• Start
  • Wiadomości
  • Niesamowite odkrycie po 80 latach: bezcenne zdjęcia z getta warszawskiego

Bezcenne zdjęcia znalezione w Gdańsku. Mija 80 lat od powstania w warszawskim getcie

Zdjęcia z getta warszawskiego wykonane w 1943 roku przez Zbigniewa Leszka Grzywaczewskiego zostały odkryte po 80 latach! To jedyne fotografie zrobione nie przez hitlerowców w getcie!!! I jedyny istniejący negatyw na świecie!!! Właśnie mija 80 lat od tragicznych wydarzeń. Przypominamy niedawną rozmowę Agnieszki Michajłow z synem autora zdjęć - Maciejem Grzywaczewskim. Prezentujemy też sześć z tych zdjęć, wszystkie można już zobaczyć na wystawie w Muzeum Polin w Warszawie.
19.04.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Czarno-białe zdjęcie: podwórze z maszynami i strażakami trzymającymi sikawki. Po lewej nałożony kolorowy kadr z mężczyzną w garniturze
Maciej Grzywaczewski odnalazł negatywy ze zdjęciami wykonanymi w 1943 roku podczas powstania w getcie warszawskim przez swojego ojca
reprodukcja: Tomasz Maciuk / www.gdansk.pl

Wystawa w Muzeum Polin

19 kwietnia 1943 roku Niemcy rozpoczęli ostateczną likwidację getta w Warszawie. Kilkaset bojowniczek i bojowców żydowskiego podziemia odpowiedziało zbrojnym oporem. Wybuchło powstanie. 

18 kwietnia 2023 roku - w przeddzień 80. rocznicy wybuchu powstania - w Muzeum Polin w Warszawie odbył się wernisaż wystawy "Wokół nas morze ognia. Losy żydowskich cywilów podczas powstania w getcie warszawskim". Głównym materiałem na wystawie są świadectwa Żydów ukrywających się w bunkrach w getcie oraz po stronie aryjskiej.

Wśród eksponatów znalazły się zdjęcia wykonane podczas powstania przez strażaka Zbigniewa Leszka Grzywaczewskiego, który po zakończeniu drugiej wojny światowej osiedlił się w Gdańsku. Zdjęcia zostały odnalezione przez jego syna Macieja po niemal 80 latach. 

Maciej Grzywaczewski, na prośbę autorek wystawy, przejrzał całe archiwum fotograficzne swojego ojca. Znalazł kliszę dopiero w ostatnim pudełku. W sumie negatywy zawierają 48 ujęć, 33 z nich pokazuje getto. Jest wśród nich 12 publikowanych już wcześniej zdjęć, zachowanych w formie odbitek w Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie i Żydowskim Instytucie Historycznym

Więcej o Zbigniewie Leszku Grzywaczewskim i Macieju Grzywaczewskim

 

Rozmowa Agnieszki Michajłow z Maciejem Grzywaczewskim

W środę, 22 lutego, w programie "Jestem z Gdańska" gościem Agnieszki Michajłow był 

Agnieszka Michajłow: W jednym z kartonów odkryłeś negatywy ze zdjęciami własnego ojca, ze zdjęciami z getta.

Maciej Grzywaczewski: - Znalazłem dwa skarby. Jeden skarb dla mnie ważny, bo znalazłem odbitkę wyjazdu klasy maturalnej do Częstochowy na dwa dni przed maturą w 1939 roku. Dlaczego to jest cenne? Ja wiedziałem od ojca, że on chodził do jednej klasy z Bytnarem (Jan Bytnar - red.) i Dawidowskim (Maciej Aleksy Dawidowski - red.), czyli znanymi bohaterami Szarych Szeregów. I ich wszystkich zobaczyłem na tym zdjęciu, zresztą bardzo ładnej jakości, stoi tam, na tle Jasnej Góry, właśnie Bytnar, stoi Dawidowski, stoi Zośka (Tadeusz Zawadzki - red.), stoi Krzysztof Kamil Baczyński. Oni byli wszyscy w jednej klasie w liceum Batorego w Warszawie. Tam też widzę tatę i dwóch wujków.

