Wielkie przedsięwzięcie, realizowane w całości z budżetu Gdańska, z Hevelianum jako inwestorem, wystartowało w lipcu 2019 r. Od tej pory dużo zmieniło się zarówno w budynku, jak i w jego otoczeniu. Co jest już gotowe? Jakie są kolejne etapy prac? Kiedy zobaczymy cenny brzeźnieński zabytek w nowej krasie?
Stalowa konstrukcja przejęła obciążenia drewnianej
Prace rozpoczęły się od usunięcia wtórnych elementów z wnętrza zabytku (m.in. ścian działowych gipsowo - kartonowych, niehistorycznych adaptacji). Pod nadzorem komisji konserwatorskiej zdemontowane zostały oryginalne ściany wewnętrzne o konstrukcji szachulcowej, następnie sprawdzono kondycję współtworzących je drewnianych belek i poddano je konserwacji. Kiedy przyjdzie na to czas, belki - jako "świadkowie historii" - wbudowane zostaną na swoje miejsca.
Konserwację przeszły już także drewniane elementy czterech, charakterystycznych dla Domu Zdrojowego, werand z dwóch niższych (jednopiętrowych) skrzydeł budynku.
Warto przypomnieć, że Dom Zdrojowy składa się z czterech segmentów, wyższe mają dwa piętra.
- Trwa montaż odnowionych werand na odbudowanych ceglanych murkach - opowiada Iwona Kopania kierownik Działu Inwestycji Hevelianum. - Co jednak najważniejsze dla zachowania statyki budynku: w środku zakończył się montaż stalowej konstrukcji nośnej, która przejęła obciążenia po starej, drewnianej konstrukcji. Decyzją komisji konserwatorskiej w bocznych skrzydłach budynku trzeba było wymienić wszystkie belki stropowe ze względu na ich zły stan techniczny spowodowany korozją biologiczną.
Szarozielony, w kolorze śmietany i ciepłego ugru
Ocalały za to oryginalne rzeźbione, drewniane wiązary dachowe w głównym skrzydle. Są oczyszczane (metodą szkiełkowania) i konserwowane na miejscu. Na koniec pokryte zostaną lazerunkowym impregnatem w kolorze szarozielonym, historycznym dla elementów drewnianych poddasza. Kolorystykę opracowano na podstawie badań in situ.
Docelowy kremowy kolor detalu architektonicznego, drewnianych elementów werand oraz stolarki okiennej (nazywany przez konserwatorów barwą gęstej śmietany) zobaczyć można już na odnowionych elementach. Elewacje części tynkowanej uzyskają kolor ciepłego złamanego ugru - będą malowane na gotowo na zakończenie inwestycji. Co istotne - udało się zachować część elementów oryginalnej stolarki okiennej i drzwiowej.
Było kilka niespodzianek
Aktualnie konserwacji poddawane są także cegły i elementy drewniane na dwóch szachulcowych ścianach zewnętrznych obiektu - od strony ul. Południowej i od strony plaży.
Jeśli chodzi o dachy, które docelowo zostaną pokryte blachą tytanowo - cynkową, teraz przykryte są papą, aby zabezpieczyć wnętrza przed deszczem.
- Dobre warunki pogodowe umożliwiły ciągłe prowadzenie prac budowlanych. Spotkało nas jednak kilka niespodzianek, które każdorazowo powodowały konieczność powoływania komisji konserwatorskiej w celu uzgodnienia dalszych działań i aktualizacji harmonogramu robót - podsumowuje Iwona Kopania i podkreśla, że to komisja konserwatorska podejmuje decyzje o ewentualnych potrzebach uszczegółowienia lub nawet ewentualnych zmianach w projekcie. - Okazało się na przykład, że jedna ze ścian w głównym segmencie straciła nośność w wyniku i korozji biologicznej drewnianych elementów ściany i wymaga przemurowania - dodaje.
Mimo, że zespół komisji konserwatorskiej działa sprawnie, już teraz do zakładanych z początkiem inwestycji 18 miesięcy prac, dołożyć trzeba będzie przynajmniej kolejny miesiąc.
Ogród Domu Zdrojowego
Równolegle z pracami w budynku, toczą się działania wokół niego. Przynależąca do Domu Zdrojowego działka o powierzchni 8 tys. mkw., na której rośnie kilkanaście okazałych drzew (kilka z nich to pomniki przyrody), po zakończeniu modernizacji zabytku i po założeniu ogrodu, będzie ogólnodostępna, przyłączona do Parku Haffnera. Znajdzie się tu m.in. część rekreacyjna z małym amfiteatrem, sala lekcyjna na wolnym powietrzu, herbarium, leżaki plenerowe, ławeczki oraz trzy ogrody deszczowe.
