
Czytaj także: Światowy Dzień Zespołu Downa. Michał Milka pracuje dla Gdańska - zobacz jak
Święto zostało ustanowione przez Międzynarodową Federację Pracowników Socjalnych. Prekursorami wspólnych działań byli pracownicy socjalni w Europie, zrzeszeni w organizacjach współpracujących w ramach Federacji. Każdego roku święto przypada w trzeci wtorek marca. Ma wymiar symboliczny i zawsze podkreśla ważność niełatwego zawodu w życiu społecznym. W bieżącym roku obchody dnia przebiegają pod hasłem „Poszanowanie różnorodności poprzez różne działania społeczne”.
- Pracownicy socjalni są trzonem służb społecznych - mówi Sylwia Ressel, rzeczniczka Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku. - Pełnią ogromną rolę w życiu wielu rodzin, które dziś zmagają się z problemami, nie tylko dotyczącymi domowego budżetu ale też problemami psychicznymi, emocjonalnymi. Na przestrzeni lat zmieniła się sfera problemów, w których potrzebne jest wsparcie pracowników socjalnych, dużo więcej jest tych dotyczących psychiki, emocji, relacji, wychowywania dzieci. Dużo problemów mają też osoby samotne, bez wsparcia rodziny czy znajomych.
Czytaj także: Szukasz pomocy psychologicznej? Odwiedź nową stronę: wsparciewgdansku.pl
Jaki powinien być pracownik socjalny?
- Pozytywny wariat - żartuje Robert Klimczak, od 24 lat w MOPR, obecnie kierownik Wydziału Reintegracji Osób w Bezdomności w Ośrodku, wcześniej przez lata pracownik socjalny. - Na pewno musi mieć w sobie wewnętrzną chęć pomagania, spokój, empatię, cierpliwość, umiejętność oddzielenia sfery zawodowej od życia prywatnego.

Jak mówi - sam nie miał, mimo długiego stażu, poczucia zniechęcenia czy wypalenia. Zawsze po chwili niemocy przychodziły nowe pomysły, nowe rozwiązania i znów był gotowy do “włażenia oknem po wyrzuceniu drzwiami”.
Czytaj także: W drodze do samodzielności. Gdańskie Centrum Integracji wspiera uchodźców z Ukrainy
- Pracuję od początku z osobami w bezdomności - mówi Robert Klimczak. - To są osoby skrajnie wykluczone, zwykle mają za sobą różną przeszłość, więc ważna jest też kwestia, żeby odsunąć to, co myślimy na drugi plan i widzieć po prostu człowieka, któremu chce się pomóc. Musiałem nauczyć się podążać za osobą, klientem, jak się u nas mówi, redukować szkody, iść małymi krokami, takimi które ta osoba może zrobić. Sukcesem jest zachęcenie osoby w bezdomności, żeby poszła do łaźni, wykąpała się i przebrała. Nie mówiąc już o takich sytuacjach, kiedy osoby w bezdomności znajdują pracę, układają sobie codzienne życie, znajdują mieszkanie lub korzystają z mieszkalnictwa wspieranego. To jest dla nas ogromna satysfakcja.
- To powinna być osoba empatyczna, wrażliwa ale też silna, z grubą skórą - dodaje Sylwia Ressel - Lubiąca pracę z drugim człowiekiem, otwarta na współpracę i pomysły. Ta praca ubogaca, uczłowiecza. To czynienie dobra jakkolwiek górnolotnie by to zabrzmiało.
Pracownicy socjalni gdańskiego MOPR. Jak wspierają na co dzień?
Wsparcie dotyczy m.in. rodziców mniej zaradnych opiekuńczo i wychowawczo, pomoc samotnym osobom starszym i osobom z niepełnosprawnościami. Pracownicy pomagają też osobom w bezdomności, mieszkankom i mieszkańcom przeżywającym psychiczny, emocjonalny kryzys czy osobom z różnych przyczyn izolującym się społecznie.

Potrzebującym służą m.in. wsparciem finansowym, żywnościowym, rzeczowym, poradniczym w zakresie uzyskania niezbędnej np. specjalistycznej formy pomocy. Podpowiadają i oferują najprostsze, ale skuteczne rozwiązania życiowych problemów. Pracują z rodzinami, niosąc im niezbędne wsparcie, ale też pobudzając je do społecznej aktywności i do integracji.
Czytaj także: "Dom pod cisem" w Gdańsku. Bezpłatne wsparcie dla osób z demencją
- Praca socjalna to też konsekwentne współdziałanie m.in. z asystentami rodzin, psychologami, przedstawicielami organizacji pozarządowych - dodaje Sylwia Ressel. - Z instytucjami miejskimi i z lokalną społecznością. Wojna w Ukrainie pokazała, jak istotne są działania podejmowane także przez specjalistki i specjalistów gdańskiego MOPR na rzecz uchodźczyń i uchodźców. Współpracując m.in. z innymi jednostkami miejskimi i organizacjami pozarządowymi otaczają wsparciem i troską każdą potrzebującą osobę, ale też integrują społecznie, bo to droga do samodzielności.
Ludzie z misją i charakterem. Posłuchaj podcastu
W 2020 roku gdański MOPR obchodził 30-lecie działalności. Powstała wówczas strona jubileuszu, na której m.in. o swoim zaangażowaniu w działania na rzecz potrzebujących mieszkanek i mieszkańców opowiadają specjalistki i specjaliści Ośrodka. To wyjątkowi „ludzie z misją i z charakterem”. Co roku ich grono się powiększa. Co roku MOPR wybiera spośród swoich pracowniczek i pracowników kolejne osoby, które pracę traktują jak misję. Są kreatywni, nietuzinkowi i skuteczni w działaniach na rzecz drugiego człowieka. Nie boją się podejmować najtrudniejszych wyzwań, by jeszcze lepiej pomagać. Warto posłuchać podcastu, w którym specjalistki i specjaliści MOPR opowiadają m.in. o zawodowych sukcesach i porażkach, ale też jak praca w pomocy społecznej wpływa na ich życie prywatne.