09:38
Uśmiechnijmy się, bądźmy dla siebie mili, zjedzmy coś dobrego zachęca Katarzyna Bosacka na śniadaniu świątecznym
- Myśląc o 30-leciu naszej wolności, o ludziach którzy wtedy debatowali wiele godzin, zastanawiałam się nad tym, co jedli - opowiada Katarzyna Bosacka. - Przy okrągłym stole nie jadano, tam stała oranżada z pomaranczową naklejką.
- Stały też na tym okrągłym stole ciasteczka koktajlowe. Dalej w kuluarach Pałacu Namiestnikowskiego stały stoły i tam jadano obiady: zupy, drugie danie i deser, do tego kompot lub herbatka - opowiada Bosacka. - Obsługiwali kelnerzy z orbisowskiej restauracji. Ci panowie byli w wieku dojrzałym, używali sformułowań "szanowny pan raczy", "szacunek dla pana". Bardzo bacznie przysłuchwali się też, co mówi strona kościelno-solidarnościowa i przekazywali stronie rządowej.
09:16
Trwa śniadanie świąteczne przed ECS. Katarzyna Bosacka częstuje drożdżówkami
Kawa, soki, drożdżówki, jabłka, warzywa na śniadaniu przy Strefie Społecznej przed ECS. Z okazji obchodów Święta Wolności i Solidarności w Gdańsku Europejskie Centrum Solidarności zaprosiło odwiedzających Gdańsk na śniadanie pod chmurką
Alicja ze Szczecina, Paweł ze Szkocji, Robert z Kędzierzyna Koźla - goście, którzy przyszli na śniadanie witają się z Katarzyną Bosacką i mówią jej, skąd przyjechali do Gdańska na Święto Wolności i Solidarności.
- Jestem Adam przyjechałem z niedalekiego Sopotu, w 1989 roku oczywiście głosowałem - opowiada Katarzynie Bosackiej jeden z uczestników śniadania przed ECS.
Goście śniadania wspominają, co robli 4 czewrca 1989 roku, czy głosowali, jak się czuli, co wtedy robili.
09:10
Kawa, woda, przekąski. Przed ECS trwa świąteczne śniadanie
Z okazji obchodów Święta Wolności i Solidarności w Gdańsku Europejskie Centrum Solidarności zaprasza przed budynek na świąteczne śniadanie pod chmurką. Czekają przekąski i miejsca do odpoczynku. Wstęp wolny.
Goście w Strefie Społecznej dzielą się wspomnieniami sprzed 30 lat. Co pamietają z 4 czerwca 1989 roku?
- Przygotowywałem się do ślubu - mówiła jedna z kobiet.
- Studiowałam. Bardzo miło wspominam tamten czas - dodawała inna.
- Urodziłam się po 1989 roku, ale ten moment jest dla mnie bardzo ważny. Wzięłam urlop, aby tutaj dzisiaj być - mówiła kolejna.
- Pochodzę z Warszawy, ale Gdańsk jest moim ulubionym miejscem. 4 czerwca rano zacząłem pracować w komisji wyborczej Tomasz. - Wynik wyborów znaliśmy przed ich ogłoszeniem. Byliśmy bardzo zadowoleni i szczęśliwi.