Wstępnego wyboru dokonali eksperci z firmy Mosty Katowice. Dlaczego postawili na takie, a nie inne propozycje? Odpowiedź będzie można poznać już podczas pierwszego spotkania z mieszkańcami, które odbędzie się w środę, 16 marca, w auli XX LO przy ul. Dobrowolskiego 6. Początek - o godz. 17.
Wszystkie opcje mają częściowo identyczny przebieg - trasa ma rozpoczynać się przy skrzyżowaniu ul. Jaśkowa Dolina i Rakoczego, następnie przejdzie w ul. Wileńską i do Sobieskiego.
Dopiero na wysokości skrzyżowania Sobieskiego i Smoluchowskiego proponowane są właśnie trzy warianty dalszego przebiegu trasy.
Pierwszy - zakłada, że linia tramwajowa pojawi się na ul. Smoluchowskiego, w bezpośrednim sąsiedztwie Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, do al. Zwycięstwa.
Druga możliwość - to trasa ul. Sobieskiego, Do Studzienki, Fiszera i Bohaterów Getta Warszawskiego.
Trzeci wariant - ul. Sobieskiego, Siedlicka i Bohaterów Getta Warszawskiego.
Na skraju wyczerpania
Ostateczna decyzja podjęta zostanie po zakończeniu spotkań z mieszkańcami, które zaplanowano także w kwietniu:
-5 kwietnia (wtorek), godz. 17, w auli Pomorskich Szkół Rzemiosł, przy ul. Sobieskiego 90
-12 kwietnia (wtorek) godz. 17, w sali gimnastycznej SP nr 17, przy ul. Czarnieckiego 2
-20 kwietnia (środa), godz. 17, w stołówce ZKPiG 2 ul. Stolema 59
O wariantach przebiegu Nowej Politechnicznej dyskutuje się od kilku lat. Władze Gdańska nie ukrywają, że zdają sobie sprawę z obaw mieszkańców, zwłaszcza tych z ul. Wileńskiej i Bohaterów Getta Warszawskiego. Dlatego podczas spotkań będą starali się wytłumaczyć, dlaczego w danym miejscu proponowane jest takie a nie inne rozwiązanie.
- Chcemy też uzyskać więcej informacji na temat tego, co sądzą mieszkańcy o danym projekcie, a także pokazać, dlaczego droga przez ul. Bohaterów Getta Warszawskiego jest jedynym poważnym wariantem z punktu widzenia funkcji i kosztów - zaznacza zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej, Andrzej Bojanowski. - A chodzi tu o problemliczbyi skrzyżowań i potoku ruchu sprowadzanego w główny ciąg komunikacyjny al. Grunwaldzkiej. Skrzyżowania, które dziś funkcjonują w tym rejonie są już "dociążone". Sama al. Grunwaldzka jest na skraju wyczerpania swojej przepustowości, tak samochodowej, jak i tramwajowej, szczególnie w relacji ze Śródmieściem – dodaje.
Mają prawo do obaw
Jedna z alternatywnych - odrzuconych przez ekspertów firmy Mosty Katowice - opcji przebiegu linii tramwajowej, która pojawiła się w ostatnich latach, zakładała trasę wzdłuż całej ul. Do Studzienki. Zdaniem wiceprezydenta Bojanowskiego, nie byłoby to dobre rozwiązanie, ponieważ przy braku Drogi Czerwonej tramwaj nie powinien "wchodzić" w skrzyżowanie ul. Do Studzienki z al.Grunwaldzką i ul. Wyspiańskiego.
- Wejście w to skrzyżowanie spowodowałoby zwiększenie korków o prawie 30 proc. Dlatego przesunięto tramwaj w ul. Bohaterów Getta Warszawskiego. Dzięki temu zmieści się on w cyklach, które już obowiązują na skrzyżowaniach - tłumaczy wiceprezydent Bojanowski.
Przyznaje on też, że nie dziwią go obawy mieszkańców rejonu ul. Bohaterów Getta Warszawskiego.
- My chcemy poprawić sytuację, m.in. poprzez ograniczenie ruchu samochodowego, który jest dosyć uciążliwy także tam. Poprawimy też możliwości parkowania na tej ulicy. Bierzemy pod uwagę stworzenie dodatkowego parkingu, ewentualnie kubaturowego, jeśli będzie taka potrzeba. To wszystko jest wliczone w koszty tego przedsięwzięcia - zaznacza Andrzej Bojanowski.
Co ważne, przy okazji tej inwestycji odwodniony zostanie teren ul. Bohaterów Getta Warszawskiego.
Obawy co do przebiegu Nowej Politechnicznej ma też Politechnika Gdańska. Wariant zakładający powstanie linii tramwajowej na ul.Siedlickiej oznacza, że "rozdzieli" ona kampus uczelni.
- Rozumiem obawy i zastrzeżenia Politechniki Gdańskiej, bo wynikają one z faktu zainwestowanych, niemałych pieniędzy w przestrzeń, która jest już ukształtowana i z tego powodu mogą się obawiać tej inwestycji tramwajowej. Mamy alternatywę, która nie jest może tak doskonałym rozwiązaniem jak to, by tramwaj przeszedł przez ul.Siedlicką, ale też jest dobre. W niewielkiej odległości, m.in. przez ul. Do Studzienki, na skraju terenów PG, można by ten tramwaj przeprowadzić - podkreśla zastępca prezydenta Gdańska. ds. polityki przestrzennej, Wiesław Bielawski.
Ominąć wąskie gardło
Wielu gdańszczan przygląda się projektowi Nowej Politechnicznej w kontekście połączenia z Gdańskiem Południe.
- To będzie atrakcyjne rozwiązanie. Ono musi być zrealizowane, ponieważ wąskie gardło, jakim jest oś biegnąca przez Wały Jagiellońskie może nam się za chwilę zatkać. Z tego powodu przejazd autobusem czy tramwajem w tym rejonie wydłuży znacznie czas dojazdu - tłumaczy wiceprezydent Bielawski. - Natomiast połączenie z Nową Politechniczną nie dość, że czas przejazdu skróci i prowadzi linią, która nie jest narażona na stanie w korkach, to na dodatek otwiera możliwość powiązania z innymi celami komunikacyjnymi, m.in. Politechniką Gdańską i Gdańskim Uniwersytetem Medycznym.
Czytaj także: