• Start
  • Wiadomości
  • Oliwskie ZOO po ulewie. Są straty, ale zwierzęta mają się dobrze

Oliwskie ZOO po ulewie. Są straty, ale zwierzęta mają się dobrze

Zalana wyspa gibonów, uszkodzony pawilon tapirów, hipopotamów karłowatych i kapibar, zniszczona skarpa i część dróżek - tak ogród zoologiczny w Gdańsku ucierpiał z powodu wielkiej ulewy. Żadnemu ze zwierząt szczęśliwie nie stała się krzywda. W sobotę 16 lipca 2016 roku oliwskie zoo czeka na zwiedzających.
15.07.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Zalana wyspa gibonów w oliwskim ogrodzie.

- To była dla nas oczywiście nieprzespana noc - mówi Michał Targowski dyrektor ogrodu zoologicznego w Gdańsku. - Liczyliśmy się z tym, że zniszczenia będą. Trzeba było workami z piasku zabezpieczyć niektóre miejsca. Najpierw skupiliśmy się na tym, żeby zabezpieczyć zwierzęta, pozamykać w pawilonach gibony, tygrysy, żeby nie wydostały się na zalane wybiegi. Musieliśmy przenieść ptaki. Większość zwierząt reagowała bardzo spokojnie, wielbłąd dwugarbny przestał całą ulewę pod drzewem i ze spokojem obserwował deszcz. Bilans jest w tym sensie pozytywny, straty materialne dopiero zaczynamy liczyć, trudno powiedzieć, czy to będzie pół miliona złotych, mniej czy więcej.

Wyspa pelikanów w zoo w Oliwie.

Zalana po czubki chatek została wyspa gibonów, na którą zwierzęta wychodziły ze swoich pawilonów, wyspa pelikanów, pawilon hipopotamów, bardzo zniszczona została skarpa i niektóre fragmenty dróżek.

Jak mówi dyrektor Targowski ze zwiedzania trzeba będzie wyłączyć ok 20 proc. powierzchni ogrodu, reszta nie ucierpiała, zwierzęta zamiast na wybiegach siedzą w pawilonach. Przy kasie zoo pojawi się informacja, że ekspozycja jest niepełna i trasy, które trzeba będzie omijać.

- Atrakcje, jak choćby "małe zoo" są dostępne - zachęca dyrektor Targowski. - Kolejka do przewozu zwiedzających trochę zmieni trasę, ale będzie jeździć...

Zniszczona skarpa na pewno będzie wymagała prac naprawczych.

TV

Nowe auta dla Straży Miejskiej