Prezydent Gdańska, wraz z innymi samorządowcami odmówiła Poczcie Polskiej przekazania spisu wyborców w majowych wyborach korespondencyjnych.
W zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa, wysłanym do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, 23 kwietnia Aleksandra Dulkiewicz zwraca uwagę na: „próbę nielegalnego pozyskania list wyborców uprawnionych do głosowania w wyborach Prezydenta RP, wyznaczonych na 10 maja 2020, w celu przetwarzania danych osób znajdujących się na tych listach, co może wyczerpywać znamiona przestępstwa określonego w art. 107 ustawy z 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych oraz użycia podstępu celem nieprawidłowego sporządzenia list głosujących w tych wyborach, co może stanowić wyczerpanie ustawowych znamion przestępstwa określonego w art. 248 pkt 2 k.k.”
Prokuratura odmawia śledztwa, miasto składa zażalenie
W odpowiedzi 23 września, Prokuratura Okręgowa w Warszawie, odmówiła wszczęcia śledztwa „wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego”. Odmowa Prokuratury wpłynęła w formie zawiadomienia, a nie postanowienia. Nie ma w nim ani uzasadnienia, ani pouczenia. Wobec tego, prezydent poprosiła śledczych o uzupełnienie materiałów, w tym przedstawienie uzasadnienia. Wniosek prezydent nie został jednak pozytywnie rozpatrzony przed upływem terminu złożenia zażalenia. Mimo to miasto Gdańsk złożyło zażalenie, nie znając tekstu uzasadnienia w tej sprawie.
Wydając swoje postanowienie Prokuratura musiała już znać wyrok WSA z 15 września, stanowiący, że premier Mateusz Morawiecki nie miał podstaw prawnych do wydania Poczcie Polskiej polecenia przygotowania wyborów kopertowych. Wydaje się więc, że podjęcie stosownych działań ze strony Prokuratury jest jak najbardziej wskazane.