Goście, którzy wzięli udział w debacie “Miasto mieszkańców i/czy turystów” zorganizowanej w Instytucie Kultury Miejskiej.
- Tomasz Filipowicz - dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich UMG
- Piotr Libicki - plastyk miejski w Poznaniu
- Łukasz Kłos - zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej UMG
- Marta Chełkowska - dyrektor Departamentu Turystyki UMWP
- prof. UG, dr hab. Mariusz Czepczyński - Zakład Gospodarki Przestrzennej, Uniwersytet Gdański, Università degli Studi di Roma Tor Vergata
- Łukasz Wysocki - prezes zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej
Zgodnie z zapowiedzią, podczas spotkania rozmawiano m.in. o wynajmie krótkoterminowym w Śródmieściu.
Małgorzata Chełkowska podkreśliła, że w gdańskim Śródmieściu, w którym powstać ma park kulturowy nie ma potrzeby czekania na rozwiązania ustawowe i że jest duża szansa, że to prawo miejscowe będzie działało. Ale pod jednym warunkiem:
- To państwo musicie precyzyjnie wyrazić swoje oczekiwania wobec parku kulturowego - zwróciła się do zebranych na sali mieszkańców Śródmieścia. - Nie stawiajmy problemu na linii turyści kontra mieszkańcy, bo turyści zachowują się tak, na ile im pozwolą reguły. To, co się dzieje teraz w kwestii najmu krótkoterminowego (np. problem z hałasem, brak segregacji śmieci) to wykorzystywanie luki w przepisach. Wprowadzenie precyzyjnych zasad parku może tu bardzo pomóc.
- Obecnie gmina nie mam żadnego wpływu na to, co się dzieje w przestrzeni niepublicznej, albo wpływ ten jest to bardzo utrudniony - dodał Łukasz Wysocki. - Park kulturowy to narzędzie, które pozwoli na regulację kwestii hałasu, śmiecenia, spożywania i sprzedaży alkoholu.
A jak to wygląda w Poznaniu, w którym Park Kulturowy Stare Miasto funkcjonuje od marca 2018 roku?
- Nasz park kulturowy wprowadziliśmy głównie pod kątem regulacji estetyki szyldów. Poznań nie jest aż tak turystyczny, jak Gdańsk, ale jak każde miasto, mamy problem z ludźmi, którzy chcą w weekendy trochę “pohałasować” w śródmieściu - odpowiada Piotr Libicki. - W Poznaniu funkcjonuje tzw. uchwała hałasowa, na podstawie przepisów Ustawy o ochronie środowiska. Po godzinie 22 lokale nie mogą “hałasować”, przy czym mówimy tu o hałasie w lokalu, a nie przed nim. Za egzekwowanie tej zasady odpowiada straż miejska.
Recydywiści - właściciele lokali, w których mandat za hałas wystawiono dwukrotnie w ciągu roku, nie otrzymują zgody na ogródek gastronomiczny w kolejnym sezonie.
- Dla restauratorów to bardzo bolesne narzędzie, bo w sezonie żyją przecież z ogródków. Sankcja ta została wprowadzona zarządzeniem prezydenta miasta. I to działa, sądy podtrzymują te kary - tłumaczy poznański gość. - Problemy z hałasem nadal się pojawiają, ale dużo mniejsze. Ogromny wpływ na sytuację ma również zakaz sprzedaży alkoholu po godz. 22 w sklepach na starym mieście. Wiele osób w sezonie w godzinach wieczornych kupowało alkohol w sklepach i spożywało go na ławkach.
W Poznaniu na drodze kompromisu restauratorzy/mieszkańcy wypracowano także godziny pracy ogródków gastronomicznych na starówce. W weekendy mogą działać do 2 w nocy (mieszkańcy chcieli, by zamykały się o godz. 22, restauratorzy - by funkcjonowały do godz. 5).
Wystąpienie Piotra Libickiego spotkało się z entuzjastyczną reakcją publiczności zgromadzonej na sali.
- Mieliśmy dwa spokojne wieczory w sezonie: kiedy w Gdańsku odbył się mecz Manchenster United i Villarreal oraz podczas marszu protestacyjnego. Wtedy było dużo policji - mówiła jedna z mieszkanek. - A to straż powinna egzekwować nasze prawa i być dla nas także po godz. 22. Nasze zgłoszenia na policję w sezonie idą w dziesiątki, jeśli nie setki. Właściciele lokali doskonale wiedzą, że jest zakaz stosowania nagłośnienia, ale go omijają. Wprost nam mówią: “nam się to opłaca, możemy zapłacić mandat”. Dlaczego Miasto chce czekać z wprowadzeniem parku kulturowego do przyszłej jesieni? Dlaczego kolejny sezon ma wyglądać tak samo?
