• Start
  • Wiadomości
  • Obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku: “Pamiętajmy, jaką cenę zapłacili za naszą wolność”

Obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku: “Pamiętajmy, jaką cenę zapłacili za naszą wolność”

- Czy dziś bylibyśmy zdolni do takiego bohaterstwa? - pytał zebranych pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej, ks. bp. Zbigniew Zieliński. W 79. rocznicę obrony polskiej poczty w Gdańsku, u stóp pomnika odbyła się msza święta za jej bohaterskich pracowników.
01.09.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Mszy św. w intencji obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku przewodniczył ks. bp. Zbigniew Zieliński (od l.), towarzyszyło mu kilkunastu gdańskich kapłanów, m.in. ks. prał. Ireneusz Bradtke
Mszy św. w intencji obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku przewodniczył ks. bp. Zbigniew Zieliński (od lewej), towarzyszyło mu kilkunastu gdańskich kapłanów, m.in. ks. prał. Ireneusz Bradtke
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

Na placu Obrońców Poczty Polskiej, pod pomnikiem upamiętniającym bohaterską walkę polskich pocztowców z niemiecką policją i oddziałami SS w dniu 1 września 1939 r., stanął ołtarz polowy, przy którym odprawiona została msza pod przewodnictwem ks. bpa. Zbigniewa Zielińskiego. Towarzyszyło mu kilkunastu gdańskich kapłanów.  

- Módlmy się w intencji tych, którzy od samego początku II wojny światowej stanęli aby miłością i odwagą zaświadczyć o tym jak bliska i cenna jest im wolność ojczyzny - powiedział, rozpoczynając nabożeństwo ks. bp Zbigniew Zieliński. - Gromadzimy się w szczególnym roku setnej rocznicy odzyskania niepodległości, uświadamiając sobie w pełni, że w te sto lat wpisuje się również tak dramatyczne wydarzenie jak II wojna światowa, która nie zmazała jednak wolnej Polski z mapy świata.

W uroczystościach uczestniczyła duża grupa pracowników Poczty Polskiej
W uroczystościach uczestniczyła duża grupa pracowników Poczty Polskiej
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

Obrączka, miłość, bohaterstwo

W trakcie kazania ks. biskup powiedział m.in.:

- Żyjemy w czasach dostatku i wolności. Dla jednych jest to źródło szczęścia, dla innych życiowego zagubienia. Dla wielu ludzi to, co osiągnęły pokolenia przed nami żyjące staje się niekiedy nawet jeszcze trudniejszym wyzwaniem, niż dramat II wojny światowej - zaznaczył bp. Zieliński. - Wielu ludzi nie potrafi sobie poradzić z nadmiarem dóbr, z osiągnięciami cywilizacji. Dzieje się tak między innymi dlatego, że zapominamy o tym, co osiągnęliśmy w Polsce i o tym, jak wielką cenę zapłacili ci, których przywołujemy podczas dzisiejszej mszy świętej.

Kapłan podkreślił także niezwykłość miejsca, w którym 1 września 2018 r., jak co roku odbyła się uroczystość ku czci bohaterskich pocztowców: - Gmach, przy którym stoimy przypomina nam rzeczywistość, która była dumą Polaków mieszkających w Wolnym Mieście Gdańsku. To miejsce było dla nich oznaką i tchnieniem wolności. Moi dziadkowie opowiadali mi, że nawet podejście do gmachu polskiej poczty było zagłębieniem się w tym, czym Polska jest.

Mówił o źródle bohaterstwa walczących pod dowództwem ppor. Konrada Guderskiego pocztowców: - Przywołujemy to wszystko nie dla epatowania cierpieniem, choć trzeba uświadomić sobie ogrom cierpienia jakiego doświadczyli ci i inni obrońcy polskich granic. Bardziej uświadomić sobie trzeba ducha miłości do Polski, który sprawił, że niemożliwe stało się możliwe. I choć był to dopiero początek gehenny wojny, to jednak dokonali niemożliwego, stawiając opór kilkakrotnie dłużej niż przewidziano w najśmielszych wyobrażeniach.

Na placu Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku spotkało się kilka pokoleń: kombatanci, rodziny gdańskich pocztowców, rekonstruktorzy
Na placu Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku spotkało się kilka pokoleń: kombatanci, rodziny gdańskich pocztowców, rekonstruktorzy
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

Ks. bp. Zbigniew Zieliński przypomniał, że dopiero w 1991 r., przypadkiem, natrafiono na zbiorowy grób 38 pocztowców na Zaspie (zamordowanych w październiku 1939 r.) i że ich szczątki zostały pochowane ponownie na pobliskim Cmentarzu Ofiar Hitleryzmu w Gdańsku, gdzie spoczywają także pomordowani kolejarze, celnicy z Szymankowa, działacze polscy z Wolnego Miasta Gdańska i gdańscy kapłani męczennicy.

