Polacy byli faworytami
W turniejach kwalifikacyjnych tegorocznej Ligi Narodów polscy siatkarze pokonali już Brazylijczyków 3:1, z którymi mierzyli się w czwartym ćwierćfinale turnieju finałowego rozgrywanego właśnie w Gdańsku.
Ergo Arena w czwartek, 20 lipca, wieczorem (przed godz. 20.00) była wypełniona po brzegi. Ponad 10 tysięcy widzów z całej Polski śpiewało, skandowało: "Polska, Polska", kibicowało, jak zawsze z uśmiechem i radością. Tuż przed meczem zagrano hymn brazylijski, polski odśpiewano a cappella. Ciarki przeszły po plecach.
Zwycięstwo Polaków i awans do półfinału
Pierwsze dwa punkty w meczu padły łupem Brazylijczyków, pierwszy dla Polaków - po błędzie na zagrywce rywali - na 1:2. Mocny serwis Bartosza Kurka, piłka od razu wróciła na polską stronę, akcję skończył Wilfredo Leon. Pierwszy remis (3:3). Kolejna akcja zakończona skutecznym potrójnym blokiem Polaków. Pierwsze prowadzenie naszych (4:3). Potem było 8:10, 21:22. Ricardo Lucarelli zatrzymany potrójnym blokiem na 22:22. Przy stanie 25:24 dla Polaków długa akcja, piłka raz po jednej stronie, raz po drugiej, w końcu blokował Aleksander Śliwka, piłka spadając wyleciała za boisko. Trener Nicola Grbić poprosił o wideo weryfikację. Po kilkudziesięciu sekundach sędziowie stwierdzili, że piłka opadając musnęła Brazylijczyka i tym samym punkt dla Polski. 26:24. Brazylijczycy jeszcze protestowali i także oni zażądali weryfikacji. Sędziowie decyzji nie zmienili. Pierwszy set dla Polski, ku wielkiej radości ponad 10-tysięcznej publiczności.
Początek drugiej partii wymarzony: Leon na 4:2, Śliwka 5:2, Leon as 6:2, Kurek po bloku 7:2. Chwilę później Kurek dwukrotnie został zablokowany przez Honorato, selekcjoner reprezentacji natychmiast zareagował: miejsce kapitana drużyny na boisku zajął Łukasz Kaczmarek. Pomogło na chwilę, wyszliśmy ponownie na pięć punktów (12:7). I znowu zastój - 12:12, 16:17. Końcówka była jednak dla Polski - 21:18, 24:20, 25:21.
W trzecim secie na parkiet wrócił na chwilę Kurek. W całym meczu mniej skuteczny w ataku był Leon, ale znakomicie sobie radził na przyjęciu i linii serwisu, bombardując przy swojej zagrywce pole rywali. Na zagrywce świetny był też Mateusz Bieniek, który posłał aż cztery asy. Najskuteczniejszy w polskiej ekipie był jednak Aleksander Śliwka, zdobywca 16 punktów.
Polska wygrała 3:0, awansując do półfinału.
W pierwszym czwartkowym ćwierćfinale Japonia nie dała szans Słowenii wygrywając pewnie 3:0. Polska i Japonia zmierzą się w sobotę, 22 lipca, w drugim z sobotnich półfinałów. Początek o godz. 20.00. Wcześniej - o godz. 17.00 - w Ergo Arenie - zagrają reprezentacje Włoch i USA.
Polska - Brazylia 3:0 (26:24, 25:21, 25:20)
Polska: Aleksander Śliwka 16, Wilfredo Leon 11, Mateusz Bieniek 10, Bartosz Kurek 7, Jakub Kochanowski 7, Marcin Janusz 1, Paweł Zatorski (libero) oraz Łukasz Kaczmarek 3, Bartosz Bednorz 1
Brazylia: Alan Souza 15, Ricardo Lucarelli 10, Honorato 6, Lucas Saatkamp 6, Flavio Gualberto 5, Bruno Rezende 1, Thales Hoss (libero) oraz Yoandry Leal 2, Felipe Roque, Fernando Kreling
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU POLSKA - BRAZYLIA
Terminarz turnieju finałowego Ligi Narodów:
środa, 19 lipca, ćwierćfinały
- USA - Francja 3:2 (25:21, 25:18, 17:25, 24:26, 15:9)
- Włochy - Argentyna 3:0 (25:17, 25:13, 25:14)
czwartek, 20 lipca, ćwierćfinały
- Japonia - Słowenia 3:0 (26:24, 25:18, 25:22)
- Polska - Brazylia 3:0 (26:24, 25:21, 25:20)
sobota, 22 lipca, półfinały
- Polska - Japonia, godz. 17.00
- USA - Włochy, godz. 20.00
niedziela, 23 lipca
- mecz o 3. miejsce, godz. 17.00
- finał, godz. 20.00
Transmisja telewizyjna z meczów na Polsat Sport.
