Nawet 65 lat wspólnego życia. Prezydent Gdańska uhonorowała małżeństwa z bardzo długim stażem

Uroczystość odbyła się w najbardziej dostojnej sali Gdańska - w Dworze Artusa. W poniedziałek, 27 lutego, przyszło tam ponad 20 par, które stanęły na ślubnym kobiercu co najmniej 50 lat temu. Były medale i drobne upominki od Miasta, ale i prezent, który na wielu zgromadzonych zrobił duże wrażenie: koncert szlagierów muzyki klasycznej i nowszej, zagrany i zaśpiewany na żywo. Listę jubilatów podajemy na końcu publikacji.
27.02.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Duża grupa osób pozuje wspólnie do zdjęcia. Prezydent Dulkiewicz w środku pierwszego rzędu, którzy siedzi na krzesłach. Za nimi osoby stoją
Rodzinne zdjęcie długowiecznych małżeństw z prezydent Aleksandrą Dulkiewicz. Uroczystość odbyła się w najzacniejszej z gdańskich sal - w Dworze Artusa
Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Staż małżeński: 65, 60, 55 i 50 lat. Jakie to gody? 

Było bardzo uroczyście. Przyszli jubilaci, ale też ich dzieci, wnuki, przyjaciele. Z tego grona: 

  • dwie pary są małżeństwem od 65 lat, co oznacza, że obchodziły Żelazne Gody
  • dziewięć par z 60-letnim stażem, tak więc obchodzące Diamentowe Gody
  • siedem par pojawiło się z okazji 55-lecia ślubu, co oznacza Szmaragdowe Gody (lub też Platynowe)    
  • osiem małżeństw - z okazji 50-lecia ślubu, czyli Złotych Godów

Ślubny Gdańsk w 2022 roku. Rekordowa liczba małżeństw zawartych w nietypowych miejscach

“Każdy dołożył cegiełkę do naszego miasta”

Każde z przybyłych małżeństw odebrało z rąk prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz osobiste gratulacje, stosowny medal (zależnie od obchodzonej rocznicy), kwiaty i drobny upominek. Były też wspólne zdjęcia i jedna wielka fotografia ‘rodzinna” uczestników celebry w Dworze Artusa.

Pani prezydent gratulowała: - Dzisiaj aż trzy pierwsze rzędy zajmują nie ci, którzy otrzymali odznaczenia państwowe, które są za 50 lat małżeństwa, ale ci, którzy, którzy mają jeszcze dłuższy staż małżeński otrzymali i dlatego otrzymali najwyższe odznaczenia, jakie może przyznać prezydent miasta, a więc Medal Prezydenta Gdańska. Taka tradycja powstała jeszcze za czasów świętej pamięci prezydenta Adamowicza, bo ci nasi jubilaci są po prostu długowieczni i tyle lat wytrzymują w małżeństwie. Życzę, żebyście wytrwali razem w miłości i wzajemnym szacunku. 

Aleksandra Dulkiewicz także dziękowała: - Za to, że współtworzycie miasto Gdańsk. Dzisiaj pewnie bardziej będąc z waszymi dziećmi, wnukami, przekazując im swój czas, miłość, doświadczenie. Myślę też jednak, że każdy z was, w ramach tego co także w swoim życiu zawodowym robił, dołożył cegiełkę do tego, jak nasze miasto dzisiaj wygląda.

Na pytanie prezydent Dulkiewicz o prawnuki, większość jubilatów podniosła ręce.

Zdjęcie przedstawia okrągłe medale z brązu, w eleganckich pudełkach
Jaki trzeba mieć staż małżeński, żeby otrzymać Medal Prezydenta Miasta Gdańska? Co najmniej 55 lat. Potem co kolejne pięć lat można dostać następne takie medale. Wszystkim jubilatom życzymy, by mieli ich w swoim życiu jak najwięcej
Grzegorz Mehring/gdansk.pl

“Masz żyć jak najdłużej, jesteś moim szczęściem!”

Wśród laureatów w Dworze Artusa byli Agnieszka i Edward Szankowie, którzy na ślubnym kobiercu stanęli 22 maja 1962 roku. Poznali się w Gdyni, ale trzy lata po ślubie przenieśli się do Gdańska, ponieważ dostali mieszkanie na Przymorzu, na Kołobrzeskiej, z widokiem na “okrąglak”. Teraz przeprowadzili się do domu córki na Kaszubach, ponieważ pan Edward ma kłopoty z kolanami, chodzi o lasce - trudno mu wspinać się po schodach na czwarte piętro, do gdańskiego mieszkania. 

Pani Agnieszka ma 80 lat, z wykształcenia była cukiernikiem, w późniejszych latach zdobyła dodatkowe wykształcenie i została urzędniczką. Pan Edward jest 84-latkiem, pracował na kolei, jako kierownik działu technicznego.

