- Dziewczyny pokazały niesamowitą wolę walki oraz chęć powtórzenia sukcesu z poprzedniej imprezy. Tworzyły drużynę nie tylko na boisku, ale i poza nim, a to zawsze przekłada się na wynik. Nieznaczne porażki z Czechami i Szwajcarią pokazały jak duży potencjał drzemie w polskim, żeńskim unihokeju, a my w tej chwili znów jesteśmy tylko jedno miejsce za światową czołówką - mówi Marcin Rudziński, sekretarz generalny Polskiego Związku Unihokeja. - Nie ukrywam, że po ostatniej syrenie meczu o piąte miejsce zakręciła mi się w oku łza szczęścia, bo wiem jak dziewczynom zależało na tym ostatnim zwycięstwie.
Spotkanie o piąte miejsce ze Słowacją było bardzo wyrównane i stało na bardzo wysokim poziomie. W 19. minucie na prowadzenie wyszły rywalki, jednak kolejne dwa trafienia - w ciągu niecałej minuty - Zuzanny oraz Justyny Krzywak wyprowadziły Polki na prowadzenie 2:1. Kolejne dwie bramki zdobyły Słowaczki i zrobiło się 2:3. Podopieczne Christera Bertilssona nie dały za wygraną i odpowiedziały dwoma trafieniami Malwiny Zagórskiej oraz Justyny Krzywak. Zwycięstwo 4:3 dla Polski, zawodniczką meczu została wybrana Weronika Noga.
ZOBACZ SKRÓT MECZU POLSKA - SŁOWACJA
W reprezentacji Polski prowadzonej przez trenera Bertilssona znalazło się pięć zawodniczek pochodzących z JohnnyBros Olimpia Osowa Gdańsk: Hanna Samson, Katarzyna Słonina, Marta Bieniasz-Krzywiec, Weronika Noga (gra w lidze szwajcarskiej) oraz Malwina Zagórska (gra w lidze czeskiej).
Mecze Polski w Grupie A:
Polska - Łotwa 6:4
Polska - Czechy 2:6
Polska - Szwajcaria 2:6
Mecze Polski w fazie play-off:
Polska - Rosja (grająca pod flagą IFF) 7:3
Polska - Finlandia 0:13
Polska - Dania 7:4
mecz o 5 miejsce:
Polska - Słowacja 4:3
W drużynie
KOLEJNOŚĆ:
1. Szwecja
2. Finlandia
3. Szwajcaria
4. Czechy
5. Polska
6. Słowacja
7. Norwegia
8. Dania
9. Łotwa
10. Niemcy
11. Rosja
12. Stany Zjednoczone
13. Estonia
14. Singapur
15. Tajlandia
16. Włochy