Polsko-hiszpański film „Rock Bottom” w reżyserii Marii Trénor został dofinansowany w 2. edycji konkursu Gdańskiego Funduszu Filmowego, wspierającego produkcje filmowe, które są powiązane z Gdańskiem - zarówno tematycznie, jak i poprzez zaangażowanie lokalnych twórców i przedsiębiorców (jak w tym wypadku).
To pełnometrażowa, trwająca 80 minut animacja dla dorosłych widzów, oparta na życiu brytyjskiego Roberta Wyatta, znanego m.in. z takich zespołów, jak Soft Machine, Matching Mole, The Wilde Flowers, oraz z kariery solowej (był także muzykiem sesyjnym Jimiego Hendrixa). Stanowi swojego rodzaju długi, oniryczny teledysk do zremasterowanych specjalnie do produkcji utworów Brytyjczyka. Przedstawia poruszającą historię miłosną młodej pary artystów, a jednocześnie - stanowi uniwersalną opowieść o wielkiej sile sztuki i muzyki.
Reżyserka z Hiszpanii, twórcy animacji z Gdańska
Za produkcję po polskiej stronie współodpowiedzialne jest gdańskie studio GS Animation, specjalizujące się w produkcji filmów animowanych – znane jest m.in. z takich projektów, jak „Basia”, „Mami Fatale” czy „Grand Banda”. Zostało założone w 2004 roku i na przestrzeni dwóch dekad niezmiennie prężnie i z sukcesami działa. Wielokrotnie zyskało przychylność krytyków i widzów w kraju i za granicą – w 2016 roku zostało nominowane do prestiżowej europejskiej nagrody Producent Roku przez europejskie środowisko 900 producentów animacji z 30. krajów – Cartoon Forum, ponadto filmy i seriale wyprodukowane przez GS Animation otrzymały liczne nagrody publiczności i międzynarodowego środowiska branżowego.
- Na pomysł tego projektu wpadła Maria Trénor - reżyserka hiszpańska, doceniana i nagradzana za krótkie formy. „Rock Bottom” to jej pierwszy pełnometrażowy film – mówi Robert Jaszczurowski, który współtworzy GS Animation z Łukaszem Kasprowiczem i Marcinem Wasilewskim. - Początki tego projektu sięgają 2014 roku. Wtedy Maria Trénor spotkała się z Robertem Wyattem, który nagrał płytę o tym samym tytule, jaki nosi nasz film. Co ciekawe, w tym roku mija dokładnie 50 lat od wydania tego albumu. Wyatt dla reżyserki jest idolem, wielką inspiracją artystyczną. Dopiero, kiedy się spotkali i zgodził się na film o nim, zaczęła wymyślać fabułę. I uznała, że niezwykle ważna i warta opowiedzenia jest opowieść o wielkiej i zarazem tragicznej miłości i namiętności, jaka połączyła Wyatta i Alfredę „Alfie” Benge.
Film powstał w technice rotoskopii, która polega na malowaniu klatek na gotowym materiale filmowym (najpierw filmowani są aktorzy, następnie na bazie tego obrazu powstaje rysunek). Dla reżyserki i twórców filmu bardzo ważne było szukanie inspiracji w prawdziwych lokacjach. Dlatego na etapie rozwoju tego projektu wzorowali się na prawdziwych ulicach Nowego Jorku w latach 70. czy ówczesnym wyglądzie hiszpańskiej wyspy - Majorki.
- Tym inspirowali się ilustratorzy, którzy stworzyli obrazy oddające klimat tamtych czasów - dodaje kierowniczka produkcji Zuzanna Maszka. - Także oryginalne przedmioty codziennego użytku posłużyły twórcom animacji za inspiracje. Do tego wykorzystaliśmy oryginalne kostiumy z lat 70.
Poszukiwacze wolności i znane postaci
Film poza dominującym miłosnym wątkiem ukazuje transformacje społeczne i polityczne lat. 70 ubiegłego wieku – czasów, kiedy młodzi ludzie kwestionowali konserwatywne wartości i szukali nowej tożsamości. Zanurzeni w twórczym wirze posthipisowskiej kultury bohaterowie odbywają pełną wzlotów i upadków podróż rozbrzmiewającą muzyką, tonącą w narkotykach i osobistych dramatach (jak wypadnięcie Wyatta z okna w 1973 roku, co skończyło się dla niego paraliżem od pasa w dół).
Akcja filmu dzieje się równolegle w czasie rzeczywistym w Nowym Jorku, oraz we wspomnieniach bohaterów na Majorce. Kiedy w Hiszpanii rządził dyktator Francisco Franco (zmarł w 1975 roku), odnalazła się tam wówczas bohema hiszpańska, która w ten sposób zyskiwała namiastkę wolności w trudnych czasach.
W animacji odnajdziemy nie tylko ducha epoki oraz prawdziwe miejsca, ale także realne postaci, takie jak członkowie zespołu Soft Machine i zarazem przyjaciele Roberta Wyatta: Daevid Allen i Kevin Ayers, Na ekranie pojawia się również animowany młody Richard Branson – brytyjski obecny miliarder i twórca Virgin Group, który w 1972 roku założył wytwórnię płytową Virgin Record.
Zobacz fotorelację z gdańskiej premiery filmu:
Gdański Fundusz Filmowy. Te produkcje powstały dzięki niemu
Film „Rock Bottom” powstał dzięki dofinansowaniu po polskiej stronie z Gdańskiego Funduszu Filmowego, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, a także Funduszu Filmowego w Krakowie.
Warto wspomnieć, że Gdański Fundusz Filmowy wspiera lokalną branżę audiowizualną od 2022 roku. Dotychczas skorzystało z tego 11 produkcji.
W pierwszej edycji konkursu dofinansowanie otrzymały następujące projekty:
- w kategorii film fabularny:
- 400 000 zł – „Minghun”, reżyseria Jan P. Matuszyński, scenariusz Grzegorz Łoszewski;
- 300 000 zł – „Brat”, reżyseria Maciej Sobieszczański, scenariusz Maciej Sobieszczański, Grzegorz Puda.
- w kategorii film dokumentalny:
- 50 000 zł – „Runa”, reżyseria i scenariusz Agnieszka Zwiefka.
- w kategorii film animowany:
- 250 000 zł – „Grand Banda”, reżyseria Łukasz Kacprowicz (Grupa Smacznego – GS Animation).
W drugiej edycji wyróżniono 7 filmów:
- w kategorii film fabularny:
- 300 000 zł - „Detektyw Bruno: Złoto Bałtyku”, reż. Magdalena Nieć i Mariusz Palej;
- 164 000 zł - „Dziadku, wiejemy!”, reż. Olga Chajdas;
- 80 000 zł - „Las”, reż. Joanna Zastróżna.
- w kategorii film dokumentalny:
- 20 000 zł - „Ukryte”, reż. Monika Kotecka.
- w kategorii film animowany:
- 180 000 zł - „Ryjówka przeznaczenia”, reż. Marcin Wasilewski;
- 160 000 zł - „Rock Bottom”, reż. Maria Trenor, Zbigniew Czapla;
- 40 000 zł - „Już mnie nie ma”, reż. Nawojka Wierzbowska.