• Start
  • Wiadomości
  • Covid-19. Od soboty, 3 października, Gdańsk w żółtej strefie epidemicznej. Co to oznacza dla mieszkańców?

Covid-19. Od soboty, 3 października, Gdańsk w żółtej strefie epidemicznej. Co to oznacza dla mieszkańców?

Odwołane wydarzenia kulturalne i sportowe, zmniejszenie widowni, mniej osób w restauracjach - o skutkach, jakie niesie wprowadzenie w Gdańsku żółtej strefy opowiedzieli podczas konferencji prasowej w czwartek, 1 października, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski oraz dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Joanna Pińska.
01.10.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Gdańsk jest w żółtej strefie. O zasady, które w związku z tym będą obowiązywać w mieście, a które zostały omówione podczas spotkania Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, opowiedzieli podczas konferencji prasowej w czwartek, 1 października, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski oraz dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Joanna Pińska
Gdańsk jest w żółtej strefie. O zasadach, które w związku z tym będą obowiązywać w mieście, a które zostały omówione podczas spotkania Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, opowiedzieli podczas konferencji prasowej w czwartek, 1 października, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski oraz dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Joanna Pińska
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

 

- Po otrzymaniu dziś wiadomości, że od soboty, 3 października, miasto Gdańsk znajduje się w żółtej strefie, zdalnie spotkał się Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego, z udziałem i jednostek miejskich, komendanta miejskiej policji i wiceszefową gdańskiej stacji sanitarno-epidemiologicznej - poinformowała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podczas konferencji w czwartek, 1 października.

Podkreśliła, że kwestia pokonania epidemii koronawirusa zależy od każdego z nas, i przypomniała o obowiązku noszenia maseczki wszędzie tam, gdzie jest to wymagane, ale także w miejscach, w których nie można zachować bezpiecznego dystansu. Zaapelowała o codzienną odpowiedzialność, przejawiającą się m.in. w tym, żeby na zakupy nie chodzić całymi rodzinami, a kupując produkty spożywcze dla siebie, pomyśleć też o sąsiadach.

- Oprócz tego zarządziłam przegląd wszystkich wydarzeń organizowanych przez miasto Gdańsk. Wszystkie, które możemy odwołać, zostaną odwołane. Udział publiczności i osób biorących udział w wydarzeniach, których nie możemy z różnych przyczyn odwołać, zostanie ograniczony do niezbędnego minimum - zapowiedziała prezydent. - W sobotę w gdańsko-sopockiej hali sportowo-widowiskowej Ergo Arena Sobotni mecz siatkarzy odbędzie bez udziału publiczności, ponieważ nasze sąsiednie miasto Sopot jest w strefie czerwonej.

Pomimo epidemii koronawirusa i wejścia w żółtą strefę Gdańsk nie odmówi pomocy potrzebującym. W czwartek, 1 października, ruszyła inicjatywa, która co roku pojawia się na ulicach Gdańska - autobus dla osób bezdomnych i potrzebujących. Ale tym razem będzie funkcjonować inaczej niż zazwyczaj - nie będzie można wejść do środka i się ogrzać, zamiast tego wydawane na zewnątrz będą posiłki, żywność i ubrania.

- O dalszych konsekwencjach wejścia w żółtą strefę będziemy na bieżąco informować. W tej chwili najważniejsze: troszczymy się o siebie nawzajem, nośmy maseczki, myjmy ręce, trzymajmy dystans, nie gromadźmy się niepotrzebnie. Od naszych codziennych zachowań i wyborów zależy, czy sobie z tą epidemią poradzimy - dodała Aleksandra Dulkiewicz.

 

 

Zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu Piotr Borawski zaznaczył, że miasto Gdańsk jest w kontakcie z wiceprezydentami odpowiedzialnymi za komunikację publiczną nie tylko w Trójmieście, ale na terenie całego Związku Metropolitalnego.

- Z punktu widzenia przepisów prawa obostrzenia w komunikacji w strefie żółtej się nie zwiększają. Zwiększają się w strefie czerwonej. Natomiast w momencie, gdy autobus, trolejbus czy tramwaj pokonuje granice miast, obostrzenia są również takie, jak w strefach żółtych - w związku z tym dalej są na poziomie 50% wszystkich miejsc w pojazdach. Będziemy baczniej zwracać uwagę na ilość pasażerów w komunikacji miejskiej, za pomocą bramek zliczających i kontroli, które mają na celu także sprawdzenie, czy pasażerowie zakładają maseczki lub zakrywają usta i nos w pojazdach. Zleciłem także Zarządowi Transportu Miejskiego, aby we wszystkich pojazdach komunikacji miejskiej w Gdańsku informacja głosowa, o tym, że trzeba zakrywać nos i usta, była w trybie ciągłym puszczana w tramwajach i autobusach.

Piotr Borawski uspokoił, że monitorowane będą kwestie zapełnienia pojazdów, i na tej podstawie uruchamiane będą ewentualnie dodatkowe kursy. Gdański Zarząd Dróg i Zielni na tablicach systemu Tristar i na tablicach zmiennej treści będzie wyświetlać informacje dotyczące zasłaniania ust i nosa, i przypominać o tym, że Gdańsk znajduje się w żółtej strefie.

Więcej o ograniczeniach, które wynikają z rozporządzenia będącego konsekwencją wejścia Gdańska do strefy żółtej opowiedziała Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Joanna Pińska.

- To przede wszystkim ograniczenia ilości osób, które mogą przebywać w jednym miejscu. Na imprezach, które są mają publiczność - są to imprezy sportowe, kulturalne, a także kina - ilość widowni ograniczona została do 25% pojemności obiektu. Jeśli chodzi o targi oraz gastronomię, mamy jedną osobę na 4 metry kwadratowe, więc będzie musiała zostać wprowadzona duża korekta. Na siłowniach również została zwiększona ilość miejsca na osobę - do 7 metrów kwadratowych, w parkach rozrywki obowiązuje 10 metrów kwadratowych na osobę. Wesela w strefie żółtej zostały ograniczone do 100 osób.

 

Zobacz, cały zapis konferencji prasowej dotyczącej wejścia Gdańska w żółtą strefę:

 

 

TV

Na Srebrnej posadzono mikrolas