W środę, 9 lutego, w Pekinie odbywały się olimpijskie półfinały sztafet kobiet w short tracku. Polki w swoim biegu zajęły trzecie miejsce, do finału A awansowały po dwie najlepsze ekipy. Natalia i Patrycja Maliszewskie (Juvenia Białystok) oraz Nikola Mazur i Kamila Stormowska (Stoczniowiec Gdańsk) w niedzielę, 13 lutego, stanęły na starcie finału B. Rywalkami były łyżwiarki Rosji (jako Rosyjski Komitet Olimpijski), Włoch i USA.
Wyścig był bardzo wyrównany. Jako pierwsze z rywalizacji - po upadku jednej z zawodniczek - odpadły Rosjanki. Polki trzymały się na trzeciej pozycji, o pierwszą walczyły Włoszki z Amerykankami. W końcu upadła jedna z Amerykanek. Polki dojechały do mety na drugiej pozycji. Sędziowie nic nie zmienili (rozpatrywali ewentualną dyskwalifikację Włoch) a że w finale A wszystkie cztery sztafety dojechały do mety, to biało-czerwone zostały sklasyfikowane na szóstym miejscu. To najlepszy polski wynik w historii tej konkurencji na igrzyskach olimpijskich.
Mistrzyniami olimpijskimi zostały Holenderki, srebro wywalczyły reprezentantki Korei Południowej, brąz przypadł Chinkom.
Występ gdańskich łyżwiarek na swoim profilu na FB skomentowała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz:
Nikola Mazur, Kamila Stormowska ze Stoczniowca Gdańsk oraz Natalia i Patrycja Maliszewskie przeszły do historii polskiego short tracku!
Dziewczyny zajęły 6 miejsce w sztafecie na 3000m na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Duma wielka!
Wspaniały wynik! Moje gratulacje i ogromne brawa dla Was!
Nikola Mazur zakończyła już swój udział w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Kamila Stormowska w środę, 16 lutego - obok Natalii Maliszewskiej - powalczy na dystansie 1500 metrów.
Kamila Stormowska ze łzami w oczach o dramacie koleżanki w Pekinie