Zaprezentowana koncepcja jest wynikiem dotychczasowych analiz i prac prowadzonych od czerwca 2016 roku i rozpoczyna jednocześnie kolejny etap konsultacji, który potrwa przynajmniej do końca roku.
- W projekcie reformy edukacji niweczy się 17 lat pracy nauczycieli w ramach zespołów szkół gimnazjalnych. Dotyczy to zarówno wypracowanych metod pracy z młodzieżą, jak i współpracy ludzi między sobą oraz bezpowrotnie tracimy potencjał wielu wspaniałych nauczycieli - podkreśla Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska. - Zmiany w systemie oświaty dotkną uczniów, nauczycieli, pracowników administracyjnych i obsługi na każdym etapie edukacyjnym. Samorząd, jako organ prowadzący poniesie znaczne koszty związane z przekształceniem placówek, ewentualnymi zwolnieniami pracowników, koniecznością przekwalifikowania nauczycieli i dostosowywaniem budynków do nowych realiów.
Zamieszania związane z wprowadzonymi zmianami odczują najbardziej uczniowie uczący się w tzw. rocznikach przejściowych. Liczba niewiadomych związanych z wprowadzaną zmianą powoduje obawy nie tylko środowiska nauczycielskiego, lecz również rodziców i dzieci.
W trosce o dobro dzieci i kadry nauczycielskiej od kilku miesięcy Wydział Rozwoju Społecznego w ścisłej współpracy ze społecznościami szkolnymi pracował nad nową siecią oświatową, w której zawarto także propozycje nowych obwodów szkolnych. Wprowadzane zmiany zawierają także modyfikacje w obrębie rejonów naboru do poszczególnych szkół.
- W przygotowaniu projektu, co należy podkreślić brali udział dyrektorzy placówek oświatowych. Teraz jest czas, przynajmniej do końca roku, aby swoje opinie wyrazili Radni Miasta, Rady Pedagogiczne, Rady Rodziców, Rady Dzielnic i Związki Zawodowe – informuje Kowalczuk. Do końca roku czekamy na merytoryczne opinie, biorące pod uwagę dane, które przedstawiliśmy.
Opracowany projekt przedstawiony zostanie Radzie Miasta i Pomorskiemu Kuratorowi Oświaty. Ostateczny termin zatwierdzenia nowej sieci szkół to 31 marca 2017 roku.
Propozycja siatki szkół
Wg propozycji w Gdańsku wygaszone zostaną 4 gimnazja samodzielne, które będą wcielone do ich najbliższych szkół podstawowych oraz wygaszenie 1 gimnazjum i wcieleniem go do liceum ogólnokształcącego.
- gimnazjum samodzielne przekształcone zostanie w liceum ogólnokształcące, a 3 gimnazja samodzielne w szkoły podstawowe. W przypadku jednego gimnazjum samodzielnego projekt zakłada stopniowe wygaszenie z pozostaniem w dotychczasowej lokalizacji.
- gimnazja funkcjonujące w ramach zespołu szkół ogólnokształcących zostaną przekształcone w szkoły podstawowe. Pozostałe gimnazja w ramach ZSO zostaną włączone do liceów ogólnokształcących lub szkół podstawowych w ramach tych zespołów.
Wdrożenie reformy spowoduje wygaszenie 1 zespołu kształcenia podstawowego i gimnazjalnego, klasy gimnazjalne zostaną wcielone do szkoły podstawowej w ramach zespołu. Przy zachowaniu numeracji szkoły podstawowej, choć z innymi obwodami.
Pod uwagę brane było m.in. zapewnienie w szkołach niskiej zmianowości, która jest ważna w kontekście projektów podnoszenia jakości oferty edukacyjnej i komfortu uczenia się dzieci i młodzieży oraz pracy nauczycieli. Z myślą o utrzymaniu szkół o niepełnej zmianowości pomyślano o zapewnieniu im „specjalizacji” w celu przyciągnięcia dzieci spoza obwodów. W budynkach szkolnych, które pozostaną nie w pełni zagospodarowane przez placówkę oświatową wprowadzone zostaną inne jednostki edukacyjno-społeczne.
Szacowane koszty związane są ze zmianami administracyjnymi i dostosowaniem budynków to ok. 25 milionów PLN. Trudno określić koszty związane ze zwolnieniami pracowników, gdyż ruch kadrowy rozpocznie się w 2017 r. i będzie rozłożony na kilka najbliższych lat.