"O dwóch Lechach - Bądkowskim i Wałęsie". Mogli stworzyć fantastyczny tandem

O dorobku Lecha Wałęsy i zmarłego 40 lat temu Lecha Bądkowskiego dyskutowano w sobotę, 1 czerwca, podczas jednej z debat w ramach Święta Wolności i Praw Obywatelskich. - Wielka szkoda, że Lecha Bądkowskiego nie ma już wśród nas. Obaj mogliby stworzyć fantastyczny tandem. Lech Wałęsa był od działania, a Lech Bądkowski od idei - mówiła Maria Mrozińska, pracująca w biurze prasowym podczas strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r.
01.06.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na zdjęciu widzimy cztery osoby siedzące na białych kanapach, uczestniczące w debacie. Po lewej stronie mężczyzna w jasnobrązowej koszulce polo trzyma mikrofon i rozmawia. Obok niego, w środku, siedzi mężczyzna w szarej marynarce i białej koszulce, trzymający książkę na kolanach. Po prawej stronie siedzą dwie kobiety. Pierwsza z nich, ubrana w czarną sukienkę w białe wzory, ma siwe włosy. Druga kobieta, ubrana w kolorową niebiesko-czerwoną sukienkę, trzyma mikrofon na kolanach. Tło zdjęcia zawiera różne plakaty i banery związane z wydarzeniem. Na jednym z nich znajduje się logo KLUB TP Trójmiasto  oraz inne napisy, w tym  Święto Wolności i Praw Obywatelskich . Obok widać zdjęcia osób, w tym Lecha Bądkowskiego. Widać także fragment plakatu z cytatem:  Sami musicie wiedzieć, co macie robić... Dokąd iść...  oraz informację, że to cytat Lecha Bądkowskiego. Na podłodze obok uczestników debaty znajdują się butelki z wodą.
Od lewej: Marcin Wozikowski - prowadzący debatę, Bogdan Wałęsa - prezes Instytutu Lecha Wałęsy, Maria Mrozińska - współpracowniczka Lecha Bądkowskiego, Sławina Bądkowska-Kosmulska - córka Lecha Bądkowskiego
fot. Jan Flasiński/ gdansk.pl

Kto uczestniczył w debacie?

Debatę w Hali Narzędziowców w Strefie Społecznej zorganizował Klub “Tygodnika Powszechnego” w Chojnicach.
 
W spotkaniu wzięli udział: 
 
  • Sławina Bądkowska-Kosmulska - córka Lecha Bądkowskiego, współzałożycielka Fundacji im. Lecha Bądkowskiego "Samorządność", stowarzyszenia "Wszystko dla Gdańska" i Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego
  • Bogdan Wałęsa - najstarszy syn pierwszego przywódcy NSZZ “Solidarność”, prezes Instytutu Lecha Wałęsy 
  • Maria Mrozińska - w 1980 r. współpracowniczka Lecha Bądkowskiego jako rzecznika prasowego strajku w Stoczni Gdańskiej, publicystka „Samorządności” redagowanej przez Lecha Bądkowskiego. Współtwórczyni dwutygodnika „Gwiazda Morze” i „Tygodnika Gdańskiego”, redaktorka „Gazety Gdańskiej” oraz producentka filmów telewizyjnej o tematyce historycznej i ochronie przyrody

Podniesienie flagi na Górze Gradowej na inaugurację Święta Wolności

Współpraca dwóch Lechów podczas strajku

O tym, jak w sierpniu 1980 r. Lech Bądkowski został rzecznikiem prasowym strajku w Stoczni Gdańskiej, opowiadała Maria Mrozińska
Na zdjęciu widzimy dwie kobiety siedzące na białej kanapie. Kobieta po lewej stronie ma siwe włosy i ubrana jest w czarno-białą sukienkę z wzorami. Kobieta po prawej stronie trzyma mikrofon i rozmawia. Ubrana jest w kolorową sukienkę w niebiesko-czerwone wzory oraz nosi identyfikator na szyi. W tle znajduje się ekran z napisem Święto Wolności i Praw Obywatelskich  oraz datą  Gdańsk, 1-4 czerwca 2024 . Na identyfikatorze kobiety trzymającej mikrofon widnieje napis  Pokolenia  oraz informacja o wydarzeniu  Święto Wolności i Praw Obywatelskich .
Do mikrofonu mówi Sławina Bądkowska-Kosmulska, która w 2020 r. była autorką książki „(Nie)znane życie figuranta Lecha Bądkowskiego”, a w 2024 r. opublikowała prawie 400-stronicową książkę pt. “Myśl polityczna Lecha Bądkowskiego”. Obok niej siedzi dziennikarka Maria Mrozińska
fot. Jan Flasiński/ gdansk.pl
 
- Uratował wówczas godność polskich pisarzy, kształtujących opinię publiczną. W Stoczni Gdańskiej został powitany prawie jak Mickiewicz. Jego umiejętności językowe od razu zauważył Lech Wałęsa i uczynił go rzecznikiem prasowym strajku. Obaj byli jednak zasadniczo różni. Działanie Wałęsy było nacechowane na radykalne zmiany. Bądkowski natomiast opowiadał się za bardziej powolnym poszerzaniem granic wolności - wspominała dziennikarka. 

