Kazanie ks. Kazimierza Sowy
Msza rozpoczęła się w samo południe. Transmitował ją na żywo nasz portal, a także telewizja. W kościelnych ławach trudno było o wolne miejsca. Przyszli młodsi i starsi, głównie mieszkańcy Gdańska.
Mszy przewodniczył proboszcz Bazyliki Mariackiej, ks. Ireneusz Bradtke. Kazanie wygłosił natomiast, przebywający gościnnie w gdańskiej bazylice, ks. Kazimierz Sowa.
- Gromadzi nas tu dzisiaj msza św. sprawowana w intencji śp. Pawła Adamowicza w 5. rocznicę jego tragicznej śmierci. To właśnie to dramatyczne doświadczenie, jakim była jego śmierć, wciąż zadaje każdemu z nas pytanie: po co ona była, i jak nas przemieniła? Bo śmierć może być wydarzeniem, które człowieka pogrąży i dobije w jego rozpaczy. Ale może być też momentem, w którym człowiek odkryje głębszą prawdę o sobie - mówił ks. Sowa. - Śmierć jest stratą, szczególnie mocną dla najbliższych. Śmierć jest stratą także w wymiarze społecznym - jesteśmy tego świadkami, kiedy widzimy, jak mieszkańcy Gdańska przez tak długi okres czasu wciąż przywołują pamięć prezydenta Adamowicza - dodał.
Modlitwa międzywyznaniowa w intencji Pawła Adamowicza
Ks. Kazimierz Sowa przypomniał też ostatnie słowa prezydenta Adamowicza, które wypowiedział na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2019 roku, kilka minut przed atakiem nożownika.
- To nie przypadek, że ostatnie słowa Pawła Adamowicza, wypowiedziane tuż przed śmiercią, odwoływały się do dobra i radości dzielenia się tym dobrem z innymi. Mówił: “to jest cudowny czas dzielenia się dobrem”. Przywoływał cechy Gdańska i gdańszczan: “Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem”. Może to przypadek, ale przecież wiemy, że Bóg przemawia czasem także w takie zwyczajne sytuacje, które z pozoru są kawałkiem rzeczywistości, a z perspektywy nadają naszej refleksji zupełnie inny wymiar - zwracał uwagę ks. Sowa.
ZOBACZ TRANSMISJĘ ZE MSZY ŚW. W BAZYLICE MARIACKIEJ W INTENCJI PAWŁA ADAMOWICZA
Czy będziemy czerpać z dziedzictwa prezydenta Gdańska?
Duchowny zaznaczył też, że jeśli chcemy czerpać z dziedzictwa Pawła Adamowicza, to musimy nauczyć się umiejętności dzielenia się z drugim i praktykować solidarność.
- To dziedzictwo to również konieczność przebaczenia tym, którzy wobec nas zawinili. Czy pozostanie ono tylko w wymiarze słów i pięknych haseł? Czy stanie się rzeczywistością, motorem naszego działania, to zależy tylko od nas - powiedział.
Światełko dla Pawła Adamowicza. Mieszkańcy uczcili pamięć zamordowanego prezydenta
Krewni prezydenta przy ołtarzu
We mszy św. aktywnie uczestniczyli członkowie rodziny prezydenta Pawła Adamowicza. Jego najstarsza córka, Antonina, a także brat Piotr, odczytali czytania w jej trakcie.
W kościelnych ławach zasiedli z kolei pozostali członkowie rodziny, w tym matka, wdowa i młodsza córka.
W bazylice obecne były także władze Gdańska: prezydent Aleksandra Dulkiewicz i jej zastępca Piotr Grzelak, a także poseł na Sejm Jacek Karnowski.
Po mszy św. obecni podeszli pod grób Pawła Adamowicza. Niektórzy złożyli kwiaty i zapalili znicze.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z UROCZYSTOŚCI