• Start
  • Wiadomości
  • Premier Tusk w Gdańsku na posiedzeniu rządu z prezydent Dulkiewicz

“Nasze ukochane miasto”. Premier Tusk w Gdańsku na posiedzeniu rządu z prezydent Dulkiewicz

- Lekko rozszerzony skład dzisiejszego rządu nie oznacza niezapowiedzianej rekonstrukcji - w żartobliwym tonie premier Donald Tusk otworzył w czwartek, 31 sierpnia, gdańskie posiedzenie Rady Ministrów. Po prawicy szefa rządu zasiadła prezydent Aleksandra Dulkiewicz, jednocześnie jako gość i gospodarz miejsca. Premier zapowiedział zmianę sposobu budowania przez członków rządu relacji ze społeczeństwem.
31.08.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
U szczytu stołów ustawionych w podkowę siedzi kobieta po lewej i mężczyzna po prawej. Za nimi są na przemian flagi Polski i Unii Europejskiej. Po lewej i prawej od nich widać inne osoby siedzące przy bocznych stołach
- Bardzo dziękuję za tę inicjatywę panu premierowi Donaldowi Tuskowi, gdańszczaninowi, z którego jesteśmy bardzo dumni, za to, że Rada Ministrów w tym szczególnym dniu, w 44. rocznicę podpisania Porozumienia Gdańskiego, spotyka się w Gdańsku - powiedziała prezydent Aleksandra Dulkiewicz, siedząc obok szefa rządu. Po lewej - wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i minister Jan Grabiec, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
fot. KPRM

Przy portretach królów

Miejscem spotkania był Ratusz Głównego Miasta, a dokładniej Wielka Sala Wety, najbardziej reprezentacyjne pomieszczenie tego 600-letniego gmachu. Wiszą tam okazałe portrety polskich królów. Posiedzenie rozpoczęło się o godz. 17.

Premierowi Tuskowi zależało na refleksji historycznej, choć może nie aż tak odległej jak z czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Chciał, by bunt polskiego społeczeństwa wobec władz PRL w sierpniu 1980 roku stał się dla ministrów przestrogą i zarazem inspiracją do jak najlepszej pracy. Szef rządu powołał się przy tym na osobiste wspomnienia, bowiem jako 23-latek był wówczas wśród uczestników strajku w Stoczni Gdańskiej.

Wszyscy uczestnicy tego spotkania przyszli do Wielkiej Sali Wety prosto z obchodów 44. rocznicy zwycięstwa Sierpnia.

Brama nr 2 otwarta w 44. rocznicę zwycięstwa Sierpnia. Tutaj rodziła się Solidarność

Pamiętać o dziedzictwie 

Donald Tusk wspominał, że choć latem 1980 roku napięcie społeczne było duże, to nikomu z przedstawicieli rządu, którzy przyjechali na negocjacje do Stoczni, nie spadł włos z głowy. Porozumienie między stronami podpisano, jednak w ludziach  pozostały sprzeciw i niezgoda na niesprawiedliwości w życiu społecznym. 

- Nikt nie mówił o odwecie - powiedział premier Tusk. - Ciągle mówiono o porozumieniu i o rozmowach, ale ta potrzeba rozliczenia władzy z nadużyć była absolutnie wszechobecna, bo ona jest istotą prawdziwego życia publicznego, ona jest istotą demokracji. Bez tego poczucia, że będziemy rozliczeni, nie powinniśmy w ogóle pchać się do władzy. Dlatego też bardzo was proszę, żebyście każdego dnia o tym pamiętali. Sierpień od tego jest, by pamiętać o takich sprawach, a nie tylko kłaść kwiaty czy wieńce.

Pomnik Lecha Bądkowskiego. ”Bez niego nie byłoby Solidarności i niepodległej Polski”

Egzamin z solidarności

I właśnie o to zaapelował szef rządu do zebranych. 

- Ludzie chcą mieć poczucie, że cały ich wysiłek i wielkie wsparcie miało sens, bo zbudowało naszą drużynową lojalność […]. Ważne jest także poczucie jedności w dobrej sprawie […]. Musimy zdać egzamin z solidarności, w przeciwnym wypadku ktoś inny będzie nas wszystkich rozliczał z naszej władzy.

Zdaniem Donalda Tuska w polskim społeczeństwie wciąż szczęśliwie obecna jest świadomość, że władza, która nie jest rozliczana, jest władzą, która się psuje.

