![młody mężczyzna siedzi, patrzy w ziemię, obok stoi starsza kobieta, patrzy na niego](https://download.cloudgdansk.pl/gdansk-pl/t/202210197024.jpg)
„Koło Sprawy Bożej” to opowieść Konrada Hetela o nocy, podczas której spotykają się członkowie sekty towiańczyków - mesjanistycznego ruchu religijnego, założonego w latach 40. XIX wieku przez tajemniczego przybysza z Litwy, Andrzeja Towiańskiego.
Charyzmatyczny przywódca i jego przebiegła żona zdołali uwieść i przekonać do swojej sprawy zmęczonych polistopadową emigracją polskich wygnańców - w tym także największych poetów epoki: Słowackiego, Goszczyńskiego, Mickiewicza - oraz jego chorą psychicznie żonę, Celinę.
- Choć stowarzyszenie się z Kołem Sprawy Bożej było dosłownym i metaforycznym finałem bogatego w myśli i zdarzenia życia Adama Mickiewicza, do dziś wiele osób - na czele z polonistami - ma problem z zaakceptowaniem faktu przynależności Pierwszego Wieszcza do religijnej sekty. Gdy dochodzi do tego kwestia zaangażowania w ową sektę Drugiego Wieszcza, Słowackiego, i trzeba powiedzieć coś na ten temat (bo milczenie staje się już podejrzane), poloniści szkicują w głowach swych uczniów postać Andrzeja Towiańskiego, charakteryzując ją na wielkiego mistrza, niedocenionego w Europie mistyka, który kierował swoich uczniów ku głębszemu zrozumieniu tajemnic Ewangelii (A. Górski), bądź, wręcz odwrotnie - robiąc z niego wampira energetycznego, wysysacza talentu pisarzy, polskiego Rasputina, który naszych świętych narodowych twórców zmanipulował, uwiódł i ukrzywdził - mówi reżyser spektaklu Radek Stępień.
![dwaj młodzi mężczyźni w czarnych strojach](https://download.cloudgdansk.pl/gdansk-pl/t/202210197023.jpg)
Akcja spektaklu „Koło Sprawy Bożej”, który zobaczymy na scenie Starej Apteki Teatru Wybrzeże (ul. Teatralna 2), dzieje się na paryskim stryszku, gdzie bohaterowie zbierają się, by w oparach haszyszu odprawić dziady i napisać list do cara, a przy okazji... pokłócić się o stosunek Polaków do Rosji, świata i siebie samych.
- Dziś, kiedy uleganie wpływom podejrzanych jednostek, wypalenie życiowe i zawodowe, emigracja i beznadzieja są dla Polaków, jak w czasach Mickiewicza i Towiańskiego, chlebem powszednim, a spory ideowe i polityczne konflikty w narodzie eskalują do stopnia, który ostatni raz świat widział właśnie wtedy, warto przyjrzeć się mechanizmom społecznym i psychicznym, które Ojców-Założycieli naszej kultury pchnęły w ramiona… no właśnie kogo - szarlatana, rosyjskiego agenta, czy może (ale tylko może) proroka nowych, jeszcze straszniejszych, czasów - tłumaczy Radek Stępień.
![starsza kobieta w czarnej sukni siedzi na skrzyni na strychu](https://download.cloudgdansk.pl/gdansk-pl/t/202210197025.jpg)
Reżyseria: Radek Stępień, dramaturgia: Konrad Hetel, scenografia: Konrad Hetel, Paweł Paciorek, kostiumy: Aleksandra Harasimowicz, muzyka: Bartosz Dziadosz, światło: Klaudyna Schubert. Występują: Joanna Kreft-Baka, Robert Ciszewski, Michał Jaros, Maciej Konopiński, Karolina Kowalska i Paweł Pogorzałek.
Premiera odbyła się w piątek o godzinie 19:00. W ten weekend spektakl zobaczymy w Starej Aptece także w sobotę i niedzielę o godzinie 19:00. Bilety (nie dotyczy premiery): normalny 50 zł, ulgowy 40 zł.
Obejrzyj zdjęcia z próby medialnej nowej premiery Teatru Wybrzeże w Starej Aptece:
Czytaj także: „Przypływ” - premiera Teatru Miniatura dla dzieci już od 6. miesiąca życia. Już w sobotę