
Trzecia edycja to już mała tradycja
Choć Port Lotniczy Gdańsk od 31 stycznia jest tzw. cichym lotniskiem, na którym na co dzień wyłączona jest większość komunikatów emitowanych z głośników, to w środę wieczór wcale cicho tu nie było. 5 lutego, od 17 do 21 po terminalu pasażerskim T2 niosła się głośna, taneczna muzyka, przyciągająca uwagę podróżnych z walizkami i plecakami. Muzyka dochodziła z oddzielonego srebrnymi parawanami zakątka hali odlotów i przylotów, za którymi zebrało się około 200 pomorskich seniorów, zaproszonych na karnawałowy bal przez władze lotniska oraz właścicieli portu – miasta Gdańska, Sopotu i Gdyni. Niektórzy podróżni, zaintrygowani skocznymi dźwiękami wjeżdżali ruchomymi schodami wiodącymi na stacje kolejową, by z wysokości podejrzeć co się dzieje poniżej, zrobić zdjęcie, pomachać do rozbawionych gości. Seniorzy przybyli z Trójmiasta, Tczewa, Lęborka i Czarnego – wielu z klubów seniora, co można było czasem poznać po jednakowych strojach klubowiczów.
Czytaj także: Port Lotniczy Gdańsk dołącza do grona cichych lotnisk
To trzecia edycja tej wyjątkowej w skali Polski imprezy. Pierwsza „srebrna”, karnawałowa potańcówka na lotnisku odbyła się w 2023 roku z okazji 50-lecia Portu Lotniczego Gdańsk. I tak spodobała się seniorom, że została zorganizowana rok i dwa lata później.
ZOBACZ WIDEO
Najstarsza DJ-ka w Polsce
Imprezę rozkręcali DJ Wika, czyli 87-letnia Wirginia Szmyt z Warszawy, zaangażowana w sprawy seniorów działaczka społeczna, najstarsza w Polsce didżejka oraz 75-letni pan Krzysztof.
Czytaj także: Piknik przy samolotach. Port Lotniczy Gdańsk zaprosił do siebie uczniów szkół
- Mamy za konsolą nastolatków, więc wszystko przed wami - żartowała didżejka. - Moc serdecznych życzeń i pozdrowień od seniorów z Warszawy! Starość nie jest chorobą, tylko cyklem życia, oby jak najdłużej, a muzyka to radość, muzyka to przyjaźń, muzyka to nie samotność. Zapraszamy więc na parkiet, zagramy wam lata 80., 90., to co gramy dla seniorów w Warszawie.

Didżejka nie musiała długo zachęcać do zabawy, już od pierwszego numeru na parkiet raźno wskoczyło około 20 seniorek i kilku seniorów. Większość panów musiała najpierw się posilić przy zastawionych potrawami stołach. Z każdym kolejnym kawałkiem tancerzy przybywało, a wspomagał ich wielki pluszowy ptak, maskotka lotniska, z którą goście chętnie robili sobie zdjęcia.
Czytaj także: Nocny Duathlon na lotnisku po raz ostatni. Ruszyły zapisy
W tańcu wirowały cekiny, korale, boa, pióra, kwieciste sukienki, stonowane garsonki, ale i miniówki, garnitury i krawaty ale i stroje stewardess. A im szybsze didżeje zapuszczali rytmy, tym żwawiej, niestrudzenie wywijali seniorzy - w parach, w kółeczkach, solo, z wyrzutami w górę rąk i nóg, z przytupami, z podskokami! I tak przez bite cztery godziny.
Choć, jak wspomnieliśmy, bal na lotnisku to wyjątkowa w Polsce impreza, mieszkańcy Trójmiasta już się temu nie dziwią. Na gdańskim lotnisku odbywają się także pikniki dla dzieciaków i wydarzenia sportowe, jak nocny bieg na 5 km Skywayrun czy Nocny Duathlon.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