Czego potrzeba, żeby wytrwać w małżeństwie 60 lat? Tutaj Agnieszka i Edward Szankowie są zgodni: zdrowia, zdolności wspólnego pokonywania kryzysowych sytuacji, uśmiechu i dystansu do życia, cierpliwości, skromności, miłości i wzajemnego szacunku, 

- Jak mnie coś wnerwi, to sobie pomruczę pod nosem, pomruczę, a potem idę dalej i już o tym nie myślę. Było, minęło - podkreśla pani Agnieszka. 

25 par z receptą na miłość. Długoletnie małżeńskie jubileusze w Dworze Artusa

Dochowali się dwojga dzieci, czworga wnucząt i trojga prawnucząt.

- Niedawno usłyszałam, jak mąż się modli, słuch wciąż mam dobry - mówi Agnieszka Szank. - A on, że Panie Boże, jestem już taki niedołężny, zabierz mnie, żebym nie był ciężarem dla mojej żony. No, wściekłam się po prostu! Co ty wygadujesz?! Spróbuj jeszcze raz, to ci chyba przyleję! Masz żyć jak najdłużej, jesteś moim szczęściem!

Dwoje sędziwych małżonków. pani po lewej, w czerwonej bluzce, pan - po prawej, w szarym garniturze. Oboje pozują do zdjęcia, ona wtula się w niego
Agnieszka i Edward Szankowie, 60 lat stażu małżeńskiego. Niedawno pani Agnieszka usłyszała modlitwę męża, która wywołała u niej gniew. - Jak mógł o to prosić?! Jeszcze raz, to mu chyba przyleję! - mówi ze śmiechem
Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Między “Ave Maria” a “Zemstą Nietoperza”

Spotkanie uświetnił półgodzinny koncert muzyczny, za jaki normalnie trzeba płacić pieniądze w salach koncertowych. Dobór repertuaru stosowny do charakteru uroczystości, było więc o szczęściu, o miłości, o radości. Wykonawcy renomowani, związani Gdańskiem. Wystąpili: śpiewaczka operowa Julia Iwaszkiewicz (sopran), Karolina Vallo Sutt (skrzypce), prof. Aleksandra Bieg-Paseczna (instrumenty klawiszowe), Bartłomiej Sutt (instrumenty perskusyjne). 

Zebrani usłyszeli wykonania “Ave Maria”, miłosnych “Medytacji” Julesa Masseneta, Arii Cherubina z “Wesela Figara” Mozarta, “Marsza Radetzky’ego” Johanna Straussa, walca Waldemara Kazaneckiego z “Nocy i Dni”, Walca Adeli z operetki “Zemsta Nietoperza” Johanna Straussa, “Libertanga” Astora Piazzolli, “Tańca z szablami” Arama Chaczaturiana, “Czardasza” z operetki “Księżniczka czardasza” Imre Kalmana.  

Publiczność wielokrotnie nagrodziła artystów oklaskami. Były to brawa zasłużone.

NASZA FOTOGALERIA Z UROCZYSTOŚCI

 

LISTA UHONOROWANYCH GDAŃSKICH MAŁŻEŃSTW

65-lecie

  1. Krystyna i Zbigniew Malinowscy
  2. Leokadia i Szczepan Winieccy

60-lecie

  1. Anna i Albert Elwartowie
  2. Brygida i Stefan Haakowie
  3. Gabriela i Stefan Kozłowscy
  4. Irena i Marian Lipińscy
  5. Jadwiga i Janusz Michałkiewiczowie
  6. Janina i Stanisław Rzepkowie
  7. Halszka i Cezary Sałacińscy
  8. Agnieszka i Edward Szankowie
  9. Wanda Burycz-Szelągowicz i Jerzy Szelągowicz

55-lecie

  1. Renata i Jerzy Dietzowie
  2. Maria i Józef Jacowie
  3. Wanda i Henryk Kotowie
  4. Halina i Bogdan Mazurowie
  5.  Alicja i Jerzy Pióreccy
  6.  Janina Zaorska-Wierzchowska i Sławomir Wierzchowski
  7. Bernadeta i Jan Zdanowscy

50-lecie 

  1. Jadwiga i Piotr Bielanowie
  2. Stanisława i Janusz Jakóbczykowie
  3. Renata i Stanisław Małyszkowie
  4. Irena i Antoni Orzołkowie
  5. Krystyna i Adam Sapałowie
  6. Elżbieta i Adam Szylinowie
  7. Barbara i Mirosław Świeczkowscy
  8. Ewa i Józef Wosztylowie

TV

Święty Mikołaj przyjechał do Świbna