Ojciec był strażakiem w trakcie wojny?

- Od czterdziestego pierwszego roku. W trakcie likwidacji getta w Warszawie ojciec wraz z ekipą był w tym getcie. Właściwie nie po to, żeby gasić getto tylko, żeby gasić ewentualnie kamienice w części aryjskiej. Ojciec zresztą o tym pisał w dziennikach, gdzie opisywał swoje wrażenia.

Robił zdjęcia z ukrycia, prawda?

- Tak. On miał jakiś aparat na takie małe filmy. Co ciekawe zdjęcia były robione pionowo, czyli tak jak się robi w tej chwili smartfonami.

Fotografował Żydów.

- Tam jest dużo zdjęć płonących budynków. Są zdjęcia już ewakuowanych całych grup Żydów. Ewakuowanych to nie jest dobre słowo, wyprowadzanych. Są też zdjęcia strażaków, takie obyczajowe, jak na przykład jedzą zupę. Są dwa zdjęcia najbardziej wstrząsające. To są zdjęcia płonącej kamienicy. Jedno, gdzie żydowska rodzina stoi przed samobójczym skokiem. Drugie, stoi grupa już wokół tej kamienicy. Zresztą widać, że te zdjęcia nerwowo były robione, z ukrycia.

Co poczułeś, gdy znalazłaś te negatywy?

- Bo między tymi zdjęciami z getta były zdjęcia mamy, rodziny. Zdjęcia z getta, te trzydzieści trzy zdjęcia, są pomiędzy zdjęciami mojej mamy. Mama miała wtedy dwadzieścia lat, ojciec dwadzieścia trzy. Młodzi ludzie, strasznie zakochani, bo to wszystko jest opisane w dziennikach taty. Niesamowite emocje, to tak jakbym jakiś skarb znalazł. Nie jestem historykiem, ale skontaktowałem się z muzeum, nie istnieją żadne negatywy zdjęć dotyczących powstania w getcie. Jest dużo zdjęć robionych przez Niemców, ale nie ma negatywów. Negatywy ojca to jedyne oryginalne źródło i na dodatek zrobione nie przez Niemców.


ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ AGNIESZKI MICHAJŁOW Z MACIEJEM GRZYWACZEWSKIM


ZDJĘCIA ZBIGNIEWA LESZKA GRZYWACZEWSKIEGO WYKONANE W GETCIE WARSZAWSKIM

Czarno-białe zdjęcie: kilku żołnierzy niemieckich, w tym oficerów przed budynkiem piętrowym
Ulica Nowolipie. , komentarz autora zdjęcia zapisany po wojnie na rewersie odbitki, przechowywanej w archiwum USHMM w Waszyngtonie: „ok. 20.4.1943 Podpalanie domów opuszczonych przez ludność żydowską podczas ewakuacji. Z okna oznaczonego X (balkon) wyskoczyła na bruk cała rodzina żydowska ok. 5–6 osób, ponosząc śmierć na miejscu. Ponieważ się ukryli i nie wyszli na ewakuację, po podpaleniu domu nie mogli uciec, a myśmy nie mogli im nic pomóc pomimo możliwości technicznych.”
fot. Z. L. Grzywaczewski / z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / zdjęcie z negatywu: Muzeum Polin
Czarno białe zdjęcie: ulica, na chodnikach latarnie, w tle piętrowy budynek, pali się dach, kłęby dymu
Ulica Nalewki, przy Ogrodzie Krasińskich
fot. Z. L. Grzywaczewski / z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / zdjęcie z negatywu: Muzeum Polin
Czarno-białe zdjęcie, widok z góry: ulica, tory tramwajowe, idący środkiem ludzie z tobołkami, po bokach niemieccy żołnierze z karabinami. Powyżej samochód ciężarowy
Żydzi prowadzeni na Umschlagplatz, zdjęcie zrobione przez okno szpitala św. Zofii, u zbiegu ul. Żelaznej i Nowolipie, wychodzące prawdopodobnie (to jeszcze do potwierdzenia) na ul. Nowolipie. Komentarz autora zdjęcia zapisany po wojnie na rewersie odbitki, przechowywanej w archiwum USHMM w Waszyngtonie: „Sceny z ewakuacji getta ok. 20.4.1943”
fot. Z. L. Grzywaczewski / z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / zdjęcie z negatywu: Muzeum Polin
Czarno-białe zdjęcie: podwórze z maszynami i strażakami trzymającymi sikawki
Prawdopodobnie podwórze szopu w rejonie ul. Nowolipki/Nowolipie/Leszno (w trakcie identyfikacji).
fot. Z. L. Grzywaczewski / z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / zdjęcie z negatywu: Muzeum Polin
Czarno-białe zdjęcie: ulica, budynek (mało wyraźne) mgła
fot. Z. L. Grzywaczewski / z archiwum rodzinnego Macieja Grzywaczewskiego, syna Leszka Grzywaczewskiego / zdjęcie z negatywu: Muzeum Polin

