Nowa premiera Teatru Wybrzeże. Wstrząsająca opowieść o przemocy - jak film Smarzowskiego

Bardzo plastyczna, wieloplanowa, bogata w wątki i oszczędna pod kątem metafor - taka jest najnowsza premiera Teatru Wybrzeże na Scenie Malarnia: „Piękna Zośka”. Dramat w reżyserii Marcina Wierzchowskiego to wstrząsająca opowieść o przemocy mężczyzn wobec kobiet, której mechanizmy pozostają niezmienne od wieków.
09.07.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
20230704-piekna-zoska-10_949x633
W piątek, 7 lipca, na Scenie Malarnia odbyła się premiera „Pięknej Zośki” w reżyserii Marcina Wierzchowskiego. Nz. odtwórcy głównych ról, Karolina Kowalska i Piotr Biedroń
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

FETA 2023. Relacja z drugiego dnia festiwalu

Piękna Zośka” to dramat oparty na faktach, przybliżający nieco zapomniane dziś przez nas wydarzenia, którymi żyła opinia publiczna pierwszej połowy ubiegłego wieku. Opowiada o zabójstwie młodopolskiej modelki Zofii Paluchowej (z domu Frontczakówny), do którego doszło 15 maja 1927 roku, w podkrakowskiej wsi Dłubnia.

Wyemancypowana chłopka, która wzbudzała zachwyt malarzy, takich jak Wojciech Kossak, Wincenty Wodzinowski czy przywoływany w spektaklu Piotr Stachiewicz, została zamordowana przez darzącego ją chorą miłością, zazdrosnego, przemocowego męża Macieja Palucha. 

20230704-piekna-zoska-29_949x633
Twórcy prowadzą nas od początków narodzin obsesyjnej miłości aż po tragiczny finał
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

O przemocy bez pudru

Twórcy - reżyser Marcin Wierzchowski oraz autorzy scenariusza i dramaturdzy Justyna Bilik i Maciej Bogdański - niezwykle celnie ukazują mechanizmy działania oprawcy w przemocowym związku. Wychodząc od akt sprawy, znajdujących się w Archiwum Państwowym w Krakowie, powołali do życia wstrząsającą sceniczną fikcję, opartą na tamtych wydarzeniach, a wzbogaconą o intymny wgląd w bohaterów - zarówno Paluchów, jak i wszystkich tych, którzy zaistnieli w procesie - członków rodziny i społeczności.

Powstała wstrząsająca opowieść o przemocy mężczyzn wobec kobiet, która w sposobach działania pozostają niezmienna od wieków. Przy czym prawie każdy akt przemocy jest tu bardzo dosłowny - pojawiają się dosadne wyzwiska, klaustrofobiczne sceny, w których mąż osacza żonę, czy chwyta ją brutalnie za włosy. Przemoc podana wprost dla wielu widzów jest wyraźnie bardzo nieprzyjemna i niewygodna - jest to ze strony twórców akt odwagi, by o przemocy opowiadać językiem przemocy.

20230704-piekna-zoska-56_949x633
Katarzyna Dałek występuje jako starsza siostra Aniela, która nie może zajść w ciążę
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

„Plac Bohaterów”. Intelektualna uczta z brawurową rolą Doroty Kolak. RECENZJA

Świetny zespół Teatru Wybrzeże

Aktorstwo jest tu na najwyższym poziomie - kilkupokoleniowy zespół Teatru Wybrzeże jest znakomicie zgrany, co widać szczególnie w fantastycznych scenach zbiorowych, ale również w duetach rozgrywanych tutaj w rozmaitych konfiguracjach. Wybija się szczególnie Piotr Biedroń, który otrzymał ogromnie trudne zadanie - przez blisko cztery godziny niezwykle sugestywnie gra kata, znęcając się nad swoją ofiarą zarówno psychicznie, jak i fizycznie. 

Całkiem udanie partneruje Piotrowi Biedroniowi jako żona młodziutka Karolina Kowalska, choć gra na podobnych emocjach, które prezentowała w poprzednich premierach Teatru Wybrzeże: „Placu bohaterów” czy „Kole Sprawy Bożej”. Jednak ani na chwilę nie wychodzi z roli, także trudnej, obarczonej ogromnym ciężarem emocjonalnym.

Przyjemnie lekko kontrastują z nimi Katarzyna Dałek i Maciej Konopiński, którzy bardzo ciekawie zostali obsadzeni - wcielają się w małżeństwo - siostrę Zośki, Anielę, i Klausa. Oboje zachwycają aktorsko i wokalnie, a ich spokój i dojrzałość stanowi dobrą przeciwwagę do miotanych emocjami, żyjących po sąsiedzku Paluchów.

20230704-piekna-zoska-62_949x633
Maciej Konopiński jako Klaus - człowiek szlachetny, ale bezradny wobec przemocy dziejącej się za ścianą
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

Wyraźnie niestety nie wystarczyło realizatorom za to czasu na dopracowanie ważnych postaci kobiecych: matki i ciotki, w które wcielają się odpowiednio: Marzena Nieczuja-Urbańska i Justyna Bartoszewicz. Postać matki jest niespójna, momentami mocno tendencyjna, zaś każde pojawienie się wyemancypowanej ciotki, przedstawicielki nowego świata, choć stanowi przyjemnie ożywczy powiew, wybija akcję z rytmu.

Mniejsza rola młodego wiejskiego księdza, którym sam musi sobie radzić ze swoimi grzechami i ułomnościami, przypadła w udziale Grzegorzowi Otrębskiemu - udało mu się stworzyć pełnowymiarową i na swój sposób intrygującą postać. Świetnie obsadzony Marek Tynda jako malarz Piotr Stachiewicz bywa oczywisty, ale urzeka charyzmą i charakterystyczną dla bohemy swadą.

20230704-piekna-zoska-2_949x633
Scenografia Magdy Muchy obfituje w wizualne smaczki
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

Wizualny majstersztyk

Znakomicie przemyślana i niezwykle plastyczna jest wieloplanowa scenografia Magdy Muchy - bardzo udanie przenosi nas m.in. do wiejskiej, wielopokoleniowej, ubogiej chaty, która odwołuje się zarówno do realiów polskiej wsi pierwszej połowy XX wieku, jak i z powodzeniem przywodzi na myśl współczesną polską wieś w swojej najgorszej odsłonie, bezlitośnie ukazywanej choćby w filmach Wojciecha Smarzowskiego. 

Intymna, klaustrofobiczna przestrzeń, która na początku spektaklu częściowo pozostaje ukryta i odgrywa rolę sali sądowej, sprzyja umieszczeniu widzów w samym środku akcji. Dzięki temu zabiegowi oglądający spektakl stają się społecznością obserwującą przemoc z boku, bezradną i nie reagującą. To cenny zabieg służący refleksji.

„Piękna Zośka” cieszy z wielu powodów: jest bogata w wątki, ale w dużej mierze nie nuży, (choć druga część jest zdecydowanie słabsza). Oszczędność pod kątem metafor w przypadku tej opowieści absolutnie nie razi. Nowa premiera Teatru Wybrzeże ze swoim przesłaniem i dosadnością przemocy nie jest spektaklem przyjemnym w odbiorze, i nie trafi do każdego. Ale to niezwykle ważny spektakl i bardzo udany - jeden z najciekawszych w tym teatrze na przestrzeni ostatnich miesięcy. 

ZOBACZ ZDJĘCIA Z PRÓBY MEDIALNEJ

TV

Port Lotniczy Gdańsk powitał 6-milionowego pasażera. To nowy rekord