Bliscy i najbliższa rodzina mają prośbę do wszystkich tych, którzy pojawią się podczas ostatniego pożegnania.
„Szanowni Państwo. W imieniu swoim oraz najbliższej rodziny chciałabym z tego miejsca bardzo serdecznie podziękować za tyle ciepłych słów.
Wielu z Was wie, że Jacek od początku był pod troskliwą opieką Hospicjum Dutkiewicza w Gdańsku. W związku z tym zamiast kwiatów prosimy o wsparcie działalności hospicjum, którego wolontariusze będą obecni podczas uroczystości pogrzebowych.” - napisała na facebookowym profilu pana Jacka jego bliska znajoma, pani Bożena Kondratiuk.
Jacek Mielewczyk był założycielem oraz aktualnym prezesem Uczniowskiego Klubu Sportowego „Atena” w Gdańsku, był członkiem Gdańskiej Rady Oświatowej. W przeszłości z powodzeniem uprawiał tenis stołowy w MRKS Gdańsk oraz AZS Gdańsk, należąc do czołówki pomorskich zawodników w tej dyscyplinie. Ukończył oliwską Akademię Wychowania Fizycznego i Sportu.
Szkoła floretu: 50 lat i tłumy chętnych
W 1998 roku został dyrektorem Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 26, które powstało w wyniku połączenia Szkoły Podstawowej nr 70 i Gimnazjum Sportowego nr 46.
Jak Jacka Mielewczyka wspominają inni?
Anna Sobczak, była znakomita florecistka, wicedyrektor ZKPiG nr 26 w Gdańsku: - Życzliwy i wyrozumiały a jednocześnie wymagający szef; potrafił mobilizować do działania, doceniał kreatywność i inicjatywę; był otwarty na zmiany. Wspaniały kolega, wrażliwy na problemy drugiego człowieka, każdy mógł liczyć na jego wsparcie i radę, chętnie uczestniczył we wszystkich imprezach integrujących nasze szkolne środowisko. Sympatyk i znawca sportu, rozumiał problemy trenerów i zawodników, był pełny uznania dla ich ciężkiej pracy i cieszył się z ich sukcesów. Kochał życie, zawsze pełen pasji i planów na przyszłość.
Ryszard Sobczak, były znakomity florecista, medalista mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich, dyrektor klubu Sietom AZS AWFiS Gdańsk: - Bardzo dobry menadżer, świetnie rozumiał proces dydaktyczny w szkole i proces szkoleniowy w sporcie. Dlatego Jego szkoła miała jednocześnie świetnie wyniki w nauce i w sporcie, czego dowodem jest Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży sprzed dwóch tygodni w Olsztynie, gdzie uczniowie wygrali klasyfikację medalową! Rozumiał znakomicie, że szkolenie sportowe wymaga myślenia na wiele lat do przodu i dokładnego planowania. Potrafił znaleźć wspólny język z ludźmi o przeróżnej profesji oraz osobowości. Miał zwłaszcza wyjątkowy dar rozwiązywania problemów i sytuacji trudnych. Od niedawna był prezesem UKS-u Atena, klubu w Jego szkole, który sam zakładał, a teraz chciał go wynieść na jeszcze wyższy poziom. Znakomity, kompetentny, rzetelny współpracownik, który stał się przez lata - to mogę powiedzieć - przyjacielem.
Msza św. żałobna odbędzie się w czwartek, 12 maja, o godz. 9:30 w kościele pw. św Stanisława Kostki przy ul. Abrahama w Oliwie, blisko szkoły, w której był dyrektorem. Pogrzeb tego samego dnia o godz. 11:00 na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku.
PIERWSZY WYJAZD DO WŁOCH
W SWOJEJ SZKOLE