Przewodniczących Zarządów Dzielnic (którzy stanowią władzę wykonawczą w dzielnicy) w większości przypadków zastąpili członkowie Zarządów bądź Przewodniczący Rad Dzielnic (będący władzą uchwałodawczą w dzielnicy). Gdzie nastąpiły zmiany?
W Aniołkach stanowisko Przewodniczącego Zarządu Dzielnicy po Annie Golędzinowskiej objął Łukasz Cora, który był dotąd przewodniczącym Rady Dzielnicy Aniołki.
W Brzeźnie dotychczasowego Przewodniczącego Zarządu Dzielnicy, Cezarego Śpiewaka-Dowbóra zastąpił Marcin Łukjanowicz, który dotąd pełnił funkcję zastępcy Przewodniczącego Rady Dzielnicy Brzeźno.
Z Rady Dzielnicy Piecki-Migowo do Rady Miasta przeszedł Przemysław Malak, który był zastępcą Przewodniczącego Zarządu Dzielnicy. Jego miejsce zajął Mateusz Zakrzewski, który był wcześniej Członkiem Zarządu tej dzielnicy. Co ciekawe, zmniejszono przy okazji liczbę członków Zarządu.
Z Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny mandat Radnego Miasta otrzymał Romuald Plewa, który był Przewodniczącym Rady Dzielnicy. Póki co, nie wybrano jeszcze jego następcy.
Natomiast Przewodniczącego Zarządu Dzielnicy Wrzeszcz Dolny, Krystiana Kłosa, zastąpił w tej funkcji Sławomir Kalwasiński, będący dotąd Przewodniczącym Rady Dzielnicy Wrzeszcz Dolny.
Na Żabiance Przewodniczącego Zarządu Dzielnicy, Łukasza Bejma zastąpił Bogusław Zandrowicz, dotąd Przewodniczący Rady Dzielnicy Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia.
Z kolei w Osowej, gdzie Przewodniczącym Rady Dzielnicy był Karol Ważny, to stanowisko objął radny Waldemar Karpiński, który wcześniej nie pełnił żadnych funkcji w zarządzie tej dzielnicy. Z Zarządu Dzielnicy do RMG odszedł też Członek Zarządu - Jan Perucki. Jego miejsce zajęła Monika Bednarska, która dotychczas pełniła funkcję przewodniczącego Rady Dzielnicy.
Kadencja Rad Dzielnic upływa dwa miesiące po zakończeniu kadencji Rady Miasta Gdańska. Oznacza to więc, że zakończy się 16 stycznia 2019 r. Przed radnymi jednak jeszcze dość pracowite tygodnie. Grudzień to bowiem miesiąc spotkań wigilijnych i mikołajkowych, organizowanych dla mieszkańców poszczególnych dzielnic. Z tego wszystkiego trzeba się następnie rozliczyć z miastem. Po zakończeniu każdego kolejnego roku kalendarzowego Rada Dzielnicy jest zobowiązana złożyć sprawozdanie ze swojej działalności z 12 miesięcy do Biura Rady Miasta Gdańska.
Co ważne, pomimo zakończenia kadencji Zarządy Dzielnic w Gdańsku funkcjonować będą przynajmniej do czasu kolejnych wyborów.
- Zarząd działa do czasu wyboru nowego Zarządu. W tym momencie kończy się dopiero jego kadencja. W przypadku gdyby Rada nie została wybrana, wówczas Zarząd działa nie dłużej niż trzy miesiące od daty wyborów do Rady Dzielnicy - zaznacza dyrektor Spyra, dodając, że dotąd nie było takiej sytuacji w naszym mieście. - Wybory odbędą się prawdopodobnie 20 marca 2019 r.
Zarząd, już bez radnych, musi działać też w tzw. "martwym okresie", a więc po zakończeniu kadencji Rady, ale jeszcze przed wyborami.
- Takie rozwiązanie obowiązuje ze względu na to, że do Rady Dzielnicy trafiają różne pisma. Członkowie Zarządu mogą prowadzić nadal pewne sprawy, reagować i interweniować na prośbę i sygnały mieszkańców - tłumaczy dyrektor Spyra. - W tym czasie Rada Dzielnicy nie podejmuje już żadnych uchwał ani wydatków, choćby dlatego, że muszą być one poprzedzone przyjęciem uchwały.
Podczas pierwszej "roboczej" sesji Rady Miasta Gdańska w kadencji 2018 – 2023, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Piotr Borawski, zapowiedział, że w RMG powołana zostanie doraźna Komisja, która zajmie się reformą Rad Dzielnic.
Borawski przyznaje, że jeszcze w grudniu będzie wiadomo, czy radni będą gotowi powołać nową Komisję już na sesji styczniowej, czy może dopiero w marcu, po wyborach do Rad Dzielnic.
- Sprawdzamy jeszcze od strony formalnej i technicznej, jaki scenariusz będzie najrozsądniejszy - przyznaje Piotr Borawski. - Osobiście przychylam się do wersji, aby już w trakcie sesji, 31 stycznia, powołać tą komisję. Zakres jej prac został określony, ale jeżeli trzeba będzie coś dodać, rozszerzyć, to oczywiście jesteśmy wobec tego elastyczni. Chcemy, żeby była to głęboka, szeroka reforma obejmująca nie tylko kompetencje radnych, całych Rad, ale także kwestie ewentualnych zmian granic dzielnic. Od wielu lat pojawiają się zgłoszenia m.in. od mieszkańców, że podział, którego dokonano jeszcze w latach 90. jest już nieadekwatny do tego, w jaki sposób zmieniło się miasto na przestrzeni lat.
Jednym z pomysłów rozszerzenia kompetencji Rad Dzielnic jest nadanie inicjatywy uchwałodawczej samej Radzie Dzielnicy bądź Konwentowi Rad Dzielnic, który zbierałby się, przykładowo, raz w miesiącu. Miejscy radni chcą też zwiększyć ilość opinii w sprawach, które dzieją się w danej dzielnicy - aby Rady Dzielnic miały na nie większy wpływ.
- Reprezentanci Rad Dzielnic zgłaszają też kwestie związane z przepływem informacji. Myślę, że trzeba to lepiej usankcjonować, ustalić dokładniej, jak to ma wyglądać. Są rzeczy, które należałoby poprawić - ocenia Borawski. - Przez ostatnie lata dodawaliśmy Radom różnego rodzaju kompetencji, ale to było niewystarczające. Dlatego teraz chcemy zająć się tym kompleksowo. Wykorzystujemy też fakt, że wielu radnych dzielnic dostało się w tej kadencji do Rady Miasta Gdańska, i to we wszystkich trzech klubach. To aż 10 osób, które mają doświadczenie w Radach Dzielnic, z tej bądź poprzednich kadencji. Myślę, że należy je teraz wykorzystać.
Radnych pracujących w tej Komisji nikt "nie będzie pośpieszał". Jeżeli będzie taka potrzeba, to ma pracować nawet dwa lata.
- Najważniejsze jest to, by wypracowała taki projekt, który będzie dobrze skonsultowany i z mieszkańcami i Radami Dzielnic – podkreśla Piotr Borawski.
Co ważne, ewentualne zmiany granic pomiędzy dzielnicami będą wymagały zmian w statucie Miasta Gdańska i opinii Prezesa Rady Ministrów, co także wpłynie na przedłużenie procedowania całego projektu reformy Rad Dzielnic.