• Start
  • Wiadomości
  • Prosto z Gdańska - aplikacja łączy psa i kota z człowiekiem

Prosto z Gdańska - aplikacja łączy psa i kota z człowiekiem

Dzięki aplikacji Na4Łapy ludzie zastanawiający się nad adopcją czworonoga będą mogli w zaciszu domowym przeglądać profile psów i kotów, które czekają na nowego pana w gdańskim schronisku Promyk. Aplikacja jest darmowa, stworzona przez programistów wolontariuszy.
17.05.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Twórcy aplikacji z przedstawicielami miasta Gdańska. Z przodu Mysza - ona już nie potrzebuje Na4Łapy, już ma nowego pana.

Schronisko dla zwierząt Promyk znajduje się na obrzeżach Gdańska, wyprawa w celu poszukiwania wymarzonego psa lub kota wymaga więc poświęcenia dłuższego czasu. Teraz wystarczy ściągnąć sobie bezpłatną aplikację Na4Łapy by na bieżąco móc śledzić zwierzęta czekające na adopcję. Pracownicy schroniska dodają czworonogi do aplikacji. Każdy dodany pies lub kot ma swój profil opatrzony zdjęciami, opisem i krótką charakterystyką (wiek, płeć, wielkość, ogólne cechy charakteru). Użytkownik aplikacji dostaje powiadomienia o każdym nowym zwierzęciu, co więcej może określić preferencje swoich poszukiwań (np. suczka, mała, aktywna, wiek do pięciu lat). Wówczas program będzie mu podsyłał tylko takie profile, które pasują do jego oczekiwań. Polubione profile można zachować, np. po to, by podczas wizyty w schronisku móc pokazać jego pracownikom, które zwierzę wzbudziło nasze zainteresowanie.

Aplikacja Na4Łapy została wzbogacona o informację na temat zasad adopcji podopiecznych Promyka. W ciągu kilku dni uruchomiona zostanie również opcja mikropłatności - jeśli ktoś nie ma warunków, by zaopiekować się zwierzęciem, które przypadło mu do serca - może z pomocą tej “apki” wysłać dowolną sumę pieniędzy na wsparcie ulubionego czworonoga.

Aplikacja Na4Łapy

Nowatorski projekt na rzecz promocji adopcji podopiecznych schroniska Promyk to efekt pracy wielu ludzi, którzy bezinteresownie zaangażowali się w niego z potrzeby pomocy bezdomnym “braciom mniejszym”. Historia aplikacji zaczęła się w zeszłym roku w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.

- W magistracie od kilkunastu miesięcy działa zespół pracowników różnych wydziałów pod nazwą GdańskLab. Jego członkowie spotykają się po pracy, w swoim wolnym czasie, dyskutując nad tym, jak można zaprząc nowe technologie do zarządzania miastem - opowiada prezydent Paweł Adamowicz. - W pracownikach magistratu tkwi ogromny potencjał. To właśnie nasza pracowniczka, Magdalena Dudek, która pracuje w sekretariacie skarbnika miasta, zaproponowała żeby wytworzyć takie nowoczesne narzędzie dla schroniska.

- W Gdańsku staramy się podchodzić w nowoczesny sposób do rozwiązywania problemów. Jednakże w budżecie miasta zawsze jest za mało pieniędzy... Na szczęście udało nam się nawiązać współpracę z programistami społecznikami i z gdańskimi firmami, które uznały że warto wejść w projekt dla schroniska - dodaje Tomasz Nadolny, dyrektor kancelarii prezydenta Gdańska i jego pełnomocnik ds. innowacji. - Nie tylko więc sama aplikacja, ale model pracy nad nią jest bardzo ciekawy.

Wspomniani społecznicy to inicjatywa Koduj dla Polski - Trójmiasto, która zrzesza programistów, grafików komputerowych, specjalistów od interfejsów i amatorów - entuzjastów nowych technologii. Jej członkowie spotykają się regularnie w Gdańsku i zajmują się właśnie tym, czym dziewięcioro z nich zajęło się przy aplikacji Na4Łapy - po godzinach tworzą narzędzia informatyczne dla społeczeństwa.

- Również dla nas jest to szczególny projekt ze względu na współpracę z miastem i firmami. Zazwyczaj wolontariusze sami pracują nad swoimi pomysłami - zaznacza Rafał Kleger, koordynator KdP -Trójmiasto.

Do projektu dołączyła także gdańska firma informatyczna Volanto, która koordynowała prace zespołu tworzącego aplikację: - Od początku naszej działalności mamy misję by część naszych działań robić dla społeczeństwa, bez wynagrodzenia - mówi Łukasz Olechnowicz, prezes zarządu Volanto. - Poszukując nowego projektu tego typu, zwróciliśmy się do miasta, wsparcie działań schroniska wydało nam się doskonałym pomysłem.

Dzięki kolejnej firmie z Gdańska - PayLane aplikacja została wyposażona we wspomniany moduł mikropłatności, przy czym gdańscy specjaliści od płatności on-line zrzekli się prowizji od wpłat na rzecz schroniska dokonywanych za pośrednictwem “Na4Łapy”.

Koordynatorka projektu Katarzyna Swat z Volanto zapowiada, że aplikacja wciąż będzie rozwijana: - Obecnie pracujemy nad kolejnym modułem, dzięki któremu właściciele będą mogli łatwiej poszukiwać swoich zaginionych zwierząt w schronisku.

Warto zaznaczyć, że Gdańsk chętnie użyczy aplikację innym samorządom w Polsce, by również mogły wspomóc w ten sposób pracę swoich schronisk.

Skład zespołu, który opracował aplikację “Na4Łapy”: Katarzyna Swat (koordynator), Tomasz Nastały, Marcin Rudzki, Andrzej Wójcicki, Małgorzata Syska, Jakub Majcher, Marek Wojtuszkiewicz, Natalia Wróblewska i Jakub Miszczuk.

czytaj więcej:

Masz pomysł na nową aplikację? Koduj dla Trójmiasta

TV

Nowe auta dla Straży Miejskiej