Gdańsk czyta! Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w czasie pandemii działa online
- Wczoraj było bardzo, bardzo tłoczno - śmieje się Magdalena Borowik, kierowniczka Biblioteki Manhattan. - Już przed 9 rano ustawiła się kolejka do biblioteki, a telefon dzwonił cały dzień, bez przerwy. Widać, że czytelnicy stęsknili się za biblioteką. My też nie mogliśmy się doczekać otwarcia - już przynajmniej od tygodnia siedzieliśmy jak na szpilkach, z nadzieją, że w końcu uda się otworzyć. Po tym wczorajszym dniu, tak intensywnym, mamy poczucie, że bardzo nam wszystkim tego brakowało.
Podczas przymusowej kwarantanny, trwającej od 12 marca, wszystkie biblioteczne oddziały były niedostępne dla czytelników, ale to nie znaczy, że życie w nich zamarło. Pracujące tu bibliotekarki i bibliotekarze działali cały czas porządkując i odnawiając księgozbiory.
- Analizowaliśmy rynek księgarski, przeprowadziliśmy selekcję księgozbioru, zamawialiśmy książki i opracowaliśmy je - wyjaśnia Borowik. - Przygotowaliśmy się też pod względem organizacyjnym do otwarcia, bo nasza praca przebiega teraz na bardzo rygorystycznych zasadach.
Jarosław Zalesiński, dyrektor WiMBP: “Książka jest miejscem spotkania” ROZMOWA
Nowe zasady w poszukiwaniu książkowego Graala
We wtorek, 12 maja, otwarte zostały poza Biblioteką Manhattan, jeszcze dwie placówki - Biblioteka Główna na Targu Rakowym (wraz z Biblioteką dla dzieci) oraz Biblioteka Kokoszki przy ul. Azaliowej. Czytelnicy ruszyli hurmem do ulubionych dawniej miejsc.
- W tych trzech bibliotekach odwiedziło nas wczoraj aż 1290 czytelników - mówi Bożena Orczykowska, zastępca dyrektora WiMBP ds. merytorycznych. - Najwięcej osób pojawiło się na Manhattanie - prawie 600 osób, na Azaliowej nieco mniej - około 120 osób, ale jest to zdecydowanie mniejsza placówka.
Proces oddawania książek nie zmienił się specjalnie, może z wyjątkiem samych odwiedzin w bibliotece - konieczności noszenia maseczek, rękawiczek czy chociażby dezynfekcji rąk, ale niestety, o swobodnym przechadzaniu się pomiędzy regałami w poszukiwaniu inspiracji możemy na razie zapomnieć. A przy wypożyczaniu obowiązywać nas będzie spora dyscyplina.
- Zachęcamy, aby czytelnik przychodził do biblioteki przygotowany, z listą książek, które chce otrzymać, bądź chociaż z określonym zakresem literatury, która go interesuje - tłumaczy Magdalena Borowik. - To bardzo skróci czas obsługi i kolejka nie będzie narastać. Książki można też zamawiać telefonicznie albo mailowo i kiedy czytelnik nas odwiedzi, wybrane pozycje już na niego będą czekały.
Czas jest tu ważny, ponieważ liczba osób, które mogą wchodzić do placówki została mocno ograniczona.
- Bardzo dbamy o bezpieczeństwo czytelników i pracowników - tłumaczy Borowik. - Na stanowiskach pojawiły się osłony ochronne z plexi, nosimy maseczki lub przyłbice, rękawiczki. Do biblioteki wpuszczamy na raz siedem osób. Wynika to z wyliczeń, jeśli chcemy zachować bezpieczną odległość 2 metrów. Pozostałe muszę poczekać przed wejściem.
Gdańskie instytucje kultury przygotowują się do otwarcia
Książka w kwarantannie
Nie tylko ludzie w bibliotekach muszą stosować się do nowych pandemicznych reguł. Okazuje się, że książki również. Każdy oddany egzemplarz zostaje “zaaresztowany” na trzy dni.
- Książki na ogół chowane są w pudła i wnoszone na zaplecze - tłumaczy Bożena Orczykowska. - W Bibliotece Manhattan przeznaczyliśmy na ten cel salę cztalenianę, bo czytelnie są teraz niedostępne dla odbiorców. Cześć z nich przechowywana będzie też na regałach, bo musimy wiedzieć, że ich liczba jest spora. Wczoraj prawie 600 czytelników Biblioteki Manhattan zwróciło nam w sumie około 1800 książek! Każdego dnia liczby będą podobne.
Po trzech pełnych dobach książka wraca na półkę i może być wypożyczona po raz kolejny. W czasie “leżakowania” nie będziemy jej widzieć również w systemie - zniknie z katalogu on line, aby nie wprowadzać czytelnika w błąd.
Niewielkie trudności nie powinny nas jednak zniechęcać. Na półkach czekają na nas świeżutkie nowości.
DO KORZYSTANIA Z GDAŃSKICH BIBLIOTEK PUBLICZNYCH ZACHĘCA NA SWOIM FB PREZYDENT ALEKSANDRA DULKIEWICZ:
Ponad 1000 nowych tytułów w Bibliotece Manhattan
O jakie książki pytali czytelnicy najczęściej pierwszego dnia?
- O nowości! - mówi Borowik. - Przygotowaliśmy nawet specjalne regały z nowościami, stoją na wejściu do naszego oddziału i można je przejrzeć. Oczywiście nie dotykając książek, ale są one odpowiednio wyeksponowane, tak aby można było zobaczyć, co przybyło ciekawego do naszego księgozbioru.
A jest w czym wybierać. Podczas kwarantanny Biblioteka Manhattan wzbogaciła się o - aż 1000 pozycji z wielu różnych literackich gatunków. Warto sprawdzić już niedługo, jak jest w innych oddziałach.
- Formalności związane z uruchomieniem trochę zajęły nam czasu, ale od poniedziałku ruszają wszystkie nasze placówki, z wyjątkiem filii na Żabiance i na Lawendowej, gdzie nie działa jeszcze internet, ale w ciągu przyszłego tygodnia usuniemy usterki i wszystkie oddziały będą otwarte - zapewnia dyrektor Orczykowska.
Więcej informacji na stronie WiMBP w Gdańsku. Bałtycka Biblioteka Cyfrowa znajduje się TUTAJ.