• Start
  • Wiadomości
  • Nowy Port - Wisłoujście bez sezonowego połączenia wodnego? Jest komentarz armatora i gdańskiego portu

Nowy Port - Wisłoujście bez sezonowego połączenia wodnego? Jest komentarz armatora i gdańskiego portu

Informację o rezygnacji z uruchomienia wodnego połączenia między Twierdzą Wisłoujście a Nowy Portem podał armator POLsail znany z organizacji okolicznościowej przeprawy w latach ubiegłych. Przyczyną jest drastycznie wysoka stawka za dobicie do Nabrzeża Zbożowego zaproponowana przez Zarząd Portu Morskiego Gdańsk. Robert Smagoń z POLsail i Anna Drozd z Zarządu Morskiego Portu Gdańsk zaprezentowali stanowiska obu stron.
23.06.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Widok na Nabrzeże Barkowe przy Twierdzy Wisłoujście
Widok na Nabrzeże Barkowe przy Twierdzy Wisłoujście
Fot. Fb POLsail

Informacja za profilem POLSail na Facebooku opublikowana 22 czerwca br.:

“Drogie Gdańszczanki i Drodzy Gdańszczanie, Mieszkańcy Trójmiasta i Turyści!

Z przykrością zawiadamiamy, że wymarzona przez nas i przez Was przeprawa pieszo-rowerowa Nowy Port - Wisłoujście niestety nie zostanie uruchomiona. Zarząd Portu Morskiego Gdańsk zaproponował dzisiaj 12,5krotnie wyższą stawkę za jednorazowe dobicie jednostki do Nabrzeża Zbożowego (w Nowym Porcie - red.) niż w minionych latach płaciliśmy GOSowi (Gdański Ośrodek Sportu). Oznacza to, że żebyśmy mogli opłacić samą tylko dzierżawę obu nabrzeży bilet w obie strony musiałby kosztować ponad 100zł od osoby. Ogromnie nam z tego powodu przykro zwłaszcza, że organizowane przez nas w latach ubiegłych przeprawy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i był dobrze przez Was przyjęte.

Oferta zaszokowała nas zarówno wysokością jak i terminem jej przedstawienia tym bardziej, że rozmowy z dysponentem Nabrzeża Zbożowego prowadziliśmy od lutego br. i nic nie zapowiadało takiej katastrofy. Bardzo Was przepraszamy, dla nas to również smutna rzeczywistość z którą musimy sobie teraz jakoś poradzić (wszystko było gotowe do rozpoczęcia).

Nie zmienia to kierunku naszych działań na Nabrzeżu Barkowym, gdzie mimo wszystko serdecznie Was zapraszamy”. 

Przypomnijmy: przeprawa pieszo  - rowerowa między Nabrzeżem Barkowym i Nabrzeżem Zbożowym realizowana była przez Dom Armatorski POLsail od czterech lat, we współpracy z Muzeum Gdańska, gdy w Twierdzy Wisłoujście odbywały się wydarzenia dla mieszkańców i turystów.

POLsail jest dzierżawcą Nabrzeża Barkowego (położonego po stronie Twierdzy), które należy do Muzeum Gdańska. Realizacja przeprawy wodnej miała być tylko jednym z punktów działalności armatora na tym nabrzeżu, za to bardzo ułatwiającą całość planowanych działań ze względu na łatwość dotarcia z Nowego Portu.

Czy istnieje możliwość porozumienia?

W środę, 23 czerwca, poprosiliśmy firmę Dom Armatorski POLsail i Zarząd Morskiego Portu Gdańsk o komentarze w związku z zaistniałą sytuacją. 

- Od wczoraj nie jestem w stanie się pozbierać, białe żagle i polityka to tematy, które powinny się wykluczać - mówi Robert Smagoń z POLsail. - Dostaliśmy ofertę na poziomie kilkunastu tysięcy złotych netto miesięcznie, co daje roczne opłaty około 220 tysięcy brutto. Cały obrót promu, w wersji optymistycznej, przez cztery miesiące wakacyjne, mógł zamknąć się w okolicach 100/105 tysięcy. 

