Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, prezes zarządu Unii Metropolii Polskich:
- Jestem na każdej rocznicy śmierci Pawła Adamowicza. Z jednej strony, winniśmy mu po prostu pamięć za jego dokonania. Z drugiej strony - musimy pokazywać, że ten mord, to jest mord o charakterze politycznym i tak naprawdę Pawła zabiła nienawiść. Nienawiść, która się sączyła codziennie, przed długie dni, miesiące, z ekranów telewizorów i ona po prostu ona zatruła ludzkie serca. Stąd też mówimy głośne NIE dla takiej polityki, która niestety w naszym kraju w dalszym ciągu, można powiedzieć, obowiązuje, ten model - czyli model budowania nienawiści, wrogów, szczucia... Mamy teraz przykład podsłuchów… Czyli z tej lekcji, z tej śmierci, ci, którzy teraz rządzą, nie wyciągnęli żadnych wniosków. Ale my robimy swoje, bo wiemy, jakie dokonania stoją za Pawłem Adamowiczem. To jest ponad 20 lat prezydentury w pięknym mieście Gdańsku, ale z drugiej stronie Paweł łączył, można powiedzieć, wodę z ogniem, bo wiem, jakie miał poglądy. Wiem, że był głęboko wierzący, był katolikiem, ale właśnie później on był atakowany przez to, dlatego, że tak kochał ludzi, że chodził na przykład na Marsze Równości - nie dlatego, że popierał - powiedzmy sobie, jeśli to była idea - takie idee. Nie. On po prostu chciał być z ludźmi, chciał pokazywać, że wszyscy ludzie są równi i wszyscy ludzie mają prawo do życia. I to właśnie było widać, było widać tę jego drogę, którą on przeszedł. Nie wszyscy ją rozumieli. Ja to rozumiałem, ale jak widać, zapłacił za to najwyższą cenę.
Dzisiaj gromadzimy się w miejscu zamachu, również na jego grobie… No cóż, bardzo nam go brakuje, to nie ulega wątpliwości. Chociaż z drugiej strony muszę powiedzieć, że ta jego śmierć wydała również owoce. Owoce w postaci też plejady polityków, którzy byli w drugiej linii. W tej chwili to jest Ola Dulkiewicz, która okazuje się świetnym prezydentem, to jest Magda Adamowicz, która była żoną i radcą prawnym - w tej chwili też jest politykiem. To jest wreszcie brat, który był redaktorem i też wszedł do polityki. I okazuje się, że ci ludzie nie byliby w polityce, ale oni wyrośli w cieniu Pawła i w tej chwili starają się, i chyba myślę że mają to na celu, aby kultywować tę jego pamięć.
Czy uda się rzetelnie rozliczyć zbrodnię dokonaną na Pawle Adamowiczu?
- Już widać, że nie. Chyba, że to będzie za jakiś czas - dlatego, ze proszę zwrócić uwagę: sprawca był zatrzymany na gorącym uczynku, dokładnie trzy lata temu, nie rozpoczął się nawet proces… A poza tym, dzisiaj rozmawiałem z Piotrem Adamowiczem, to, co też mówi na mediach społecznościowych Magda, to jest to, że w składzie sędziowskim jest sędzia z neo-KRS-u, czyli grupy, która tak naprawdę jest bezprawna, która jest nieuznawana przez TSUE i w związku z tym, po pierwsze, pewnie ten proces będzie tak przebiegał, aby do tej prawdy tak naprawdę nie dojść, bo przede wszystkim chodzi o to, kto zainspirował, co zainspirowało mordercę do tego, że wyciągnął nóż i śmiertelnie ugodził. A po drugie: nawet, gdyby zapadł wyrok skazujący, no to on przecież będzie miał obrońców, którzy będą się odwoływać, i będą mówić, że wyrok jest nieprawny, z uwagi właśnie na zasiadanie w składzie osoby nieuprawnionej.
ZAPIS WIDEO WYPOWIEDZI PREZYDENTA BIAŁEGOSTOKU O PAWLE ADAMOWICZU:
Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, członek Rady fundacji Unii Metropolii Polskich:
- Ciągle jesteśmy wszyscy zbulwersowani, zasmuceni, tym, co się stało trzy lata temu. To zresztą mogło dotknąć każdego z nas, zdarzyło się tutaj, w Gdańsku. Ważne jest, w związku z tym, aby pokazywać tę wzajemną, taką samorządową, solidarność z Gdańskiem, ale ważne jest aby przypominać, że takie sytuacje zdarzały się, i one są nierozliczone, bo to, co jest najsmutniejsze, to to, że morderstwo na oczach milionów ludzi, udokumentowane, nie zostało do dzisiaj rozliczone. I to pokazuje, jak to państwo działa. I dzisiaj z jednej strony wspominamy prezydenta Pawła Adamowicza jako wybitnego samorządowca, wspaniałego prezydenta, ciepłego człowieka, ale z drugiej strony upominamy się o to, żeby wreszcie sprawiedliwości stało się zadość, aby ten zbrodniczy czyn został rozliczony. Państwo polskie nie umie sobie z tym poradzić od trzech lat. Na oczach milionów ludzi mordowany jest prezydent dużego polskiego miasta, i od trzech lat nie udaje się wymiarowi sprawiedliwości osądzić zbrodniarza, który jest przecież znany z imienia i z nazwiska. No to ja, jako obywatel tego kraju, jestem mocno zawiedziony, zasmucony i mam mnóstwo w związku z tym wątpliwości, czy żyjemy w państwie prawa, skoro takie oczywiste i zbrodnicze czyny nie mogą zostać rozliczone.
ZAPIS WIDEO WYPOWIEDZI PREZYDENTA WROCŁAWIA:
