• Start
  • Wiadomości
  • Orunia. Kolejny krok do powstania bezkolizyjnego przejazdu przez tory kolejowe

Orunia. Kolejny krok do powstania bezkolizyjnego przejazdu przez tory kolejowe

Przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej dla budowy bezkolizyjnych przejazdów przez magistralę kolejową E-65 ogłoszony! Chodzi o tory kolejowe przecinające ul. Sandomierską i Równą, przy których w ostatnich latach coraz częściej opadają szlabany. Nowe rozwiązanie ma zapewnić większe bezpieczeństwo mieszkańcom dzielnicy.
20.10.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Bezkolizyjny przejazd przez tory kolejowe na Oruni coraz bardziej potrzebny. Pierwszy krok w tym kierunku właśnie wykonano...

Przetarg ogłosiła Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. W związku z tym, że projekt ten będzie dofinansowany ze środków unijnych, w najbliższych dniach ukaże się na stronie Unii Europejskiej. W ramach zamówienia opracowana zostanie koncepcja oraz dokumentacja projektowa, środowiskowa i aplikacyjna dotycząca budowy "bezkolizyjnego przekroczenia magistrali kolejowej", czyli wiaduktu drogowego w rejonie ul. Sandomierskiej, a także wiaduktu kolejowego na wysokości ul. Równej. Ten drugi ma posiadać pełną skrajnię umożliwiającą przejazd służbom ratunkowym. Zgodnie z założeniem, oba projekty realizowane będą równocześnie.

Budując bezkolizyjne przejazdy, miasto wspólnie z PKP bierze pod uwagę ewentualną likwidację pozostałych kolizyjnych przejazdów na głównej magistrali - w ul. Sandomierskiej, Smętnej oraz Niegowskiej. W zamian powstaną w tych miejscach trzy bezkolizyjne przejścia dla pieszych wraz z doprowadzeniem do przystanków SKM i PKP.

O tym, gdzie ostatecznie zostaną zlokalizowane, i jak będą wyglądały bezpieczne przejazdy, zadecydują analizy przygotowanych propozycji. Firmy projektowe ubiegające się o wykonanie tego opracowania poznamy 30 listopada br. Głównym obszarem, który należy skomunikować w sposób bezkolizyjny, jest rejon ulicy Sandomierskiej. W postępowaniu przygotowane zostaną wielowiariantowe koncepcje, tak aby uczestnicy ruchu drogowego mogli swobodnie poruszać się zarówno w kierunku dzielnicy Chełm i Oruni Górnej, jak i w stronę Oruni Dolnej czy Olszynki.

- Priorytetem dla nas jest bezpieczeństwo mieszkańców Gdańska i dlatego od wielu lat zabiegamy o budowę bezkolizyjnych przejazdów na Oruni. Warto wskazać, że jest to zadanie Polskich Linii Kolejowych, natomiast współpracujemy z nimi w tej kwestii. Jesteśmy w trakcie rozmów dotyczących listu intencyjnego w sprawie przejazdu w ul. Smętnej i Niegowskiej. Kolejnym krokiem będzie koncepcja dotycząca przekroczenia torów w ul. Sandomierskiej - zaznacza Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej.

DRMG właśnie ogłosiło przetarg na koncepcję i dokumentację projektową dla bezkolizyjnych przejazdów przez tory kolejowe na Oruni

Zgodnie z założeniem projekty koncepcyjne powinny być znane pod koniec maja 2018 r., natomiast termin opracowania dokumentacji projektowej to czerwiec 2019 r. Opracowanie wniosku aplikacyjnego wraz ze Studium Wykonalności potrwa do końca 2019 roku.

Miasto będzie starać się o dofinansowanie tego projektu w ramach funduszu CEF na budowę wiaduktu, natomiast PKP PLK będzie starać się o wpisanie budowy bezkolizyjnego przejazdu w ul. Równej do Krajowego Programu Kolejowego oraz uzyskanie dofinansowania na jego realizację w ramach POIiŚ.

- Ponieważ koncepcja to punkt wyjścia do późniejszego projektowania, nie jesteśmy w stanie na tym etapie podać więcej szczegółów. Jedno jest jednak pewne – będziemy wybierali te rozwiązania, które najlepiej będą służyły poprawie komfortu poruszania się w tym miejscu. Warto również podkreślić, że nieustannie jesteśmy w kontakcie z PKP, by ostatecznie wybrać taką koncepcję, która najlepiej przysłuży się mieszkańcom – zaznacza wiceprezydent Dulkiewicz.

Radości z ogłoszonego przetargu nie kryje przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Orunia – Św. Wojciech-Lipce, Agnieszka Bartków.

- Urealnia się coś, co jeszcze dwa lata temu wydawało się nierealne. Te tory kolejowe realnie zagrażają naszemu bezpieczeństwu. Nieraz zdarza się tak, że stoimy przed szlabanem razem z karetką i zastanawiamy się do kogo próbuje dojechać - przyznaje Agnieszka Bartków. - Tu chodzi też o komfort naszego życia. Jeżeli w ciągu godziny przez 30 minut mamy zamknięty szlaban to może to człowieka wyprowadzić z równowagi. Technologia poszła na tyle do przodu, że nie trzeba fundować utrudnień, przy modernizacji za miliardy złotych, tylko je rozwiązywać. Mówimy o utrudnieniach, które dotyczą co najmniej pięciu tysięcy mieszkańców Oruni. Nie wspominając już o innych dzielnicach.

TV

Na Srebrnej posadzono mikrolas