- Mam nadzieję, że mieszkańcy, inspirowani przez radnych miejskich i dzielnicowych lub organizacje pozarządowe, zgłoszą dobre projekty. Dobre, czyli takie, które poprawią komfort życia w poszczególnych dzielnicach bądź konkretnym grupom społecznym - mówi prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.
Gdańszczanie wydają coraz więcej
Przez ostatnie trzy lata gdańszczanie udowodnili, że mają sporo pomysłów na wydatki w ramach BO. Od pierwszej edycji do ubiegłego roku złożono aż 877 wniosków projektów! 114 z nich trafiło do realizacji, a ich koszt wyniósł w sumie 31 mln złotych.
Nad Motławą regularnie wzrasta też kwota, którą mogą rozdysponować mieszkańcy: w 2013 r., kiedy po raz pierwszy organizowano Budżet Obywatelski, miasto przeznaczyło na niego 9 mln złotych. W kolejnych edycjach, w latach 2014 - 2015, było to już dwa razy po 11 mln złotych. W edycji na rok 2018 ta kwota wzrośnie do 14 mln złotych.
Efekty Budżetu Obywatelskiego, nazywanego też partycypacyjnym, widać w Gdańsku.
- Nowa infrastruktura, w tym place zabaw, boiska, miejsca do uprawiania innych sportów, tereny rekreacyjne. To także poprawa bezpieczeństwa, w tym remonty chodników, dróg czy montaż monitoringu - wylicza Maciej Kukla, kierownik Referatu Komunikacji Społecznej w gdańskim magistracie.
10 000 000 zł na 34 dzielnice
Z zaplanowanej na przyszły rok kwoty 12,5 mln zł, 10 milionów przeznaczonych zostanie na projekty dzielnicowe, a pozostała kwota - na projekty ogólnomiejskie.
- Budżet Obywatelski w Gdańsku ciągle się rozwija, choć w wielu innych miastach złapał lekką zadyszkę, gdzie obniżane są jego kwoty. U nas dzieje się wręcz przeciwnie - zaznacza radny PO, Piotr Borawski.
Podział środków, podobnie jak przed rokiem, nastąpi na 34 dzielnice. Co ważne, by móc złożyć wniosek mieszkańcy muszą zebrać poparcie, w przypadku projektów dzielnicowych, co najmniej 15 gdańszczan zamieszkujących daną dzielnicę, a w przypadku ogólnomiejskich - również 15 mieszkańców Gdańska, ale bez znaczenia z której dzielnicy.
Urzędnicy pomogą z wnioskami
Gdańszczanie mogą składać wnioski do BO przez cały kwiecień, poprzez formularz, który znajduje się TUTAJ. W ciągu tego miesiąca można zastanowić się, czego potrzeba mieszkańcom w najbliższym i nieco dalszym otoczeniu, a także skonsultować to ze specjalistami i gdańskimi urzędnikami. Pomogą oni także w wypełnianiu wniosku. Do kogo można się zgłosić w tej sprawie, warto sprawdzić - TUTAJ.
Urzędnicy zaplanowali także warsztaty pisania wniosków do BO. Pierwszy z nich zorganizowany zostanie 7 kwietnia w Instytucie Kultury Miejskiej, przy ul. Długi Targ 39/40, a drugi, 12 kwietnia, w Bibliotece Oliwskiej, przy ul. Opata Rybińskiego 9.
Jeżeli zainteresowanie nimi będzie duże, miasto zorganizuje kolejne szkolenia w innych dzielnicach.
Czas głosowania - we wrześniu
W maju i czerwcu zaplanowano weryfikację projektów przez urzędników i specjalny zespół konsultacyjny, pod kątem możliwości do realizacji. Przez pierwsze trzy tygodnie lipca gdańszczanie będą mogli się odwołać, jeśli okaże się, że ich wniosek zostanie odrzucony.
W dniach 12 - 25 września odbędzie się głosowanie na projekty BO, wyłącznie elektroniczne. Ci, którzy nie mają komputerów, będą mogli skorzystać z pomocy we wskazanych placówkach publicznych na terenie Gdańska.
W głosowaniu mogą wziąć udział wszyscy mieszkańcy, zameldowani na pobyt stały bądź czasowy, a także osoby, które wpisały się do stałego rejestru wyborców. By móc złożyć projekt zainteresowani, 1 kwietnia 2016 r., muszą mieć ukończone 16 lat.
Metropolitalnie - by zmobilizować mieszkańców
Czwarta już edycja Budżetu Obywatelskiego w Gdańsku ma charakter metropolitalny.
- Inicjatorem takiego rozwiązania jest prezydent Sopotu, Jacek Karnowski i jego zastępca, Marcin Skwierawski - zaznacza prezydent Adamowicz.
Oznacza to m.in., że cztery samorządy będą prowadzić wspólną kampanię promocyjną BO. W ten sposób samorządowcy chcą zabiegać o wyższą frekwencję mieszkańców, zarówno składających wnioski, jak i uczestniczących w głosowaniu na projekty budżetu partycypacyjnego.
Więcej o Budżecie Obywatelskim: TUTAJ
Przeczytaj także: