielnic, nadal będą funkcjonować ich zarządy. Takie rozwiązanie obowiązuje ze względu na to, iż do rad dzielnic trafiają różne pisma. Członkowie zarządu mogą prowadzić nadal pewne sprawy, reagować i interweniować na prośbę i sygnały mieszkańców, ale nie mogą już podejmować żadnych uchwał ani wydatkować publicznych pieniędzy.
W przypadku, gdyby rada nie została wybrana 13 października (np. jeśli zbyt mała liczba mieszkańców weźmie udział w wyborach - red.), wówczas zarząd działa nie dłużej niż trzy miesiące od daty wyborów do rad dzielnic.
