Spółka Immo Park należąca do portugalskiej grupy Mota-Engil wygrała przetarg na realizację czterech parkingów kubaturowych w śródmieściu Gdańska w formule publiczno prywatnej. W zamian za zbudowanie obiektów (kontrakt wart jest ponad 166,2 mln zł, z czego dopłata miasta to 41,6 mln zł) przez 40 lat będzie ich operatorem.
W śródmieściu powstać ma dzięki temu w sumie 1202 nowych miejsc parkingowych, a w strefie płatnego parkowania w tej części miasta zlikwidowanych zostanie jednocześnie przynajmniej 601 miejsc dla samochodów, co pozwoli na poszerzenie przestrzeni przeznaczonej dla pieszych i rowerzystów.
Nowe parkingi dostępne będą przez 365 dni w roku, zaopatrzone w monitoring i podłączone do systemu zarządzania miejscami parkingowymi w ramach TRISTAR.
Na kilka tygodni przed rozpoczęciem pierwszych prac, 17 maja 2019 r., spółka Immo Park zaprezentowała pierwsze szczegóły dotyczące czterech projektów.
Długie Ogrody
Jako pierwszy powstanie jedyny w zestawie parkingów obiekt naziemny przy Długie Ogrody z 493 miejscami - ma zostać oddany do użytku w październiku 2020 r. i zastąpić funkcjonujący tu między jezdniami parking naziemny. Obiekt zlokalizowany na niezagospodarowanym obecnie parkingu między Długimi Ogrodami a ul. Reduta Żbik, w sąsiedztwie Bramy Żuławskiej, będzie miał cztery kondygnacje, z możliwością parkowania na dachu.
Budynek będzie miał ceglaną elewację z zaznaczeniem parteru, ale bez lokali usługowych.
- Nie zdecydowaliśmy się na ich wprowadzenie, bo teren wokół jest już nasycony lokalami usługowymi, nie ma w tym miejscu popytu na kolejne - mówi Marcin Podlecki, przedstawiciel spółki Immo Park. - Nie zdecydowaliśmy się także na posadowienie budynku sześciokondygnacyjnego z 800 miejscami parkingowymi, choć plan miejscowy dopuszcza takie rozwiązanie, ponieważ doszliśmy do wniosku, że tak duża liczba samochodów mogłaby być problematyczna dla mieszkańców ul. Reduta Żbik, którą poprowadzony jest dojazd do obiektu.
- Nie chcieliśmy także przytłoczyć zbyt dużym budynkiem sąsiedniej Bramy Żuławskiej - tłumaczy Maciej Sieniawski, generalny projektant wszystkich planowanych parkingów, współwłaściciel pracowni Domus Studio Projektowe Sieniawski&Sieniawski z Sopotu. - Prezentowana koncepcja powstała na podstawie wytycznych wojewódzkiego konserwatora zabytków, obecnie konsultujemy ją z konserwatorem. Nasz projekt odwołuje się do charakteru budownictwa przemysłowego starego Gdańska. Najbliższym przykładem jest stara zajezdnia na Łąkowej, a także budynki Stoczni Cesarskiej.
Targ Węglowy
Kolejne trzy parkingi - wszystkie podziemne, mają zostać oddane do użytkowania w październiku 2021 r. Jeśli chodzi o Targ Węglowy (112 miejsc pod ziemią zamiast obecnych ok. 180 naziemnych), inwestor odwołał się do przykładu innej swojej realizacji - funkcjonującego już parkingu podziemnego pod Nowym Targiem we Wrocławiu, z którego w ok. 6 minut dojść można na piechotę na wrocławski rynek. Dziś na targu tym, wcześniej zastawionym, podobnie jak nasz Targ Węglowy, samochodami, organizowane są miejskie finały WOŚP i inne miejskie wydarzenia.
Tak jak w przypadku Wrocławia, tak i w Gdańsku, zadaniem inwestora będzie stworzenie nowego zagospodarowania uwolnionej od aut przestrzeni na podstawie projektu wyłonionego w konkursie organizowanym przez miasto.
Z uwagi na przyszły konkurs, inwestor nie zaprezentował żadnej koncepcji wizualnej dla Targu Węglowego - wiadomo jedynie, że wjazd na podziemny parking będzie odbywał się tak jak dotąd - od strony Targu Drzewnego.
Podwale Staromiejskie
Na parkingu podziemnym przy Podwalu Staromiejskim, który powstanie na odcinku między Targiem Rybnym a ul. U Furty (od tej strony będzie odbywał się wjazd) zaplanowano 337 miejsc.
Spośród wszystkich inwestycji realizowanych przez Immo Park ta będzie wymagała najwięcej ingerencji w otoczenie. Największe kontrowersje wśród mieszkańców budzi konieczna wycinka części drzew.