 

Więcej o Zbigniewie Leszku Grzywaczewskim i Macieju Grzywaczewskim

Zbigniew Leszek Grzywaczewski urodził się 19 lipca 1920 roku w Warszawie. Był synem Stanisława i Zofii. Ożenił się z Marią Magdaleną Paprocką (1923-2003). Mieli dwoje dzieci: córkę Dorotę (ur. 1953) oraz syna Macieja (ur. 1954).
 
Zbigniew Leszek Grzywaczewski ukończył II Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Batorego, gdzie do klasy chodził wraz m.in. z Janem Bytnarem, Maciejem Dawidowskim. Zdał maturę w 1939 roku. Od 1941 pracował w Warszawskiej Straży Ogniowej. Jego pasją była fotografia. Przez cały okres okupacji robił zdjęcia, w tym fotografie w trakcie powstania w getcie warszawskim. Był także Żołnierzem Armii Krajowej. Uczestniczył w powstaniu warszawskim, podczas którego został ranny w nogę. 
 
Po zakończeniu wojny pracował w Straży Pożarnej w Katowicach. Następnie ukończył Wydział Budownictwa Okrętowego na Politechnice Gdańskiej. Pracował w Polskim Rejestrze Statków i Instytucie Morskim. Redagował czasopismo "Budownictwo Okrętowe". Był członkiem Stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum Morskiego. Był autorem m.in.: Ilustrowanej Encyklopedii Okręty i Żegluga; "Walka z pożarami na statkach"; "Wspomnienia Strażaków uczestników Powstania Warszawskiego"; "Żeglarz, Człowiek Morza". Zmarł w Gdańsku 28 sierpnia 1993 roku.
 
Maciej Grzywaczewski urodził się 17 listopada 1954 roku w Gdańsku. Jest synem Marii i Zbigniewa Grzywaczewskich. W latach siedemdziesiątych XX wieku był działaczem opozycji demokratycznej, w tym współzałożycielem Nurtu Niepodległościowego, Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Ruchu Młodej Polski. Jest współautorem tablic z 21 postulatami strajkujących robotników w 1980 roku; producentem programów telewizyjnych i filmów. W latach 1988-2004 był dyrektorem Agencji Filmowej Profilm, a następnie w latach 2004-2006 dyrektorem TVP1. Był także wiceprezesem zarządu medialnej spółki giełdowej – ATM Grupa SA. Jest Fundatorem Fundacji im. Arama Rybickiego oraz Fundacji Video Studio Gdańsk. W latach 2000-2022 zasiadał w zarządzie Fundacji Centrum Solidarności.
 
Biogramy za Muzeum Polin

 

TV

Port Lotniczy Gdańsk powitał 6-milionowego pasażera. To nowy rekord