X Międzynarodowe Forum Europa z widokiem na przyszłość: Oblicza nowej Europy
Spotkanie odbyło się w ramach dwudniowego, X Międzynarodowego Forum Europa z widokiem na przyszłość, we wtorek, 4 czerwca. Debata „Polska – Francja – Niemcy. Nowe otwarcie Trójkąta Weimarskiego”, współorganizowana przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej, w Europejskim Centrum Solidarności, to jeden z ostatnich punktów programu czterodniowego Święta Wolności i Praw Obywatelskich – organizowanego w Gdańsku od 1 do 4 czerwca. Debatę poprowadził Cornelius Ochmann, dyrektor zarządzający Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Czy w Europie i na świecie zabraknie demokracji? Odpowiadają eksperci
Potrzebny jest nowy format - Trójkąt Weimarski Plus
- Zmieniły się bardzo czasy, zmieniła się sytuacja geopolityczna. I ten Trójkąt Weimarski, który był kiedyś, z wielu względów przestał funkcjonować - też z powodu tego, jak wyglądała polityka polskiego rządu przez ostatnie osiem lat. Ówczesne struktury i powiązania stały się słabsze i pewne formaty przestały działać – zauważyła Joanna Maria Stolarek, niemiecko-polska dziennikarka, redaktorka, dyrektorka warszawskiego biura Fundacji im. Heinricha Bölla.
Próby wznowienia Trójkąta Weimarskiego skomentowała słowami: „nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki” i wskazała, w jakim formacie powinien funkcjonować nowy Trójkąt.
- Potrzebujemy Trójkąta Weimarskiego Plus, bo nie da się rozmawiać o geopolitycznych wyzwaniach, biorąc pod uwagę tylko Niemcy, Francję i Polskę. Potrzebujemy też do tego innych krajów: Czech, Słowacji, Węgier – wiem, że to jest skomplikowane – Hiszpanów, Włochów i tak dalej. Musimy, jako Europa, naprawdę zacząć myśleć europejsko. Tylko wtedy uda nam się znaleźć odpowiedzi na pytania.
Chiny też czeka demokracja. Rozmowa Michała Lubina z Samuelem Chu
Oceniła, że potrzebne są zmiany w obrębie reguł funkcjonowania Trójkąta Weimarskiego, z powodu nowego wewnętrznego układu sił, który zaczął się rysować po zakończonych po ośmiu latach rządach Prawa i Sprawiedliwości.
- Polska po wygranych wyborach przez opozycję, 15 października, jest światełkiem w tunelu w Europie. Wygrała demokracja, wygrała wolność. Polska stoi na bardziej stabilnych nogach, jest bardziej pewna siebie. I z tą pewnością siebie, w sytuacji, gdzie za wschodnią granicą, w Ukrainie, toczy się wojna, Polska nie chce być tylko junior partnerem w Trójkącie Weimarskim, tylko chce się przedstawić jako silny partner, który ma coś do powiedzenia. W tej układance te dwa inne kraje muszą się dopasować do tej innej układanki sił - co nie jest łatwe, bo zawsze zmienianie hierarchii jest trudne.
Markus Meckel, niemiecki teolog protestancki, protagonista pokojowych przemian w Niemczech Wschodnich, ostatni minister spraw zagranicznych Niemieckiej Republiki Demokratycznej, dodał, że kiedy w 1991 roku stworzono Trójkąt Weimarski, było to wyzwanie zintegrowania nowych demokracji. Kontynuację tej integracji stanowiły działania Unii Europejskiej, szczególnie w 2004 i 2007 roku, ale później te działania zaczęły się rozmywać.
- Były w 2008 roku w Bukareszcie, w odniesieniu do Gruzji i Ukrainy, ale chyba nikt nie chciał tego naprawdę wdrożyć, ani w Unii Europejskiej, ani w NATO, nie uważano, że jest to potrzebne. Dopiero wszyscy się obudzili, jak wybuchła wojna - i stwierdzili, że przyszłość Europy będzie decydować się na jej wschodzie – powiedział Markus Meckel. Dodał, że największym wyzwaniem teraz jest zastanowienie się, w jaki sposób przyspieszyć integrację, „nie zmiękczając kryteriów”.