- Staraliśmy się jak najmniej dotykać zieleni, dlatego wybraliśmy tę część placu, gdzie jest mniej drzew i gdzie są one mniejsze - mówi Marcin Podlecki. - Drzewa po stronie ul. Lawendowej pozostaną na swoim miejscu, a te które trzeba będzie usunąć, czyli ok. 40-50 proc. wszystkich drzew w tej części Podwala, odtworzymy w porozumieniu z konserwatorem. Po zakończeniu inwestycji chcemy pozostawić po sobie wartość dodaną i urządzić plac w porozumieniu z okolicznymi mieszkańcami i Radą Dzielnicy Śródmieście, tak by powstał zagospodarowany, bogaty w zieleń ciąg aż po Plac Kobzdeja.
Pomnik “Tym co za wolność Gdańska”, który stoi na terenie planowanego parkingu, na czas prac zostanie rozebrany przez specjalistyczną firmę, a następnie będzie postawiony na powrót na tym samym miejscu. Jak zapewnia inwestor, działania te konsultowane były z autorami pomnika. Na powierzchni placu staną trzy przeszklone klatki schodowe prowadzące na parking, a między nimi zaaranżowane zostaną miejsca wypoczynku.
Kontrowersje budzi także dość bliskie sąsiedztwo z kościołem św. Mikołaja, który jest w bardzo złym stanie i wciąż nie ma dla niego planu naprawczego.
- Przed ewentualnymi skutkami trzeba się zabezpieczyć odpowiednimi technologiami - tłumaczy dr Grzegorz Horodecki, geotechnik z Politechniki Gdańskiej współpracujący z inwestorem. - Rozwiązania w tym zakresie dopiero będą powstawać.
- Przy realizacji naszych inwestycji stosujemy bezpieczną technologię, taką która nie narusza warunków wodnych w danych lokalizacjach - zapewnia Ryszard Witkowski, dyrektor kontraktu z firmy Mota Engil. - Oczywiście realizacja obiektu to jedno, a jego funkcjonowanie to drugie - oba te problemy są do rozwiązania. Obecnie jesteśmy na etapie badań geotechnicznych we wszystkich lokalizacjach. Wykonujemy odwierty na głębokości 12, 14 i 16 m. Na podstawie wyników tych badań sporządzimy model hydrologiczny, który odpowie na pytanie, czy w wyniku naszych prac mogłyby wystąpić jakiekolwiek negatywne skutki dla otoczenia.
- Żeby opracować rozwiązania konstrukcyjne, które nie zaburzą w istotny sposób przebiegu wód gruntowych, potrzebujemy właśnie tych danych wyjściowych - dodaje Grzegorz Horodecki.
Podwale Przedmiejskie
Parking podziemny na 260 miejsc powstanie z kolei na ogrodzonym dziś, od lat niedostępnym “dzikim” terenie na tyłach Pałacu Młodzieży. Zadaniem tego parkingu będzie “zbieranie” samochodów wjeżdżających do Gdańska od strony trasy S7 i obwodnicy południowej, zapobieganie ich wjazdowi do centrum.
Po zakończeniu inwestycji teren zostanie otwarty i zagospodarowany zielenią w porozumieniu z mieszkańcami, będzie też stanowił wygodne zaplecze podwórkowe dla Pałacu Młodzieży.
Na początek - archeologia
Zanim jednak ruszą jakiekolwiek prace budowlane, Immo Park musi przeprowadzić badania archeologiczne na terenie wszystkich inwestycji. Inwestor złożył u wojewódzkiego konserwatora zabytków wnioski o rozpoczęcie badań w poszczególnych lokalizacjach i czeka na decyzje konserwatorskie, które powinny zapaść w ciągu kilku tygodni. Archeolodzy mają pracować równolegle we wszystkich miejscach.
- Zgodnie z zaleceniami konserwatora, cały obszar naszych działań będzie przebadany bardzo dogłębne - zaznacza Ryszard Witkowski. - Ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo obiektów zabytkowych w dwóch lokalizacjach: fragmentów murów miejskich przy ul. Tobiasza (parking przy Podwalu Staromiejskim - red.) i Baszty Słomianej (Targ Węglowy - red.), rozpoczniemy w tych miejscach od badań sondażowych, odkrywkowych, by stwierdzić jak wygląda posadowienie zabytkowych obiektów. Kiedy będziemy znać wyniki badań sondażowych, podejmujemy decyzję o dokładnej lokalizacji tych dwóch parkingów i ewentualnym odsunięciu ich od zabytków.
- Czas realizacji naszych inwestycji w dużej mierze zależy od tego, jak potoczą się badania archeologiczne. Jeśli będziemy musieli “obsłużyć” ewentualne znaleziska archeologiczne, może się wydłużyć - zastrzega Marcin Podlecki i podkreśla, że jeśli pojawią się “obiektywne przesłanki”, czyli np. ruiny zajmujące cały obszar parkingu, które konserwator nakaże zachować, niewykluczona jest rezygnacja z realizacji danej inwestycji.
