Przygotowania do masterplanu dla Żuław Gdańskich. - Chcemy porównywać się do Rotterdamu

Inicjatorem prac nad masterplanem jest Biuro Architekta Miasta Gdańska. Podczas środowego spotkania Architekt Miasta Gdańska, prof. Piotr Lorens, przypomniał, że pierwszy taki dokument powstaje od roku dla dzielnicy Piecki - Migowo, natomiast proces opracowania masterplanu dla Żuław Gdańskich rozpoczął się na wniosek dwóch rad dzielnic: Olszynki oraz Oruni - Św. Wojciecha - Lipiec. 

- Chcemy otworzyć dyskusję na temat przyszłości tego obszaru. Dyskusję opartą na możliwościach, w sensie infrastrukturalnym i planistycznym, ale także w kontekście dążeń społeczności lokalnej, jak i w kontekście dziedzictwa kulturowego. Zależy nam, by zebrać pomysły, wnioski, postulaty, które są istotne dla tych dzielnic, a następnie zaproponować spójną strategię rozwoju dla tego obszaru - podkreślił prof. Piotr Lorens.

Jest to projekt rozwoju przestrzenno-społecznego miasta, w którym znajdą się rekomendacje dla poszczególnych polityk: planistycznej, inwestycyjnej, ale też polityki gospodarowania nieruchomościami komunalnymi. Pierwszym etapem budowania takiego planu są konsultacje społeczne. W ramach tych konsultacji odbędą się warsztaty planistyczne, w których uczestniczyć będą mieszkańcy reprezentujący różne grupy społeczne i ich potrzeby. Wśród dyskutujących będą więc osoby młodsze i starsze, zatrudnione na etacie i prowadzące własną działalność, kobiety i mężczyźni, przedsiębiorcy i aktywiści, itd.

Masterplan dla Żuław Gdańskich: możliwe kierunki rozwoju

Olszynka to jedna z najbardziej rolniczych dzielnic Gdańska. Jednak zrealizowane w ostatnich latach duże inwestycje drogowe w tej okolicy, w tym obwodnica południowa i Trasa Sucharskiego, sprawiły, że części rolników zrobiło się tu zbyt "ciasno". Potrzebują m.in. wewnętrznego, wygodnego połączenia drogowego, ale nie tylko tego. Liczna reprezentacja rolniczej społeczności pojawiła się na środowym spotkaniu.

- Już w marcu br. złożyliśmy pismo do prezydenta Gdańska i Architekta Miasta Gdańska, z podpisami 150 mieszkańców, o dopuszczenie, poza funkcją rolną, także funckji usługowej i mieszkaniowej w dzielnicy Olszynka. Chcemy, by ta dzielnica rozwijała się z zachowaniem jej unikalnego charakteru, by nastąpił tu zrównoważony rozwój. Dzisiaj ponownie apelujemy o te funkcje - podkreślał jeden z mężczyzn.

- Jesteśmy dzielnicą Gdańska. Nie chcemy się porównywać do wsi na Żuławach, chcemy porównywać się do Rotterdamu lub Eindhoven (oba miasta leżą w Holandii - dop.red.) - wtórował inny z mężczyzn. - Zależy nam na tym, aby każdy mieszkaniec miał łatwy dostęp do podstawowych usług, takich jak sklepy, opieka zdrowotna czy przedszkola. Jako część obszaru miejskiego oczekujemy równego dostępu do miejskiej infrastruktury, w tym chodników. Zwracamy też uwagę na możliwości zintegrowania obszaru mieszkaniowego i usługowego z systemem transportu publicznego, co ułatwi mieszkańcom dostęp do miejsc pracy i usług w centrum miasta.

Prof. Lorens przyznał, że zgłoszone kwestie wpisują się w idee masterplanu.

- Po to to robimy, by zebrać te wszystkie pomysły, idee i zastanowić się wspólnie, jak to rozwiązać. Po to zainicjowaliśmy dyskusję, by potem przełożyć to m.in. na miejscowe plany zagospodarowania - podkreślał Architekt Miasta Gdańska.

Przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Olszynka, Jadwiga Kubik, zwracała uwagę na problem braku bezkolizyjnych przejazdów kolejowych. Z takim boryka się też Orunia. 

