Gdynianin Piotr Sierzputowski to młody człowiek i młody trener. Ma 28 lat. Głośno o nim zrobiło się w mediach na przełomie września i października, kiedy to trenowana przez niego Iga Świątek stała się autorka największego sukcesu w historii polskiego tenisa. W znakomitym stylu, nie będąc zawodniczką rozstawioną, wygrała wielkoszlemowy turniej French Open (Roland Garros) w Paryżu. Zagraniczni komentatorzy Eurosport w krótkim czasie musieli nauczyć się wymowy jego nazwiska. Piotr Sierzputowski zanim został trenerem grał początkowo jako zawodnik w klubie tenisowym Arki Gdynia. Studiował też na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Gdańskiego. Reprezentował uczelnię grając w sekcji tenisowej AZS UG. Jak wspomina do gry na korcie zachęcił go ojciec, który będąc menedżerem uważał, że właśnie tenis pozwala rozwijać przyjaźnie w środowisku biznesowym. Ten czas tak wspomina:
- Moja mama skończyła studia prawnicze na UG. Wydział ten znajdował się wtedy w tym samym budynku co Wydział Ekonomiczny. Miałem więc pewien sentyment do tego miejsca. Ekonomia cały czas mnie interesuje a studia na UG bardzo dużo mi pomogły. Dzięki nim mam lepsze zrozumienie rynku i tego jak on działa. Każdy sport to jest biznes, szczególnie na tym najwyższym poziomie i to o co się ocieramy to jest prawdziwy rynek, na którym trzeba sprzedać zawodnika. W czasie studiów myślałem, że pójdę drogą mojego ojca i zwiążę swoje życie z biznesem. Życie pokazało jednak inaczej, ale okres studiów na UG wspominam bardzo miło. Gdybym miał jeszcze raz rozpoczynać studia pewnie bardziej bym się skupił na zarządzaniu niż samej ekonomii i poszedłbym bardziej w kierunku sport managementu.
Piotr Sierzputowski opowiada, że wyprowadził się następnie do Warszawy. Był to ważny moment w jego życiu. Stanowił bowiem początek jego drogi trenerskiej. W stolicy odkrył swoją pasję. Praca trenerska dawała mu dużo satysfakcji.
Ten święty Graal, żeby wyprowadzić się od rodziców i żyć za swoje! To była atrakcyjna propozycja. To był główny powód dlaczego zacząłem pracować jako trener. W ogóle nie zakładałem, że będę w tenisie. Bardziej liczyłem na to, że będę grał dla przyjemności. Dwa, trzy razy w tygodniu spotkam się ze starymi znajomymi i poodbijam, ale później mnie to pochłonęło bez reszty i to na każdym poziomie, niezależnie od poziomu zawodników czy klientów, z którymi grałem. Zawsze sprawiało mi to przyjemność.
- wspomina Piotr Sierzputowski.
Trener Sierzputowski dużo opowiadała też o współpracy z Igą Światek, o wyzwaniach stojących przed całym jej teamem, o atmosferze w zespole i o tym, czy nasza mistrzyni, która w tym roku zdała maturę, wybiera się na studia.
Ona jest bardzo ambitna pod tym względem. Maturę zdała bardzo dobrze. Liczę na to, że jak już troszkę usystematyzujemy wszystkie sprawy związane z wejściem w takie profesjonalne trenowanie na najwyższym światowym poziomie i ona będzie już do tego przyzwyczajona (…), to żeby wtedy dorzucić sobie możliwość studiowania. Myślę, że jej to zajmie rok, dwa, żeby wpaść w taką rutynę, która pozwoli jej dorzucać kolejne rzeczy (…). Będę sam ją zachęcał do tego, bo to jest dobre dla głowy. Nauka uczenia się, rozwiązywania problemów jest bardzo ważna w każdym sporcie.
- mówił trener Sierzputowski.
10 października tenisistka poinformowała o zakończeniu gry w tym sezonie i planowanym powrocie w sezonie 2021. Rozpocznie się on już w styczniu turniejem wielkoszlemowym Australian Open w Melbourne, choć wiele zależy od wciąż dynamicznie rozwijającej się pandemii Covid-19.
Cały wywiad z Piotrem Sierzputowski zostanie powtórzony Radiu MORS w piątek 6 listopada o godz. 12.00, a następnie dostępny będzie w formie podcastu i filmu.
