Koncert rozpoczął się o godz. 18, wstęp dla publiczności był wolny. Wśród widowni była Danuta Wałęsowa.
Artystka zaprezentowała m.in. repertuar ze swojego nowego albumu „Malinowa”, który prawdopodobnie zapracuje na kolejny tytuł platynowej płyty (po sukcesie „Atramentowej”). Stanisława Celińska zapewne zapamięta ten występ na długo, nie tylko z powodu wyjątkowej urokliwości Parku Oruńskiego i tamtejszego amfiteatru, ale też przez gorące przyjęcie ze strony widowni.
POSŁUCHAJ PIOSENKI "JUŻ NIE TRZEBA MI":
Nie mniej liczna publiczność spodziewana jest w Parku Oruńskim w sobotę, 15 września. Tym razem na scenie zobaczymy i usłyszymy Katarzynę Skrzynecką z zespołem. Wstęp - jak zwykle - wolny. Będzie to ostatni koncert w cyklu.
Park Oruński im. Emilii Hoene to jeden z najstarszych parków i drugi co do wielkości park miejski w Gdańsku (po Oliwskim). Położony - niedaleko kanału Raduni, malowniczo otulony wzgórzami morenowymi, zajmuje ok. 11 hektarów doliny potoku oruńskiego. Jego historia sięga XVI wieku, gdzie w tym czasie istniał dworek myśliwski. W XVII w.
Rezydencja parkowa stała się miejscem spotkań artystów i elity. Scena Muzyczna GAK, tworząc projekt imprez w amfiteatrze oruńskim stara się nawiązać programem właśnie do takich spotkań. Amfiteatr Orana ma być miejscem spotkań mieszkańców Gdańska, gdzie wśród przyrody i muzyki można spędzić rodzinny czas.