Trudno oszacować o której godzinie zaczęli zbierać się ci, którzy chcieli być świadkami tego historycznego wydarzenia. Wiemy na pewno, że kierowca, który jako pierwszy przejechał nowym mostem nie zjawił się w tym miejscu przypadkowo.
- Przyjechałem z godzinnym wyprzedzeniem, bo to było moje marzenie, żeby być pierwszy - wyjaśnił pan Zbyszek. - Odczekałem swoje i udało się. Jestem po operacji, muszę dużo spacerować, dlatego przyjeżdżam na Wyspę Sobieszewską prawie codziennie, bo to idealnie miejsce do spacerowania. Ten most to świetna i bardzo przydana inwestycja.
Most 100-lecia Odzyskania Niepodległości Polski powstał dzięki współpracy rządu z samorządem, dlatego m.in. wielokrotnie mówiono o tym, że inwestycja ta powstała ponad politycznymi podziałami. W uroczystości otwarcia udział wzięli m.in. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz oraz wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało się oddać nowy most do użytkowania przed 11 listopada. Pięćdziesiąt procent budowy tego mostu zostało sfinansowane z budżetu państwa i teraz na ręce wojewody składam podziękowanie za wsparcie budowy. Druga połowa, została sfinansowana przez nas, mieszkańców Gdańska. Teraz możemy razem cieszyć się i korzystać z nowego mostu, który mam nadzieję, będzie służył nam długo - mówił otwierając nowy obiekt prezydent Adamowicz.
- Pamiętam, jak dwa lata temu wkopywaliśmy tutaj pierwszą łopatę na budowę mostu, a teraz możemy otworzyć nową przeprawę przez Wisłę - dodawał Dariusz Drelich. - Czekaliśmy wiele lat na nowy most. Teraz ten stary most pontonowy może przejść do historii. A korzystać będziemy z nowoczesnego mostu.
Wyrażenie o moście, który łaczy ma tez wymiar dosłowny: łączy dwie gminy – Pruszcz Gdański i Gdańsk.
- Było wiele wątpliwości, ale udało się - mówiła Magdalena Kołodziejczak, Pruszcz Gdański. -To była naprawdę bardzo trudna inwestycja. Gratuluję Miastu Gdańsk i cieszę się też, że odrobinka tego sukcesu spada na nas. Dzięki informacji o budowie mostu zainteresowanie terenami wzdłuż Martwej Wisły znacznie wzosło.
Most nad Martwą Wisłą ma zapewnić bezpieczne i stałe połączenie Wyspy Sobieszewskiej z lądem. Od 1973 roku prowadzi tam most pontonowy. Nowy most zwodzony ma 173 metry długości, ze skrzydłami – 181,5 m. Jest to największy i najbardziej nowoczesny most zwodzony w Polsce. Jego czas otwierana wyniesie zaledwie 150 sekund, co znacznie usprawni dojazd na Wyspę Sobieszewską. Od momentu zamknięcia szlabanów do podniesienia przęseł operacja trwać będzie do 5 minut.
Sterowanie mostem odbywać się będzie z pulpitu znajdującego się w nowym budynku technicznym obsługi mostu. Dla sterowania mostem powstało specjalne oprogramowanie. Umożliwi to bezpośredni nadzór nad podnoszeniem i opuszczaniem klap przęsła w trakcie otwierania i zamykania mostu. W razie awarii w dostawie prądu, energię elektryczną niezbędną do uruchomienia mostu zapewni agregat prądotwórczy zlokalizowany obok budynku technicznego obsługi mostu. Pod zamkniętym mostem przepływać będą mogły statki mierzące do 5 metrów, ale co ważne uzależnione to będzie także od poziomu wody. Most będzie oświetlony na specjalnej rampie, tak by światło padało na zwodzoną część.
Budowa przeprawy rozpoczęła się we wrześniu 2016 roku. Zwodzona konstrukcja mostu powstawała w Gdyni, skąd barkami została przetransportowana do Gdańska. Był to zdecydowanie najtrudniejszy etap budowy. Przęsła zwodzone mostu były przewożone na specjalnym pontonie-barce, który może jednocześnie przetransportować 8 tys. ton. Każde z przęseł waży ponad 300 ton. Ich rozpiętość wynosi niecałe 60 metrów. Gdy konstrukcja przybyła do Sobieszewa rozpoczęło się montowanie siłowników, które zostały „zakotwiczone” w fundamentach. Łącznie do budowy mostu zużyto około 1447 ton stali.
Otwarcie mostu nie oznacza końca budowy. Na terenie inwestycji wciąż prowadzone będą prace, związane z dostosowaniem układu drogowego do nowego obiektu i rozbiórką starego mostu pontonowego.
Przed nami także budowa nowej pętli i przystanków autobusowych. Prace nie mogły rozpocząć się wcześniej ze względu na usytuowanie w miejsce planowanej pętli zjazdu ze starego mostu pontonowego. Dlatego też autobusy przez jakiś czas będą jeszcze korzystać z tymczasowych przystanków. Po oddaniu do użytku nowej pętli, ZTM w Gdańsku przygotuje nową ofertę komunikacyjną, dotyczącą korekty trasy linii 186.
Koszt mostu to ponad 59 mln złotych. Część kosztów pokryło Ministerstwo Infrastruktury - ogółem 27,59 mln zł, z czego w 2016 r. prawie 16,6 mln, a w 2017 r. 10,99 mln.