Niekontrolowana wycinka lasów?
Wspomniana konferencja była reakcją na doniesienia medialne o tym, że Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku nie będzie kontynuować certyfikacji w międzynarodowej organizacji Forest Stewardship Council. Zdaniem ekologów oznaczać to będzie możliwość wycinki drzew bez ograniczeń.
Prezydenci apelują do premiera o utrzymanie kontroli nad wycinką lasów
Jacek Karnowski podkreślił podczas czatu, że Trójmiejski Park Krajobrazowy to wspólny las tak naprawdę całej pomorskiej metropolii.
- To las wyjątkowy, którego wszyscy nam zazdroszczą. Jest naszymi płucami. Zarówno my, jak i nasi mieszkańcy, jesteśmy zaniepokojeni informacjami, jakie płyną z Lasów Państwowych - przyznał prezydent Sopotu.
- Powiedziałabym, że jesteśmy wkurzeni. Bo informacje, które do nas docierają, wywołują duże emocje. Dowiedzieliśmy się, że szef Lasów Państwowych w Gdańsku, Bartłomiej Obajtek postanowił nie przedłużać jednego z certyfikatów. Jakie to będzie miało dla nas skutki? - pytała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
- Takie, że będą mogli jeszcze bardziej i dowolnie wycinać las. Tak jak jego brat "wyciął" rafinerię. Chcą pozbyć się w tym przypadku przede wszystkim kontroli społecznej. To jest coś nieprawdopodobnego - dopowiadał prezydent Karnowski.
Pieniądze z KPO
W czwartek, 18 sierpnia, z kolei pomorscy samorządowcy zorganizowali konferencję przed Ergo Areną, w trakcie której zaapelowali do rządu Mateusza Morawieckiego o bezzwłoczne uruchomienie funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. Prezydent Jacek Karnowski poinformował, że ze środków KPO Sopot planuje przeprowadzić dalsze termomodernizacje budynków, co przełożyć ma się m.in. na niższe rachunki za ogrzewanie.
W Gdańsku planowana jest z tej puli m.in. termomodernizacja budynków 16 szkół.
Gdzie są obiecane miliardy złotych z KPO? Pytają rząd pomorscy samorządowcy
- Gdybyśmy te pieniądze dostali już kilka miesięcy temu, to dziś nasi mieszkańcy mogliby już płacić niższe rachunki. Wszystko strasznie drożeje, a pieniądze tracą obecnie na wartości. Samorządy w innych europejskich krajach mają już dostęp do pieniędzy z KPO - zaznaczał prezydent Sopotu. - Co gorsze, nie dość, że nie możemy korzystać z tych pieniędzy, to już musimy spłacać tę pożyczkę, jako mieszkańcy Europy. Nasze władze zachowują się tak, jakby chciały rozwalać Unię Europejską i to w sytuacji, kiedy trwa wojna za wschodnią granicą. To jest działanie irracjonalne, typowo ideologiczne i nieodpowiedzialne.
- Myślę, że niewielu zdaje sobie sprawę, że KPO to mechanizm pożyczkowy. My tę pożyczkę już spłacamy, a czy zobaczymy kiedykolwiek te pieniądze, nie wiemy - dodawała prezydent Dulkiewicz.
Tzw. dodatek węglowy
Prezydent Karnowski wskazywał też, iż rząd zaproponował tzw. dodatek węglowy, a "nikt nie myśli o ludziach, którzy przeszli na ogrzewanie gazowe czy olejem opałowym".
- A my przecież zachęcaliśmy mieszkańców właśnie do tego. Zablokowano już fotowoltaikę, wiatraki, wszystko idzie w drugą, złą stronę - ocenił prezydent Sopotu.
Trudna sytuacja branży turystycznej
Oboje prezydenci wskazywali też na trudną wciąż sytuację przedsiębiorców działających w branży turystycznej, którzy starają się wyjść na prostą po czasie pandemii. Nie pomaga w tym jednak panująca obecnie inflacja i wysokie ceny. Aleksandra Dulkiewicz zwracała uwagę, że o ile w miarę dobrze radzi sobie branża gastronomiczna, bo jeść i pić trzeba, to zmieniają się już zachowania turystów, jeśli chodzi o noclegi i korzystanie z innych usług czy atrakcji. Narzekają m.in. osoby zajmujące się wynajmem kwater dla turystów zarówno w Gdańsku jak i w Sopocie.
Prezydent Gdańska przypomniała przy okazji, że jeszcze w tym roku wzrosną ceny energii, i to prawdopodobnie o kilkaset procent, co przełoży się m.in. na droższe utrzymanie miasta.
Podręcznik HIT
Podczas czatu samorządowcy nawiązali też do budzącego kontrowersje podręcznika do nowego przedmiotu szkolnego Historia i Teraźniejszość.
- Rząd, zamiast zajmować się ważnymi sprawami, rozwiązywaniem problemów, zajmuje się ideologizacją i wprowadzaniem jakichś kretyńskich podręczników, "HITów". Mam nadzieję, że żaden nasz nauczyciel nie będzie tego uczył - zaznaczył prezydent Karnowski.
W Gdańsku żadna szkoła średnia nie zdecydowała się na wprowadzenie tego podręcznika - podkreśliła prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
OBEJRZYJ CAŁY CZAT PREZYDENTÓW GDAŃSKA I SOPOTU