![Armand Chaillot otworzył cukiernię „Monsieur Armand” w Gdańsku pięć lat temu. Teraz ma już dwa lokale - na św. Ducha 115/117 i w Garnizonie na Chrzanowskiego 9](https://download.cloudgdansk.pl/gdansk-pl/t/202209195838.jpg)
Lokalne Centrum Wolontariatu na Dolnym Mieście. Z prezydent Gdańska o mocy pomagania
Makaroniki to niewielkie okrągłe ciasteczka bezowe, których ojczyznami są Francja i Włochy. Przepis francuski mówi, że przygotowuje się je z białka kurzego, mąki migdałowej i cukru - takie składniki miesza ze sobą Armand Chaillot. Po upieczeniu i wysuszeniu, chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku bezy, przekłada się masą ganache. W cukierni Armanda, która od pięciu lat mieści się w Śródmieściu, przy ul. Świętego Ducha 115/117, wszystkie makaroniki są bezglutenowe, niektóre również wegańskie. I wszystkie są pyszne. Przy czym wyglądają, jak małe dzieła sztuki, np. na Dzień Matki ręcznie namalowano na nich kwiatki.
![Młody mężczyzna stoi prze budynkiem, trzyma ręce w kieszeniach spodni, za nim zabytkowe przedproże kamienicy, skąpane w kwiatach](https://download.cloudgdansk.pl/gdansk-pl/t/202209195839.jpg)
Francuskie przysmaki w sercu Gdańska
Armand Chaillot przyjechał do Polski osiem lat temu. Bardzo mu się tu spodobało, osiadł w Gdyni, lecz po trzech latach przeniósł biznes do Gdańska. Od tego czasu jego cukiernia pod szyldem “Monsieur Armand”, oferuje bezowe ciasteczka w 30 smakach gdańszczanom i turystom.
- To był odważny pomysł - uważa menedżerka lokalu Emilia Bryksy. - Armand chciał stworzyć coś nowego w miejscu, którego nie zna i gdzie makaroniki nie były jeszcze znane. Jeden z jego kuzynów opowiadał mu o Gdyni, że to dobre miejsce do życia. Armand nie znał wprawdzie języka, ale postanowił spróbować, więc przeprowadził się i otworzył tu biznes. Dziś jego makaroniki są coraz bardziej popularne, a on cieszy się, że jako pierwszy przywiózł do Polski propozycję, która jest monoproduktem.
Zajrzyj z nami do wnętrza nagrodzonej cukierni:
30 kolorów, naturalne, bezglutenowe i wege
W gablotach cukierni makaroniki mienią się różnymi kolorami w zależności od smaku, a ich barwę uzyskuje się używając tylko naturalnych produktów, np. zieleń pistacji pochodzi wprost z orzechów. Nadzienie ma równie prosty skład - ganache to mieszanka czekolady, śmietany i owoców lub past orzechowych.
- Wprawdzie sprzedajemy też herbaty i karmele, ale żyjemy z makaroników, i w tej dziedzinie się rozwijamy - zapewnia menedżerka.
A jak zrobić bezę wegańską? - Taki produkt zawiera białko ziemniaczane, olej kokosowy, a z dodatków - owocowe puree - zdradza Emilia Bryksy.
Makaroniki można też kupić online, a produkcja tych tradycyjnych francuskich przysmaków znajduje się we Wrzeszczu, na terenie osiedla Garnizon, gdzie w lutym Armand otworzył drugi lokal.
![Francuskie makaroniki - bajeczne smaki i kolory, na specjalne okazje malowane ręcznie, dla wegan i bezglutenowców](https://download.cloudgdansk.pl/gdansk-pl/t/202209195840.jpg)
Jak powstaje La Liste?
La Liste - stworzył Philippe Faure, były francuski dyplomata, który do współpracy zaprosił doświadczonych krytyków kulinarnych z różnych stron świata. Inicjatywą zachwycał się sam prezydent Francji - Emmanuel Macron.
Lista powstaje w oparciu o kompilację setek przewodników, tysięcy publikacji medialnych i milionów recenzji online. Zebrana w ten sposób gigantyczna wiedza pozwala, zdaniem twórców La Liste, zbudować interaktywną mapę najlepszych restauracji na świecie. W darmowej aplikacji La Liste App znajdziemy 30 tysięcy sprawdzonych i polecanych znakomitych kuchni z 200 krajów, w tym 1000 uznanych za wybitne, ale też bistra, trattorie, cukiernie i lokale, gdzie miło wypić po prostu popołudniową herbatę. Aplikacja jest bezpłatna i dostępna w sześciu językach.
Listę polecanych 10 polskich cukierni otwiera gdański lokal.
![Dopóki pogoda pozwoli, można wciąż jeszcze usiąść przy stoliku na zewnątrz cukierni, wypić herbatę i schrupać ciasteczko](https://download.cloudgdansk.pl/gdansk-pl/t/202209195842.jpg)
Najlepsze cukiernie w Polsce według La Liste
Części Proste na Gdańskich Targach Książki: "Interesuje nas to, co z miasta wynika nie wprost"