Przytoczył także historię jedynej osobistej pamiątki po pocztowcach, którą udało się powiązać z konkretną osobą. Chodzi o odnalezioną dwa lata temu obrączkę zaręczynową z 1926 r., należącą do pocztowca Franciszka Klinkosza z inicjałami P.V. - jego żony Praksedy z domu Vogel.

- To odkrycie pomóc może nam zrozumieć co sprawiło, że zaskoczeni wojną ludzie pozostawili swoje rodziny i bronili Polski. I to, co związane było z życiem tych ludzi: aplikowanie w codzienność takich wartości jak miłość, która swoje źródło miała w ludzkim sercu, domu rodzinnym, małżeństwie. Czy dziś bylibyśmy zdolni do takiego bohaterstwa? - pytał kapłan. - Oto odpowiedź na pytanie, jak przenosić w codzienność bohaterstwo tamtych ludzi. Niech ta obrączka wydobyta z głębin grobu będzie przypomnieniem tego, co jest najtrwalsze. Chciejmy dziś walczyć o to, by miłość nie była tylko słowem czytanym z psalmów i wersetów poetyckich. Domagajmy się jej w życiu publicznym, żądajmy jej w życiu nas otaczającym, ale pamiętajmy, że mamy prawo tyle się domagać, ile wpierw sami tej miłości innym ofiarujemy.

Po zakończeniu mszy, ks. bp. Zbigniew Zieliński podziękował zebranym u stóp pomnika kombatantom, rodzinom pocztowców, posłom Parlamentu Europejskiego i Parlamentu RP, przedstawicielom władzy centralnej i samorządowej, pracownikom Poczty Polskiej, konsul RFN w Gdańsku Cornelii Pieper oraz uczniom i nauczycielom Zespołu Szkół Łączności w Gdańsku za udział w uroczystości.

Jarosław Sellin, wiceminister kultury
Jarosław Sellin, wiceminister kultury
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

Następnie odczytany został list marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego do prezesa Poczty Polskiej Jarosława Sypniewskiego (uczestniczył w uroczystości).

Data 1 września 1939 roku powinna być obecna stale nie tylko w świadomości Polaków, ale także innych narodów. Wówczas to rozpoczęła się II wojna światowa, która pochłonęła miliony istnień ludzkich na całym świecie (...) Obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku świadomie podjęli zbrojne działania z przeważającymi siłami wroga. Nie liczyli na zwycięstwo. Honor i miłość do odrodzonej ojczyzny nie pozwoliły im oddać tego skrawka polskiej ziemi. Dowiedli bezprzykładnego poświęcenia i determinacji.

Cisza kontrastująca z krzykiem

Jarosław Sellin, wiceminister kultury i pełnomocnik rządu ds. obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości podkreślił, że przedwojenni polscy pocztowcy nie mieli obowiązku, by chwycić za broń, nie byli żołnierzami, a jednak za nią chwycili: - Miłość do państwa, które wtedy jeszcze nie dotarło do Gdańska, zwyciężyła - mówił minister. - Wspominając dziś ich męczeńską walkę, chciałbym zaapelować do władz wszystkich szczebli, aby zaprzestały budowania pozytywnego wizerunku Wolnego Miasta Gdańska. Jego powstanie było jednym z największych w historii błędów światowych przywódców. Wolne miasto było jednym z pierwszych, w których NSDAP doszło do władzy, a jego ludność obrzuciła kamieniami pędzonych ulicami pojmanych pocztowców.

Piotr Grzelak, z-ca prezydenta Gdańska
Piotr Grzelak, z-ca prezydenta Gdańska
Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

Ostatnią osobą, która zabrała głos przed uroczystością składania wieńców pod pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej był Piotr Grzelak, z-ca prezydenta Gdańska.

- Cisza, która nas tu dzisiaj otacza jakże kontrastuje z krzykiem tamtej walki. Nasz dzisiejszy spokój, naszą wolność zawdzięczamy tym ludziom, którzy nie wahali się ponieść najwyższej ofiary i dziś odpowiadamy przed ofiarą życia heroicznych obrońców. Wszyscy miłujemy wolność i jesteśmy dumni z tego, co udało nam się tutaj, w polskim Gdańsku, osiągnąć - zaznaczył Piotr Grzelak. - Będziemy mogli ją utrzymać, gdy będziemy szukać dobra, które nas łączy, uciekać od plemiennych waśni. Wczoraj obchodziliśmy rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Dziś Polska potrzebuje ich na nowo, Polacy muszą znów zasiąść do stołu i znaleźć drogę do wspólnoty. Marzy mi się, by to miejsce, tak naznaczone w historii, ponownie otworzyło bramę do porozumienia. 

Czytaj także: 

Syreny na Westerplatte. Chwała bohaterom! 79. rocznica wybuchu II wojny światowej

Obchody Sierpnia '80. Wieczorny marsz Sektorówki i Wiec za Porozumieniem

Obchody Sierpnia'80: zagłuszany Wałęsa i otwarta brama stoczni

Obchody sierpniowe zorganizowane przez NSZZ Solidarność

TV

Wrzeszcz Górny gotowy na święta