- Będziemy bezwzględnie rozliczani z każdej sytuacji, w której jesteśmy nie fair wobec ludzi - mówił szef rządu.

ZAPIS WIDEO Z ROZPOCZĘCIA WYJAZDOWEGO POSIEDZENIA RZĄDU W GDAŃSKU:

 

To będzie spowiedź rządu 

Donald Tusk przypomniał zebranym ministrom, że zbliża się rocznica wyborów 15 października - czas ważny dla milionów ludzi, którzy poczuli, że są wobec siebie lojalni i mają wspólny cel, a mówienie prawdy jest ich wielkim atutem.

- Dlatego chciałbym, abyśmy w najbliższych miesiącach zrobili wielką rządową „spowiedź powszechną” na spotkaniach z ludźmi - mówił Donald Tusk. - Chodzi mi o dobrze zorganizowane spotkania ze środowiskami, które mają jakieś powody do niepokoju, albo które być może straciły trochę zaufania czy wiary w naszą determinację.

Zdaniem premiera, każdy powinien uzmysłowić sobie, gdzie jego praca mogła nadwątlić zaufanie lub fundamenty wzajemnej lojalności. 

- Podobnie jak wtedy, 44 lata temu, na pewno przebrniemy przez wszystkie kłopoty - zapowiedział szef rządu. - Nie dlatego, że jesteśmy bezbłędni, tylko dlatego, że zdobędziemy się na odwagę i zorganizujemy spotkania z najbardziej zainteresowanymi grupami.

Donald Tusk uważa, że tylko otwarta i szczera komunikacja z obywatelami pozwoli budować zaufanie oraz wzmacniać więzi społeczne. Nabrzmiałych tematów nie brakuje: są to pytania o stan praworządności, dyskusja o przyszłości mediów publicznych czy problemy branży drzewnej.

- Będę oczekiwał od ministrów bardzo rzetelnych i do bólu prawdziwych mini raportów […]. Wszyscy musicie wziąć na swoje barki odpowiedzialność za spotkania i trudne rozmowy. Prawda bywa trudna - zwrócił się Donald Tusk do ministrów.

Około 30 osób siedzących w dużej sali, przy stołach ustawionych w podkowę
Wszyscy uczestnicy gdańskiego posiedzenia rządu przyszli do Ratusz Głównego Miasta prosto z obchodów 44. rocznicy zwycięstwa Sierpnia
fot. KPRM

Razem też na Westerplatte

Premier podkreślił wagę wspólnych - rządowych i samorządowych - obchodów uroczystości Sierpnia 1980 roku oraz wybuchu II wojny światowej na Westerplatte.

Zaproszenie prezydent Aleksandry Dulkiewicz na posiedzenie rządu było wyraźnym ukłonem wobec strony samorządowej, ale przede wszystkim wobec  Gdańska.

- Obie te rocznice i cała nasza historia jest niezwykle mocno związana z naszym ukochanym miastem - powiedział Donald Tusk. - Pozwoliłem więc sobie zaprosić panią prezydent Dulkiewicz, żeby nas przywitała i chwilę z nami pobyła.

Było to w sumie 20 minut, przed rozpoczęciem części roboczej posiedzenia rządu.

- Bardzo dziękuję za tę inicjatywę panu premierowi Donaldowi Tuskowi, gdańszczaninowi, z którego jesteśmy bardzo dumni, za to, że Rada Ministrów w tym szczególnym dniu, w 44. rocznicę podpisania Porozumienia Gdańskiego, spotyka się w Gdańsku - powiedziała prezydent Aleksandra Dulkiewicz. - Dziękuję także za to, będę jutro rano na Westerplatte także dziękowała, ale dziękuję panu premierowi Kosiniakowi-Kamyszowi i wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że wracamy do wspólnej organizacji obchodów II wojny światowej. Myślę, że to też jest jeden z ważnych sygnałów, mówiący o pojednaniu, o tym, że chcemy być wszyscy razem. Dlatego bardzo bardzo się cieszę, że Państwo jesteście tutaj w Gdańsku i mam nadzieję, że to będzie czas dobrze spędzony na zadumie, refleksji, ale też doda Państwu energii do działania na rzecz mieszkanek i mieszkańców nie tylko Gdańska, Pomorza, ale Rzeczpospolitej Polskiej.

Na podstawie materiałów prasowych KPRM

NASZA FOTOGALERIA:

 

TV

Trzy dni ślubowań nowo wybranych radnych gdańskich dzielnic