GDAŃSK PAMIĘTA. Prezydent Dulkiewicz w imieniu gdańszczan uczciła ofiary Grudnia '70

Nie tylko Gdańsk był miejscem tej tragedii - także Gdynia, Elbląg, Szczecin. W grudniu 1970 roku komunistyczne władze zdecydowały się krwawo stłumić bunt społeczny, na czele którego stali robotnicy. Zginęło co najmniej 45 osób, było 1200 rannych, 3 tysiące aresztowanych i represjonowanych. W piątek, 15 grudnia, prezydent Aleksandra Dulkiewicz w imieniu gdańszczanek i gdańszczan zapaliła znicze i złożyła kwiaty na ulicach miasta, a także na cmentarzu Srebrzysko.
15.12.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Prezydent Dulkiewicz pochyla się ustawiając znicz na jednej z tablic
Gdańsk dba o to, by pamięć tragedii Grudnia 1970 przypominała, do czego prowadzi władza uzurpatorów, którzy są gotowi przelać niewinną krew, by tylko utrzymać się na szczycie. W różnych punktach Śródmieścia w chodnik wmontowane są tablice z brązu, poświęcone poszczególnym ofiarom. To na nich składano znicze i kwiaty
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Od tej krwi wszystko się zaczęło

W Gdańsku wciąż żywa jest pamięć tych wydarzeń, pośród nas mieszkają dzieci, wnuki, krewni osób zabitych przez komunistyczny reżim w grudniu 1970 roku. To, co zrobiła ówczesna “władza ludowa” było szokiem dla wszystkich. Jak można wysłać przeciwko cywilom czołgi, wozy opancerzone i wojsko z bronią maszynową? To była granica, za którą urosła nieufność społeczeństwa do peerelowskiego reżimu. Po wydarzeniach w Radomiu w 1976 roku rozpoczął się zorganizowany opór przeciwko komunistom, początkowo nielicznych środowisk KOR, WZZ. Kryzys gospodarczy przyniósł Sierpień '80 i Solidarność - aż do upadku systemu. 

GDAŃSK PAMIĘTA. Uroczystości i wydarzenia rocznicowe Grudnia 1970 i 1981. PROGRAM

W Trójmieście na cmentarzach można spotkać płyty nagrobne z rozdzierającymi serce napisami, jak ten u 24-letniego Zygmunta Polito: "Najdroższy Synu byłeś nam szczęściem nadzieją na krótki czas, lecz zbrodnicza ręka rozłączyła nas. O Jezu mój Tobie oddaję Najdroższy Skarb Twój".

Tablica z brązu z napisami, które są częściowo zasłonięte przez znicze, kwiaty i biało-czerwone wstążki
Na tablicy Józefa Widerlika, na Nowych Ogrodach. Miał tylko 24 lata... Gdyby żył, dziś byłby 77-latkiem
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Kwiaty i znicze na ulicach, grobach

Miasto Gdańsk w piątek, 15 grudnia, uczciło pamięć wszystkich ofiar Grudnia 1970 poprzez zapalenie zniczy lub złożenie kwiatów - także na grobach Trójmiasta. Aleksandra Dulkiewicz poszła do tablic upamiętniających miejsca, gdzie od kul padli uczestnicy antyrządowej manifestacji w Śródmieściu. Prezydent Gdańska pojechała następnie na cmentarz Srebrzysko, na groby ofiar. Towarzyszyli jej radny Andrzej Kowalczys, a także przedstawiciele dyrekcji Europejskiego Centrum Solidarności: Magdalena Mistat i Przemysław Ruchlewski.

Dodatkowo pracownicy Urzędu Miejskiego w Gdańsku zapalili znicze i złożyli kwiaty na pozostałych znanych grobach ofiar Grudnia 1970 - nie tylko w Gdańsku, ale też w Sopocie i Gdyni. W sumie uczczono w tej sposób 14 mogił.

Grudzień 1970 - mijają 53 lata. Co tak naprawdę wtedy wydarzyło się na ulicach Gdańska

Grupa młodzieży szkolnej stawia na chodniku kwiaty i znicze
W uroczystości na ulicach Gdańska uczestniczyła młodzież szkolna. Jeśli poznasz takie miejsce osobiście, zainteresujesz się komu i dlaczego poświęcona jest taka tablica - odbierzesz lekcję historii, o której nie zapomnisz
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Gdańszczanie wciąż pamiętają

Prezydent Aleksandra Dulkiewicz wpisem na Fb przypomniała niektóre z tych osób:

  • Józef Widerlik - jedna z pierwszych ofiar Grudnia ’70. 15 XII 1970 postrzelony w szyję podczas walk w okolicach Komendy Miejskiej Milicji Obywatelskiej przy ul. Świerczewskiego (ul. Nowe Ogrody).
  • Bogdan Sypka - zginął 15 XII 1970, wyskakując z samochodu przy zbiegu ulic Podwale Grodzkie i Wały Jagiellońskie.
  • Jerzy Matelski - zastrzelony 16 XII 1970 przed bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej.
  • Józef Pawłowski - zastrzelony na przystanku kolejki Gdynia Stocznia rankiem 17 XII 1970 w drodze do pracy. Miał narzeczoną, z którą planował ślub na Wielkanoc 1971 r.
Cztery osoby z kwiatami i zniczami, stoją przy grobie na cmentarzu
W piątek, 15 grudnia, na cmentarzu Srebrzysko. Od prawej: prezydent Aleksandra Dulkiewicz, zastępczyni dyrektora ECS Magdalena Mistat, radny Andrzej Kowalczys, zastępca dyrektora ECS Przemysław Ruchlewski
fot. Piotr Wittman/gdansk.pl

“Komuniści zacierali prawdę o grudniowej zbrodni, a w następnych latach prześladowali przywódców protestu oraz osoby, które domagały się upamiętnienia tych tragicznych dni” - przypomina Aleksandra Dulkiewicz i podkreśla: “My jednak nie zapomnieliśmy! Chylimy czoła przed bohaterami, którzy podczas rewolty grudniowej zapłacili najwyższą cenę…”.

TV

Każdy może pomóc