Na wypełnionej do ostatniego miejsca sali w AmberExpo, gdzie 16 stycznia 2016 r. w samo południe rozpoczął się kongres, pojawili się m.in. wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, a także prezydenci Gdańska Paweł Adamowicz i Sopotu Jacek Karnowski. Ich wystąpienia otworzyły spotkanie.
- W tym miejscu jeszcze niedawno było ściernisko - przypomniał prezydent Adamowicz, mając na myśli tereny, na których znajduje się AmberExpo - siedziba Międzynarodowych Targów Gdańskich, oraz pobliski stadion Energa Gdańsk. - Oto przykład, jak można zagospodarować wolność. W 2012 roku gościliśmy tu na mistrzostwach piłki nożnej zagranicznych kibiców i z dumą pokazywaliśmy im nasze dokonania. Dziś ktoś ten dobry obraz Polski psuje. Przestajemy być widziani w Europie jako kraj, w którym przestrzega się zasad demokracji. Dziś w Gdańsku chcemy wysoko podnieść flagę biało-czerwoną i niebieską, a także sztandar „Solidarności”. Nie damy sobie odebrać zwycięstwa z roku 1980 i 1989.
Czasy sprzed 1989 roku przypomniał też Bogdan Borusewicz: - Stary KOR [Komitet Obrony Robotników - red.] pozdrawia młody KOD. Nie jestem zadowolony, że tu jestem i że wy też musieliście oderwać się od swoich zadań. Broniliśmy demokracji w Rosji i na Ukrainie, a dziś musimy bronić demokracji i praworządności w Polsce. Nie kwestionujemy wyniku wyborów parlamentarnych, ale kwestionujemy to, co robi partia rządząca: łamie konstytucję, niszczy wizerunek Polski za granicą. Szanowni państwo, jesteście nadzieją, żeby to szaleństwo zatrzymać.
Spotkanie trwało cztery godziny. Cel - wybór koordynatora regionalnego - został osiągnięty. Przewodniczącym KOD na Pomorzu został Radomir Szumełda, dotychczasowy nieformalny lider ruchu w regionie. Szumełda jest właścicielem sopockiego klubu Atelier oraz gdyńskiej restauracji Big Apple. Do listopada 2015 był trójmiejskim działaczem PO. W 2011 roku Szumełda kandydował do Sejmu z list gdyńskiej Platformy. Zdobył wówczas 6656 głosów, jednak do parlamentu się nie dostał.
- Do tej pory skupialiśmy się głównie na organizowaniu wieców, a jednak siła demokratycznej organizacji, której koordynator ma mandat pochodzący z wyborów, jest dużo większa - skomentował wynik wyborów. - 23 stycznia znowu wyjdziemy na ulice. Tym razem będziemy sławić wolność i demokrację. Manifestacje na pewno odbędą się w Gdańsku i Gdyni, ale może też w innych pomorskich miastach.