Georges Mink, francuski socjolog polskiego pochodzenia, specjalizujący się w Europie Środkowej i Wschodniej, permanent professor Kolegium Europejskiego w Natolinie, pierwszy okres Trójkąta Weimarskiego, określił „idealistycznym”.
- Wydawało się, że wszystko będzie możliwe że wszyscy będą zgodnie rozmawiać. Trójkąt Weimarski pojawiał się, jak były jakieś wspólne interesy, na ogół na szczeblu najwyższym - były to formalne spotkania, bardzo fasadowe, ale schodziło to też niżej, do think-tanków i NGO-sów. Potem nastąpił drugi okres, tych ośmiu lat, kiedy Trójkąt Weimarski zamienił się w Trójkąt Bermudzki. Wyglądało, że to wszystko fikcja. Teraz się mówi, że jest jakiś „moment weimarski” - on się wiąże z tym, co się dzieje na wschodzie Polski, z wojną pełnoskalową na Ukrainie – zauważył Georges Mink.
Jego zdaniem, słabość Trójkąta Weimarskiego polegała na zbyt dużej wrażliwości na różne zmienne, które się działy w każdym z trzech krajów - dlatego konieczne jest konkretne wyznaczenie celów i działań Trójkąta.
Debata w ECS. Polska i Ukraina: czy nadal jesteśmy wspólnotą wartości i interesów?
Najważniejsze zadanie Trójkąta Weimarskiego: wsparcie dla Ukrainy
O tym, że Trójkąt Weimarski jest ważny i dlaczego może być skuteczny, opowiedział Melchior Szczepanik - polski politolog, zajmujący się systemem instytucjonalnym UE, a także dyrektor biura Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w Brukseli.
- Trójkąt Weimarski jest predestynowany do odgrywania roli dynamizującej Unię Europejską. Skupia trzy duże państwa, które prezentują różne wrażliwości polityczne: Francja to jest ta rodzina liberalno-centrowa; w Niemczech są socjaldemokraci, liberałowie, zieloni, w Polsce - chrześcijańscy demokraci, centryści, liberałowie i socjaldemokraci. Jeśli więc jakiś projekt zostanie przedyskutowany w łonie Trójkąta Weimarskiego, mamy duże prawdopodobieństwo, że znajdzie poparcie wśród innych państw członkowskich. Oczywiście Trójkąt Weimarski w żadnym razie nie ma być dyrektoriatem czy grupą, która ma narzucać Unii Europejskiej jakieś rozwiązania - i tutaj rządy muszą być ostrożne i brać pod uwagę szczególny kontekst. Ale wydaje mi się, że zwłaszcza teraz, w trudnej sytuacji, na początku kolejnego cyklu instytucjonalnego, taka grupa liderów, która przedstawia pomysły i próbuje zmobilizować inne państwa do jakichś działań, jest bardzo potrzebna – mówił Melchior Szczepanik.
Wymienił także zadania stojące przed Trójkątem Weimarskim, wśród których, jego zdaniem, kluczowe jest wsparcie dla Ukrainy.
- Tutaj rola Trójkąta Weimarskiego jest oczywista - te trzy państwa mają duże siły zbrojne i mogą bardzo dużo zainwestować w rozwój przemysłu zbrojeniowego, więc przede wszystkim: inwestycje w tych trzech państwach w rozwój przemysłu zbrojeniowego; promocja inwestycji na poziomie Unii Europejskiej - zachęcanie innych państw, żeby też to czyniły; zwiększenie materialnej pomocy dla Ukrainy i koordynacja tej pomocy; lepsze wspólne odstraszanie Rosji - w tym zwiększenie obecności wojskowej na terenie Polski z tych trzech państw - wyliczał politolog.
Obejrzyj całą debatą „Najważniejsze zadanie Trójkąta Weimarskiego to wsparcie dla Ukrainy”:
Jak pokonać Rosję i zintegrować Ukrainę, czyli o wyzwaniach nowej polityki europejskiej