Zawodnicy Piotra Przybeckiego od pierwszych minut byli bardzo skoncentrowani – grali mocno w obronie i skutecznie w ataku. Po trafieniu z koła Kamila Syprzaka tablica świetlna wskazywała prowadzenie gospodarzy 7:3.
Dobrze na środku rozegrania radził sobie Stanisław Makowiejew, który dwukrotnie w trakcie meczu popisał się efektownym rzutem z podłoża pod poprzeczkę. Warto zaznaczyć, że był to drugi występ rozgrywającego w kadrze narodowej.
Z kolei doświadczony bramkarz rywali Iwan Mackiewicz nie miał najlepszego dnia, a i koledzy z drużyny nie wspierali go w odpowiedni sposób w defensywie. Za to jego vis-a-vis Piotr Wyszomirski zanotował imponującą skuteczność, odbijając w pierwszych trzydziestu minutach aż 11 rzutów rywali, w tym dwa karne
Po przerwie trwała ofensywa Polaków, którzy cały czas utrzymywali dystans bramowy dzielący obie ekipy. Po raz kolejny dobrą partię rozgrywał skrzydłowy Arkadiusz Moryto, który bardzo rzadko mylił się pod bramką Białorusinów.
Polska - Białoruś 26:22 (12:7)
Polska: Wyszomirski, Kornecki, Morawski – Daćko 2, Makowiejew 3, Krajewski 3, Wróbel, Walczak 2, Nogowski 1, Genda, Syprzak 1, Moryto 5, Daszek 2, M. Gębala 1, Paczkowski 2, Krieger 1, T.Gębala 3, Chrapkowski.
Białoruś: Mackiewicz 1, Padaszinow – Kulesz, Babiczew 1, Puchowski 3, Rutenka 1, Gajduczenko 4, Jurynok 4, Karwacki, Wajłupow, Padszywałow, Karalek 4, Titow, Bochan, Harbuz, Alochin 4
źródło: pzpr.pl