Spektakl „Burza” na podstawie jednego z najbardziej znanych dramatów Williama Szekspira zainauguruje tegoroczny, 24. Festiwal Szekspirowski w Gdańsku, który odbędzie się w dniach 20-28 listopada (wydarzenie zostało przeniesione na jesień z przełomu lipca i sierpnia, z powodu obostrzeń wynikających z epidemii koronawirusa). Będzie to kolejna produkcja przygotowana na scenę elżbietańską Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, po „Kumoszkach z Windsoru”, „Zakochanym Szekspirze” i „Kiss me, Kate!”.
Jak poinformowała Magdalena Hajdysz, rzecznik Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, który jest organizatorem festiwalu wspólnie z Fundacją Theatrum Gedanense, i zarazem producentem otwierającego wydarzenie spektaklu, próby już trwają. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem (termin premiery może ulec zmianie ze względu na sytuację epidemiczną w Polsce), „Burzę” zobaczymy na scenie w piątek, 20 listopada, a prawdopodobnie i w kolejnych miesiącach - instytucja ma plany, by włączyć tytuł do swojego stałego repertuaru.
Spektakl reżyseruje Szymon Kaczmarek, twórca zrealizowanego w Nowym Teatrze im. Witkacego w Słupsku, nagradzanego „Kupca weneckiego” - który podczas ubiegłorocznej odsłony Festiwalu Szekspirowskiego przyniósł mu Złotego Yoricka, a także Nagrodę Teatralną Marszałka Województwa Pomorskiego w kategorii „Przedstawienie Roku 2019”.
- Prospero abdykował. Wyrzekł się władzy, pogrążył w księgach, zamknął w ścianach pracowni. Został pozbawiony wpływów i sam pozbawił się możliwości wpływania na rzeczywistość. Intelektualizm okazał się jego słabością. Oddał władzę w ręce uzurpatorów. Opuszczony, samotny, z płaczącym dzieckiem na rękach, został wygnany ze świata, którego był częścią - opisuje koncepcję swojego najnowszego spektaklu, zatytułowanego „Burza”, Szymon Kaczmarek. - Ocalał dzięki litości oprawcy. Decyzja o wznieceniu burzy przywodzi na myśl desperację terrorysty, który - pozbawiony szansy wpływania na rzeczywistość innymi środkami - sięga po rozwiązania radykalne. Prospero decyduje się na akt przemocy w celu odzyskania utraconego świata, do którego uważa, że wciąż należy.
Spektakl będzie poruszał takie problemy współczesnego świata, jak nieuczciwe mechanizmy władzy, polityczne oszustwa i matactwa, nadużycia związane z prawem pieniądza i siły układów w kapitalistycznym świecie. Ukaże konsekwencje szeroko rozumianego terroryzmu stosowanego wobec obywateli, i poszuka odpowiedzi na pytanie, czy możliwy jest nowy początek, a jeśli tak - to jaki będzie: pełen nadziei czy pragnienia zemsty.
- Ciemność, mgła, wilgoć, dzikość budują klimat na wyspie Prospera. Stanowią podstawę magicznego oręża, jakim dysponuje wygnany władca. Przemożny wpływ przyrody, jej brutalność i bezwzględność, to narzędzia ujarzmiania ludzi „przemysłu”, którzy - pozbawieni dostępu do cywilizacji - tracą zdrowie, siły i rozum - zdradza reżyser. - Formy przemocy, jakich używa Prospero, to wachlarz współczesnych zachowań. Jak manipulacja - podstawowa „magiczna sztuczka”. Wiedza o tym, jak skonstruowana jest rzeczywistość, brak naiwności, cynizm i znajomość reguł przemocy rządzących światem, od którego w czasie obecności w Mediolanie próbował uciec w książki i odosobnienie, daje mu przewagę.
Tekst sztuki Szekspira usłyszymy w przekładzie Stanisława Barańczaka. Scenografię przygotowuje Kaja Migdałek, kostiumy - Marta Śniosek-Masacz. Muzykę do spektaklu zrealizuje Żelisław Żelisławski. Występują: Paweł Charyton (Ferdynand), Mikołaj Chroboczek (Alonzo), Wiktoria Dudek (Miranda), Marcin Gaweł (Kaliban), Sławomir Głazek (Gonzalo), Sylwia Gola (Sebastian), Filip Jasik (Trinkulo), Mateusz Król (Antonio), Maciej Pesta (Ariel), Wojciech Sikora (Stefano), Paweł Smagała (Prospero) oraz Piotr Srebrowski (Kapitan).
Bilety do sprzedaży trafią wkrótce, wtedy też poznamy godzinę spektaklu i dalsze szczegóły.
