Najpierw demonstranci spotkali się na krótkim wiecu pod pomnikiem Króla Jana III Sobieskiego na Targu Drzewnym. Potem ulicami Głównego Miasta ruszyła 13. Manifa. Zorganizowała ją Trójmiejska Akcja Kobieca. Według policji w demonstracji i przemarszu wzięło udział ok. 1100 osób. Obejrzyj relację filmową z Manify:
Uczestniczki i uczestnicy przeszli na Targ Węglowy ulicami: Węglarską, Piwną, Kramarską, Ławniczą i Długą.
Wcześniej, bo już od południa przy Podwalu Grodzkim w Gdańsku przez kilka godzin trwał Międzynarodowy Strajk Kobiet. Swoje stoiska w miasteczku strajkowym rozstawiły m.in: Amnesty International Trójmiasto, Partia Razem, Komitet Obrony Demokracji, Feministyczna Brygada Rewolucyjna FeBRa.
- Nasz strajk jest wydarzeniem międzynarodowym, w którym bierze udział 55 krajów - mówi Maja Baranowska z Feministycznej Brygady Rewolucyjnej FeBRa - Nasz polski protest przebiega pod hasłem "Solidarność naszą bronią", ale każdy kraj ma swoją specyfikę. Łączy nas jednak fakt, że na całym świecie prawa kobiet są łamane i my przeciwko temu dziś 8 marca 2017 roku protestujemy.
Międzynarodowy Strajk Kobiet i miasteczko strajkowe zorganizowała nieformalna, bezpartyjna inicjatywa kobiet należących do różnych organizacji kobiecych. Miasteczko działało od godz. 12 do 16, można było podpisać się m.in. pod petycją o referendum w sprawie reformy edukacji i przekazać artykuły higieny osobistej na rzecz bezdomnych kobiet i oddać krew w krwiobusie PCK.
- My zachęcamy kobiety do zaanagażowania się w politykę - mówi Paulina Ślusarczyk z Partii Razem. - Nieważne do jakiej partii czy opcji politycznej, ważne żeby zaczęły się angażować, żeby zdawały sobie sprawę, że właśnie w ten sposób mogą wpłynąc na zmianę sytuacji kobiet. I nie ma co oszukiwać się, że te strajki, manifestacje mają charakter apolityczny, są "apartyjne", ale polityczne, w tym sensie że są walką o zmiany w polityce państwa.
W ramach strajku w Klubie B90 (ul. Elektryków, stocznia) o godz. 19 rozpoczął się koncert pod hasłem „Solidarność jest Kobietą!”. W jego trakcie zbierano pieniędze na rzecz Centrum Praw Kobiet - organizacji, która od ponad 20 lat wspomaga kobiety w trudnych sytuacjach życiowych, a której w zeszłym roku Ministerstwo Sprawiedliwości odmówiło tradycyjnej dotacji na działalność. Zagrali m.in.: We Hate Roses, Oczi Cziorne, White Starlite, Tymon Tymański i SIKSA.