- Jesteśmy na drodze do powołania parku, ale procedur, jak choćby konsultacje, nie unikniemy. Realizujemy ambitny plan warsztatów ze wszystkimi grupami interesariuszy, by stworzyć dobrze działającą i satysfakcjonującą wszystkie strony uchwałę, potrzebujemy na to czasu - odpowiadał Łukasz Kłos.
Właściwie każdy mieszkaniec mówił o konieczności zapewnienia patroli straży miejskiej w Śródmieściu także w godzinach nocnych, właśnie po wspomnianej godz. 22, kiedy tak naprawdę zaczyna się nocne życie.
- To prosta prośba do Miasta. Ktoś musi egzekwować prawa mieszkańców, od tego powinna być straż miejska - mówiła mieszkanka ul. Mariackiej. - Apelujemy również o edukację ekologiczną pracowników lokali gastronomicznych. Zarzucani jesteśmy tonami niesegregowanych śmieci, kiedy interweniujemy odbijamy się od menedżerów restauracji.
Łukasz Kłos zapewnił, że sprawa gospodarki odpadami to jedna z regulacji, która znajdzie się w przepisach parku kulturowego. - Mamy już na to pomysł i mam nadzieję, że niedługo go Państwu przedstawimy.
Podczas spotkania w IKM głos zabrała także Mirosława Stanulewicz, która od 20 lat zarządza budynkami wspólnot na Głównym Mieście: - Nie można wrzucać wszystkich do jednego kotła, ale są tacy operatorzy apartamentów, którzy nie reagują na listy zarządu wspólnoty dotyczące dewastacji części wspólnych, a właściciel się nie poczuwa, bo to nie on zniszczył, tylko gość, który dawno wyjechał. Sąd natomiast wskazuje na artykuł 415 kodeksu cywilnego i nakazuje ścigać sprawcę. Prawo nie nadąża za rzeczywistością, wspólnoty nie mogą ingerować w “święte” prawo własności, a śmieci pozostawione przez najemców lądują na klatce lub przed budynkiem. Prace nad parkiem kulturowym to okazja, by wykazać się aktywnością - mówiła Mirosława Stanulewicz. - Proszę mieszkańców, żeby przedstawiali swoje propozycje rozwiązań, niech tej wariantowości będzie jak najwięcej.
Wśród uczestników debaty byli także operatorzy mieszkań na wynajem, m. in. Tomasz Burcon ze Stowarzyszenia właścicieli nieruchomości na wynajem "Mieszkanicznik": - Misją stowarzyszenia jest cywilizowanie tego rynku. Sam jestem operatorem najmów krótkoterminowych na Głównym Mieście i muszę przyznać, że na ponad dwa tysiące rezerwacji miałem jeden trudny przypadek, gdy wynajmujący zniszczył doszczętnie mieszkanie. Granice i zasady trzeba komunikować, w marketingu naszych ofert, w regulaminach, współpracując z sąsiadami. Przecież to my rządzimy, bo my tu mieszkamy. Będziemy mieć takich gości, jakich chcemy.
- Mówiliście tu państwo, “jak nie mieszkacie w śródmieściu, to co wy wiecie”. Mieszkam w Sopocie, więc chyba trochę rozumiem waszą sytuację - mówił prof. Mariusz Czepczyński podsumowując spotkanie. - Słowo klucz dzisiejszego spotkania to “szacunek”. Potrzebujemy nauczenia (naszych gości) szacunku lub wymuszenia go. Tydzień temu byłem w Zurychu. Przy tamtejszej promenadzie wzdłuż jeziora stoją tablice z pięcioma przykazaniami, których należy przestrzegać, oczywiście z groźbą mandatów: co zrobimy, jak nie będziesz szanował naszych zasad. Zmapujmy problemy Śródmieścia Gdańska i zastanówmy co się nam opłaci: czy park kulturowy, a może łatwiej będzie mieć pakiet kilku uchwał lokalnych?
FILMOWY ZAPIS DEBATY
Trzecia, ostatnia debata dotycząca planowanego Parku Kulturowego w Śródmieściu pt. “Plany, odbudowa, ochrona” odbędzie się 10 listopada 2021 (w środę), o godz. 18. Równolegle realizowany jest program warsztatów na których omawiane są poszczególne tematy z zakresu parku kulturowego. Szczegółowe informacje i rezerwacja miejsc na stronie internetowej poświęconej Parkowi.
Organizatorami debat wokół Parku Kulturowego Śródmieście są Miasto Gdańsk i Instytut Kultury Miejskiej