Na działce przeprowadzono dotąd wycinki pielęgnacyjne drzew, usunięto dzikie krzewy i rozebrano komórki gospodarcze po dawnych lokatorach położone po drugiej stronie torów tramwajowych (aż tam sięga teren zielony przynależny do nowej placówki Hevelianum).
Czas na liczne planowane nasadzenia przyjdzie jesienią. Zanim to nastąpi, zrealizować trzeba roboty ziemne w zakresie instalacji - m.in. GPEC doprowadzi do zabytku miejską sieć ciepłowniczą (jeszcze w marcu). Następnie, równolegle z zagospodarowaniem terenu, prowadzone będą roboty drogowe. Wjazd zaprojektowano od strony ul. Południowej i będzie dostępny dla gości centrum.
ZOBACZ FILMOWĄ RELACJĘ Z BUDOWY
Praca nad ofertą odrodzonego Domu w toku
Hevelianum pracuje już nad ofertą swojej brzeźnieńskiej fili.
- Centrum Edukacji Ekologicznej to robocza nazwa naszej nowej placówki, ale chcemy ją rozwijać właśnie w kierunku szeroko pojętej edukacji ekologicznej - zdradza dr Agata Żwir-Ferenc kierownik Działu Edukacji i Wystaw w Hevelianum. - W kontekście dotykających nas coraz intensywniejszych zmian klimatycznych i zagrożenia bioróżnorodności, chcemy budować świadomość tego, co może zrobić każdy z nas, by chronić przyrodę i w ten sposób przeciwdziałać negatywnym zmianom w środowisku.
Tak jak w całym Hevelianum, także i tutaj oferta będzie skierowana zarówno do zorganizowanych grup uczniowskich, jak i do osób indywidualnych: młodzieży, rodziców z dziećmi i dorosłych.
- Miejsce jest świetne: piękny obiekt z ogrodem, bliskość morza i parku Haffnera - wylicza Agata Żwir-Ferenc. - W tygodniu zapraszać będziemy grupy zorganizowane, w weekendy otworzymy się na osoby indywidualne. Dołożymy wszelkich starań, by podczas warsztatów korzystać z materiałów ekologicznych. Nie zabraknie także edukacyjnych gier terenowych, podczas których uświadamiać będziemy uczestnikom bogactwo bioróżnorodności zamieszkującej nadmorskie tereny.
Dom Zdrojowy udostępniany będzie również lokalnej społeczności, jako miejsce organizacji spotkań, debat, wystaw czasowych.
Warsztaty na werandzie
Wracając do wnętrza Domu Zdrojowego, warto przypomnieć, jak będzie wyglądało po modernizacji. Wejście główne prowadzić będzie przez odnowioną, zabytkową klatkę schodową z centralną recepcją. W przestrzeni holu będzie również winda prowadząca na kolejne piętra oraz toalety.
Po jednej stronie holu będą dwie duże sale warsztatowe z werandami - na ok. 36 osób (jedna z nich z możliwością podziału). Wyjście prosto do ogrodu edukacyjnego prowadzić będzie przez zlokalizowaną tu śluzę.
Po drugiej stronie holu będzie wejście do pokoi noclegowych. Do sąsiadującej z nimi dwupoziomowej restauracji z letnim ogródkiem będzie można dostać się od strony deptaka. Na wiosnę powinien zostać ogłoszony konkurs, który wyłoni przyszłego operatora lokalu gastronomicznego.
Na I piętrze układ sal warsztatowych z werandami i pokoi noclegowych został powielony. Rozkład pokoi zaplanowano w ten sposób, by mogło tu nocować ok. 60 osób.
W środkowej części budynku, na poddaszu, zaprojektowano salę o powierzchni ok. 90 mkw., która będzie stanowiła wspólną część wypoczynkową.
Modernizacja i przystosowanie Domu Zdrojowego do nowych celów, wraz z zagospodarowaniem otaczającego go ogrodu kosztować ma 23 mln złotych. Generalnym wykonawcą prac jest gdańska firma Poleko z dużym doświadczeniem w prowadzeniu remontów zabytkowych obiektów.