Choć pierwsze zajęcia w Instytucie Biotechnologii UG odbyły się już w lutym 2016 r., to dopiero niedawno zakończyła się ostateczna przeprowadzka Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii UG i GUMed (MWB) z dotychczasowej siedziby przy ul. Kładki.
- Pamiętam jak osiem lat temu, rozpoczynając swoją pierwszą kadencję, na spotkaniu w byłej siedzibie Wydziału Biotechnologii obiecywałem, że ściągnę go na kampus do Oliwy. Trochę to trwało, ale się udało - powiedział rektor UG, prof. Bernard Lammek. - Mam nadzieję, że nowa siedziba otworzy przed Biotechnologią jeszcze większe możliwości rozwoju, chociaż już teraz wydział ten pod względem liczby realizowanych grantów badawczych jest wzorem dla innych.
Kask z głowy i butelki z przyszłością
- Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii to duma obu uczelni i przykład, że opłaca się współpracować - dodał prof. Janusz Moryś, rektor GUMed. - To dzięki państwu, dzięki temu, że uczycie nas lekarzy biotechnologii, możemy wprowadzać w życie nowe metody leczenia. Życzę jak najwięcej takich sukcesów w przyszłości. Infrastruktura badawcza w nowym gmachu idealnie się do tego nadaje.
Podczas uroczystości dziekan MWB, prof. Igor Konieczny, symbolicznie odwiesił kask budowlany na wieszak.
- Robię to z ulgą. Cieszę się, że mamy wreszcie nasze stałe miejsce i nie musimy już dzielić zajęć między lokalizacje na dwóch uczelniach - powiedział prof. Konieczny. - W tym roku obchodzimy 10 rocznicę śmierci prof. Anny Podhajskiej, bez której ten wydział pewnie by nie powstał. To był jej pomysł i to ona przekonała władze obu uczelni i regionu, że biotechnologia to nasza wspólna przyszłość i ważna gałąź rozwoju gospodarki. Na pewno z radością patrzy gdzieś z góry na dzisiejsze spotkanie.
Podczas swojego wystąpienia dziekan Konieczny pokazał zebranym… butelki znalezione przez budowlańców w wykopie pod gmach Instytutu Biotechnologii. - Takich starych butelek znaleziono pod ziemią bardzo dużo. Czułem, że w tym miejscu czai się duch biotechnologii - opowiadał. - Sprawdziłem na Wikipedii, co oznaczają napisy na etykietach. Okazało się, że są to dziewiętnastowieczne nazwy farmaceutyczne. To dobry omen - pozostaje nam wypełnić “te butelki” nowoczesnymi specyfikami dobrymi dla nas wszystkich.
Pięć kondygnacji nowoczesności
Do nowego budynku w Oliwie nie tylko przeniesiono funkcjonujące już laboratoria, w ramach inwestycji powstały nowe, z najnowocześniejszą infrastrukturą badawczą. W pięciokondygnacyjnym gmachu (jedna kondygnacja znajduje się pod ziemią) o powierzchni użytkowej przeszło 7800 mkw., powstało m.in. Specjalistyczne Laboratorium Bioinformatyczne, w którym uruchomiony zostanie klaster komputerowy (czyli zespół komputerów dużej mocy obliczeniowej), a także laboratorium o podwyższonych wymaganiach czystości i szczelności.
Oprócz laboratoriów badawczych w gmachu znajduje się audytorium na 200 osób (z możliwością podziału na dwa mniejsze), laboratoria i sale dydaktyczne, sale seminaryjne i komputerowe, pomieszczenie dla kół studenckich, czytelnia i sala rady wydziału.
Gmach zaprojektował "Warsztat Architektury Pracownia Autorska Krzysztof Kozłowski" z Sopotu. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 60,5 mln zł, z czego 60,4 mln zł pochodziło z dofinansowania w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Na MWB uczy się 169 studentów studiów I stopnia, 88 II stopnia oraz 83 doktorantów. Pracują tu 84 osoby (w tym 17 profesorów i 31 adiunktów), działa 17 zespołów badawczych realizujących 60 projektów finansowanych z grantów zewnętrznych. Polska Komisja Akredytacyjna, której zadaniem jest ocena poziomu nauczania na poszczególnych wydziałach uczelni w całym kraju, od lat przyznaje MWB kategorię A (wyżej jest już tylko A plus), w 2012 r. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nadało gdańskiej biotechnologii tytuł Najlepszego Kierunku Studiów w Polsce.
Uczelnia nie zamierza sprzedawać byłej siedziby MWB przy ul. Kładki. Na razie nie precyzuje planów odnośnie jego przyszłego przeznaczenia. Część tamtejszych laboratoriów wynajmowana jest firmom.