Krzysztof Skrzypski – przewodniczący Zarządu Dzielnicy Przymorze Wielkie
Ma 37 lat. Jest pedagogiem specjalnym, a pracuje w organizacji pozarządowej zajmującej się osobami z niepełnosprawnością intelektualną, działającej zresztą na Przymorzu Wielkim.
- Pomysłów mamy bardzo dużo. Natomiast ze spraw, które zgłaszali nam mieszkańcy, i które dla nich są istotne, to montaż jak największej ilości gablot informacyjnych – mówi Krzysztof Skrzypski. - Mają się tam pojawić wiadomości dotyczące m.in. działalności rady dzielnicy oraz instytucji kulturalnych i oświatowych działających w naszej dzielnicy. Dużo starszych osób nie korzysta z internetu, więc nie ma dostępu do takich danych.
Grzegorz Ptaszyński – zastępca przewodniczącego Zarządu Dzielnicy Przymorze Wielkie
Jolanta Frankowska – przewodnicząca Rady Dzielnicy Przymorze Wielkie
Ma 42 lata. Zawodowo zajmuje się prowadzeniem ksiąg rachunkowych i doradztwem podatkowym.
- Najważniejszą rzeczą dla całej naszej dzielnicy jest sprawa Drogi Zielonej (planowany jej fragment biegnący przez Przymorze Wielkie to tzw. Zielony Bulwar – przyp. red.) - zaznacza Jolanta Frankowska. - Ale mamy też inne sygnały od mieszkańców. To choćby brak dostępności do bibliotek. Przynajmniej dwie z nich, przy ul. Jagiellońskiej i ul. Opolskiej, znajdują się na pierwszym piętrze. To problem dla matek z wózkami i osób niepełnosprawnych, które po prostu nie mogą skorzystać z ich usług.
Andrzej Chmielecki – zastępca przewodniczącej Rady Dzielnicy Przymorze Wielkie
W trakcie inauguracyjnej sesji radni zdecydowali także o rozszerzeniu Zarządu Dzielnicy Przymorze Wielkie o dwóch członków. Zostały nimi: Teresa Rutkowska i Iwona Klawikowska.
Irena Górska – przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Matarnia
Ma 56 lat i troje dzieci. Pracuje w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, jako pracownik cywilny. W Złotej Karczmie mieszka od 1989 r. Pani Irena chce się zająć przede wszystkim rewitalizacją tej dzielnicy. - W 1993 r. zdemontowano u nas place zabaw. Do dzisiaj nie pojawiły się nowe, a nasze dzieci przez to cierpią. Chcę to zmienić – przyznaje przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Matarnia. - Uważam, że powinny się pojawić u nas także nowe lampy. Koniecznie trzeba wymienić te, które stoją tu od lat 70. W większości mają skruszałe słupy. Brakuje też ławek, zwłaszcza dla osób starszych – wylicza pierwsze cele pani Górska.
Maria Czechowska – zastępca przewodniczącej Zarządu Dzielnicy Matarnia
Łukasz Richert – przewodniczący Rady Dzielnicy Matarnia
Rodowity Kaszuba. Ma 34 lata, a na co dzień kieruje biurem Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego. Z wykształcenia jest elektronikiem i ekonomistą. - Myślę, że Matarnia jest dzielnicą, która wymaga przede wszystkim integracji. Jest tu ludność napływowa, zwłaszcza w Klukowie, są dwa "stare" osiedla na Matarni i Złotej Karczmie, są też rdzenni mieszkańcy, którzy pamiętają czasy, kiedy te tereny do Gdańska nie należały. Taka sytuacja sprawia, że potrzeba integracji, współpracy i chęci jej nawiązania, bo więzi sąsiedzkie tutaj wymagają budowy. Na tym między innymi chcę się skupić – podkreśla Łukasz Richert.
Waldemar Żyngiel – zastępca przewodniczącego Rady Dzielnicy Matarnia
Czytaj też: Przymorze Wielkie i Matarnia. Nowe rady dzielnic, do roboty!
ZOBACZ ZDJĘCIA WSZYSTKICH RADNYCH PRZYMORZA WIELKIEGO I MATARNI