Czy w takim przypadku Immo Park może w ogóle wycofać się z realizacji wszystkich planowanych obiektów?
- Nie odpowiem jednoznacznie. Pośrednim rozwiązaniem może być zmniejszenie parkingu, przesunięcie jego lokalizacji - komentuje Marcin Podlecki. - Kiedy ziści się “czarny scenariusz” usiądziemy nad modelem finansowym, by przeanalizować, czy po zmianie dana lokalizacja jest wciąż warta realizacji i jak na tym tle wygląda reszta przedsięwzięcia. Jeśli z powodów obiektywnych, któryś z parkingów “wypadnie” z planu w całości, będziemy dążyli do tego, by pozostałe trzy realizować.
Ile będzie kosztować parkowanie w nowych obiektach?
Tego kierowcy dowiedzą się dopiero w przededniu otwarcia parkingów. Przyszły operator parkingów kubaturowych w śródmieściu zapewnia, że cennik będzie wypadkową kosztu parkowania w strefie zarządzanej przez miasto, wyższego standardu parkingów operatora i popytu na korzystanie z jego usług. Z pewnością pojawią się oferty specjalne i abonamenty dla mieszkańców.
Cennik zarządzanego przez Immo Park wspomnianego już parkingu we Wrocławiu może być pewną podpowiedzią, przynajmniej jeśli chodzi o obfitość stawek: za godzinę parkowania w godz. 6-20 zapłacić trzeba 5,5 zł; od godz. 20 do godz. 6 - 3 zł. Więcej tutaj.
|
NAJPIERW RADA DZIELNICY Podczas spotkania z dziennikarzami przedstawiciele inwestora podkreślali, że media nie były pierwszym gronem odbiorców informacji nt. realizowanych przez nich parkingów. Wczoraj (16 maja) odbyło się spotkanie z przedstawicielami Rady Dzielnicy Śródmieście. O komentarz na gorąco poprosiliśmy Dominikę Ikonnikow, radną dzielnicy Śródmieście. - Jest bardzo pozytywnym doświadczeniem, że inwestor zwrócił się do radnych dzielnicy z prośbą o spotkanie chcąc przedstawić założenia inwestycji, szczególnie że od kilku miesięcy budzą one kontrowersje, a zdania co do potrzeby ich realizacji są podzielone. Zdecydowanie uprości to odpowiedzi na pytania mieszkańców, dla których podobne spotkanie też jest już przygotowywane. Warto odnotować, że parkingi będą połączone z systemem Tristar, co daje nadzieje na ich aktywny wpływ w przepływowość aut szukających miejsc parkingowych, szczególnie w szczycie sezonu. Tu przywołuję przykład znanego nam wszystkim parkingu przy ul. Jana z Kolna, który, jak zaznaczała Karina Rembiewska, nie podłączył się do systemu i niezmiennie świeci pustkami. - Z tych czterech lokalizacji, moim zdaniem, najwięcej pytań, spekulacji oraz zastrzeżeń budzi podziemny parking przy Podwalu Staromiejskim. Przyznam że materiały graficzne, które zostały przedstawione, dotyczące zagospodarowania przestrzeni naziemnej, nie są odkrywcze. Od wielu miesięcy Gdański Zarząd Dróg i Zieleni prowadzi nasadzenia wzdłuż Podwala Staromiejskiego i miejsce to jest bardzo popularną trasą spacerową. Jednak nie to budzi niepokój, a raczej odległość od planowanego parkingu do m.in. dwóch budynków mieszkalnych przy pobliskiej ul. Tobiasza, a także argument podnoszony przez przeciwników tej lokalizacji dotyczący wycinki drzew. Choć w tym przypadku inwestor zapewnia, że wycinka nie obejmie ich wszystkich. Jeszcze w temacie wątpliwości pozostaje lokalizacja parkingowych klatek schodowych na Targu Węglowym, z których jedna planowana jest w kilkumetrowej odległości od XIV-wiecznej Baszty Słomianej. Na plus należy zapisać, że w przypadku tej lokalizacji inwestor prowadzi rozmowy z Teatrem Wybrzeże o ewentualnym, bezpośrednim połączeniu wprost z podziemnym parkingiem. - W każdej z lokalizacji, z wyłączeniem parkingu przy Długich Ogrodach, projekt przestrzeni naziemnej będzie ustalany z mieszkańcami, którzy będą mieli ostateczny wpływ na jej docelowy kształt. Szczególnie może to być ciekawe doświadczenie w przypadku parkingu przy Podwalu Przedmiejskiej, gdzie planowany obszar inwestycji jest obecnie terenem niedostępnym dla szerszego grona mieszkańców. |