Przy częstotliwości przepraw na trasie Nowy Port - Wisłoujście, którą POLsail uprawiał w latach ubiegłych, czyli dwa razy na godzinę, przy weekendach, licząc w skali miesiąca, wychodzi, że każdorazowe dobicie do nabrzeża kosztowałoby ponad 150 złotych. Gdy terenem zarządzał Gdański Ośrodek Sportu, opłaty te wynosiły około 12 złotych. 

Nie tylko opłaty, które Zarząd Morskiego Portu w Gdańsku zaproponował firmie POLsail, są dzisiaj bolączką armatora. POLsail miał konkretne plany związane z ożywieniem Nabrzeża Barkowego, położonego po stronie Twierdzy Wisłoujście. 

- Ściągnęliśmy żaglowiec flagowy Baltic Beauty, zaraz przyjedzie Baltic Star, odpaliliśmy szkołę rzemiosł tradycyjnych, robimy tu miejsce, które kiedyś prezydent Adamowicz chciał zrobić vis a vis Żurawia. - wyjaśnia Smagoń. - Fajne porty w Europie, których na Bałtyku jest za mało, mają swoje miejsca, gdzie zbiera się pływające dziedzictwo morskie po to, aby łódki nie stały rozproszone. My, razem z Muzeum Gdańska, podjęliśmy próbę zrobienia takiego miejsca na Twierdzy. 

Jak zaznacza Robert Smagoń, POLsail nie ma zamiaru się poddać. Choć armator nie zamyka się na dalsze rozmowy z Zarządem Morskiego Portu Gdańsk, nie wierzy w ich powodzenie. 

- Jestem realistą, jeśli ktoś podaje stawkę, to oczywiście można się potargować, ale ile upustu wynegocjuję - 20, 30 procent? - zastanawia się Robert Smagoń. - Jak powiem, że chcę zapłacić 10 procent ceny, którą zaproponowano, nie sądzę, bym został potraktowany poważnie. Nie jesteśmy ludźmi, którzy kapitulują, szukamy innych dróg. Być może rozwiązaniem będzie próba ustanowienia jakiegoś połączenia z innego miasta. 

Do zaistniałej sytuacji odniósł się także Zarząd Morskiego Portu Gdańsk, który wyjaśnia, że wycena dzierżawy Nabrzeża Zbożowego, jest jedynie propozycją, na którą Firma Dom Armatorski POLsail, nie odpowiedziała.

- Tereny portowe to dobro rzadkie - mówi Anna Drozd, rzecznik prasowy Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. - Na naszym terenie posiadamy jeszcze ponad 100 hektarów terenu, który przygotowujemy pod komercjalizację. Chodzi o to, by maksymalnie efektywnie wykorzystać pozostałą przestrzeń. Obecnie na terenie portu swoją działalność prowadzi ponad 27 firm realizujących przeładunki w relacji morskiej. Dodatkowo posiadamy ponad 100 aktywnych umów z firmami działającymi na terenach portowych. Kontrahenci są dla nas najważniejsi, bo to oni decydują o naszym potencjale i sile. Firma Dom Armatorski POLsail nie posiadała ani nie posiada z ZMPG S.A. umowy na dzierżawę terenów portowych. Spółka otrzymała jedynie wstępną wycenę w dniu 22 czerwca 2021 dotyczącą dzierżawy terenu wraz z wiatą przystankową o łącznej powierzchni 378 m 2 z bezpośrednim dostępem do wody przy Nabrzeżu Zbożowym. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy odpowiedzi na naszą propozycję. Jeżeli firma będzie zainteresowana dalszymi rozmowami, nasz dział handlowy jest do dyspozycji. Wszystkim naszym kontrahentom i operatorom, rozumianym jako użytkownikom nieruchomości i infrastruktury portowej oferujemy warunki umów, mając na względzie zasady ich równego traktowania i niedyskryminacji oraz racjonalnego gospodarowania danym terenem. Zgodnie z obowiązującym prawem obowiązują nas procedury zapewniające przejrzystość, równy dostęp oraz efektywne wykorzystanie środków publicznych. Warunki umów muszą pozostać w zgodzie z regułami konkurencji. Takie reguły są stosowane wobec wszystkich kontrahentów ZMPG. Tak też było w tym przypadku. We wszystkich rozmowach handlowych kierujemy się zasadą poufności i wzajemnego zaufania.

TV

Trzy dni ślubowań nowo wybranych radnych gdańskich dzielnic