Nie wszyscy radni byli na TAK. Spośród 31 głosujących, jeden był przeciw, a jeden się wstrzymał.
Szczepienia mają być prowadzone w latach 2019 - 2021 na terenie Gminy Miasta Gdańska. W tym roku, miasto przeznaczy na ten cel 600 tys. złotych.
Projekt tej uchwały od początku popierały rządzące kluby Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska. Przed głosowaniem wcale nie było pewne, że na TAK zagłosuje klub Prawa i Sprawiedliwości. W trakcie obrad przypomniano o byłym radnym PiS, gdańskim lekarzu Jacku Teodorczyku, który przez lata również zabiegał o szczepienia gdańskich dzieci przeciw HPV. Duże zasługi dla promocji idei walki z wirusem brodawczaka ma radna Beata Dunajewska (klub Wszystko dla Gdańska).
Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej, Cezary Śpiewak-Dowbór: - Cieszę się, że dziś słyszymy głos rozsądku ze strony radnych opozycji.
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańska, Piotr Gierszewski (PiS): - Jeśli chodzi o zdrowie gdańszczan, to myślę, że warto szybciej podejmować takie decyzje.
- Ten program miał być wprowadzony jako rządowy, jednak tak się nie stało. Cieszę się, że robimy to w ramach środków Miasta. - mówił Piotr Kowalczuk, z-ca prezydenta ds. edukacji i usług społecznych.
W tym roku, w ramach programu, darmowe szczepienia obejmą dzieci z roczników 2005-2007, natomiast w następnym - rozpoczną się szczepienia osób urodzonych w roku 2008. Miasto przeznaczy w tym roku na ten cel 600 tys., a w następnych odpowiednio 1 mln 425 i 975 tys. złotych. W sumie daje to kwotę 3 mln złotych w ciągu trzech lat.
„Program profilaktyki zakażeń wirusami brodawczaka ludzkiego (HPV) na terenie Gminy Miasta Gdańska na lata 2019-2021” obejmuje również kampanię informacyjną, która ma na celu zwiększenie świadomości rodziców o możliwości szczepień i zachęcenia ich do udziału w programie by powiększyć grupę dziewcząt i chłopców zaszczepionych przeciwko HPV.