- Nasi mieszkańcy stoją czasem i godzinę przy szlabanach, by móc przejść lub przejechać przez teren torów kolejowych. To mocno utrudnia im codzienne funkcjonowanie - argumentowała przewodnicząca Jadwiga Kubik, dodając, że ta dzielnica zbyt długo czeka na realizację planowanych inwestycji. - Brakuje tu żłobków, przedszkoli, usług społecznych.

- Przejazd kolejowy jest tragiczny. Dzieci spóźniają się do szkoły, ja kilka razy spóźniłam się do pracy, bo nie mogłam przejechać przez tory - wtórowała jej jedna z mieszkanek. 

Jeden z mężczyzn zaapelował, by w tej części Gdańska postawić na aktywną turystykę, w tym rozwój kajakarstwa. 

- Tutaj należy stworzyć warunki do kajakarstwa, zbudować hangary na kajaki. W tej dzielnicy kajakarstwo mogłoby funkcjonować bardziej niż w centrum, ale trzeba koniecznie oczyścić opływ Motławy - stwierdził.

Inna z mieszkanek apelowała, by pamiętać, że Olszynka nie kończy się na budynku szkoły i opływie Motławy, a ciągnie się jeszcze dalej, za torami kolejowymi. Zwróciła też uwagę na problem z czyszczeniem rowów melioracyjnych, które, w jej opinii, są nieczyszczone, często zasypane. Efektem tego bywają podtopienia okolicznych budynków po większych opadach.

Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Rudniki, Dawid Król, zawnioskował natomiast o rozszerzenie masterplanu o większy obszar Rudnik, nie tylko ten najbliżej Motławy. 

- Szczególnie o część mieszkaniową, bo nasza dzielnica ma wiele problemów do rozwiązania już teraz. To obszar niedoinwestowany. Mamy bliskie położenie z centrum, czemu nie postawicie tu na funkcje mieszkaniowe? Jest tu przecież gotowa infrastruktura, dlaczego nie idziemy w tę stronę? To byłaby zbrodnia, by zabudować naszą dzielnicę halami składowymi. Tu jest 10 minut od centrum - aż się prosi o zabudowę mieszkaniową, a nie usługi przemysłowe i składowe - ocenił Dawid Król. - Zwrócił też uwagę, by pracami objąć teren w pobliżu ul. Elbląskiej. 

Prof. Lorens przyznał, że długo analizowano, jaki obszar powinien objąć masterplan. Ostatecznie postawiono na teren o podobnej charakterystyce.

- Dlatego np. nie zajmujemy się wysoczyzną za Traktem Św. Wojciecha na Oruni. Przy ul. Elbląskiej jest inna kwestia - to są tereny przewidziane pod przemysł i usługi w planach miejscowych. Mają one dobre skomunikowanie z terenem nadwodnym, co służy przemysłowi, gospodarce - tłumaczył prof. Piotr Lorens.

Delegat Izby Rolniczej stwierdził, że Olszynka "albo zostanie skansenem, albo zbudowana zostanie tu nowa, przyjazna mieszkańcom i rolnikom dzielnica".

Inny z mężczyzn zwrócił uwagę, iż pomimo tego, że Olszynka otoczona jest częściowo obwodnicą południową, to dojazd do dzielnicy z tej strony jest niemożliwy, gdyż nie ma ani jednego zjazdu z obwodnicy na ten teren. 

Kilka osób zwracało też uwagę na problem zanieczyszczania powietrza oraz gleby przez mieszkańców domków wybudowanych na terenie licznych ogrodów działkowych. 

W grudniu 2023 i styczniu 2024 planowane jest przeprowadzenie trzech warsztatów planistycznych, na które obowiązują zapisy. Chęć udziału w warsztatach można zgłosić poprzez formularz dostępny TUTAJ. 

W naszym mieście obowiązują obecnie takie dokumenty, jak Strategia Rozwoju Miasta, która uchwalona została we wrześniu 2022r., i Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego. Prawo miejscowe stanowią natomiast miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Gdzie w tym wszystkim będzie masterplan? Co istotne, nie będzie on umocowany prawnie, ponieważ nie ma takich rozwiązań w żadnej ustawie, ale będzie on dokumentem "pomiędzy" - Studium a planem miejscowym zagospodarowania przestrzennego.