Jak Wałęsa wznowił druk "Samorządności"?

Maria Mrozińska podkreśliła, że szczególne znaczenie w myśli politycznej Lecha Bądkowskiego była samorządność. 

Dyskusja wokół najnowszej książki o Lechu Bądkowskim. "My wszyscy z niego jakoś jesteśmy"

- To było dla niego magiczne słowo. Uważał, że jest to najważniejsza wartość w życiu obywatelskim. Rubryka “Samorządności” w "Dzienniku Bałtyckim" dawała nam oszałamiające poczucie wolności. Mogliśmy w niej pisać praktycznie to, co chcieliśmy. W pewnym momencie część władz Komisji Krajowej Solidarności uznała jednak, że ta rubryka jest zbyt wyważona i za mało ostra. Doszło nawet do strajku drukarzy. I wtedy do akcji wkroczył Lech Wałęsa, który nakazał dalsze publikowanie “Samorządności” - mówiła Maria Mrozińska. 
Na zdjęciu widzimy mężczyznę w szarej marynarce i białej koszulce, siedzącego na białej kanapie. Mężczyzna trzyma mikrofon i mówi, gestykulując ręką. Obok niego, częściowo widoczny, siedzi drugi mężczyzna w jasnobrązowej koszulce polo. W tle znajduje się plakat z napisem Święto Wolności i Praw Obywatelskich  oraz  Gdańsk, 1-4 czerwca 2024 . Widoczne są również logotypy organizacji biorących udział w wydarzeniu, takie jak  Tygodnik Powszechny ,  Klub TP Trójmiasto  oraz  Stowarzyszenie im. Jerzego Turowicza .
Bogdan Wałęsa mówił, że jako szef Instytutu Lecha Wałęsy chce włączyć się w działalność, która pokaże prawdę historyczną o jego ojcu
fot. Jan Flasiński/ gdansk.pl
 
Takiej reakcji Lecha Wałęsy sprzed lat wcale nie dziwi się jego najstarszy syn, Bogdan
 
- Ojciec bardzo często, nawet dzisiaj, chce uderzyć pięścią w stół. Jest praktykiem, nie teoretyzuje - dodał. 

Jakie były relacje między Bądkowskim a Wałęsą?

Zdaniem Sławiny Bądkowskiej-Kosmulskiej, idea samorządności upowszechniana przez jej ojca jest zawsze aktualna.
 
- Bo chodzi o to, żeby ludzie sami od dołu się organizowali, aby próbowali brać sprawy w swoje ręce. Byle tylko młodemu pokoleniu chciało się tak działać - powiedziała córka Lecha Bądkowskiego
Podkreśliła zarazem, że jej ojciec bardzo szanował Lecha Wałęsę
 
- W czasie strajku uważał, że jest bardzo dobrym przywódcą. Później jednak w biurze prasowym “Solidarności” ojciec już nie mógł się odnaleźć. Było tam dużo młodych ludzi, panował szum i rejwach. Ojciec był przekonany, że można to biuro inaczej i lepiej zorganizować - mówiła Sławina Bądkowska-Kosmulska
Na zdjęciu widzimy grupę ludzi siedzących na krzesłach i uważnie słuchających, prawdopodobnie uczestników debaty. Na pierwszym planie po lewej stronie siedzi starszy mężczyzna z siwymi włosami, ubrany w granatową koszulkę i jasne spodnie. Na szyi ma identyfikator z napisem Pokolenia . Obok niego, starsza kobieta w ciemnej sukience w kwiaty, z siwymi włosami i okularami, również z identyfikatorem. Kolejna osoba to kobieta w brązowej sukience z liściastym wzorem. W dalszej części sali widoczni są inni uczestnicy, w tym kobiety w różnym wieku. Niektóre osoby mają na sobie identyfikatory, a przed jedną z nich znajduje się statyw z aparatem fotograficznym. Sala jest udekorowana kolorowymi girlandami i ozdobami, co sugeruje, że jest to część większego wydarzenia lub festiwalu. Przez duże okna widać jasne światło, co sugeruje, że zdjęcie zostało zrobione w ciągu dnia.
Debata o Lechu Bądkowskim i Lechu Wałęsie odbyła się w kameralnym gronie słuchaczy
fot. Jan Flasiński/ gdansk.pl
 
Maria Mrozińska dodała, że Lech Bądkowski cenił szczególnie Lecha Wałęsę za jego “niezłomność i nieugiętą postawę” podczas internowania i stanu wojennego.  
 
- Obaj mogliby stworzyć fantastyczny tandem. Lech Wałęsa był od działania, a Lech Bądkowski od idei - oceniła dziennikarka. 
Maria Mrozińska przypomniała, że Lech Bądkowski zgromadził wokół siebie sporą grupę młodych osób, którzy wówczas podzielali jego poglądy na rzeczywistość.
 
- Wychowywał ludzi do przyszłości, choć miał świadomość, że w tamtych, komunistycznych czasach nie było wolnej działalności społecznej i swobód obywatelskich. Jego wychowankiem jest choćby obecny premier Donald Tusk - dodała Maria Mrozińska.  
 
 

TV

Mniej bruku - więcej drzew!